Dzięki Wam Słodziaki moje
Annaa cały dzień miałam z głowy wtedy,jak zobaczyłam tą krew,nerwy,boleści,zero koncentracji w pracy.Dzień z życiorysu wyrwany niemal.Z wetką już potem mój gadał ,bo ja nie byłam w stanie słowa wydusić,powiedziałam tylko,że to my i że mamy problem,ale cały opis sprawy już mój mówił
Dobrze,że ten żwirek można wrzucać do wc,bo jakbyśmy mieli ten betonitowy dalej,to bym na pewno tego nie zauważyła,chyba,ze bezpośrednio po wizycie Misi w swoim m1,a tak ? aż się boję myśleć
Oglądałam po tym jej doopcię,ale nie pozwalała się dotykać.Wziełam potem chusteczkę nawilżaną i chociaż tak przyłożyłam na ile mi pozwoliła i widziałam,że po tym jej chyba lepiej było,chusteczka wilgotna,to chłodna trochę,przy okazji wyczyściłam jej też co mogłam,złościła się trochę,ale potem było już dobrze
Basiu Misiak dostaje karmę na kłaczki i nieraz widziałam jak sprzątałam strzępy kłaków w qoo
My ją dodatkowo codziennie szczotkujemy,co na szczęście uwielbia,a ile zawsze tych kłaków wyjdzie to hoho
Też mam nadzieję,ze to już nie wróci ,że na tym się skończy
Dziękujemy z Misią,ze jesteście

z nami
Zaraz wstawię jakąś Misię,jak sobie koło kompa leży,zdjećie sprzed paru minut,ale to zaraz,bo najpierw będzie przegląd,Misia właśnie udała się ,gdzie kocia królowa piechotą chodzi