Koty w ziołach - przepisy

[AgaPap]

Piękna ta fotka rodzinna, chociaż niepełna


Widzę, że Ty też masz nastawiane na szafkach różnych takich? Bo ja już ostatnio dostaję schizy, że wszyscy mają łyso i pusto, a ja to mam naustawiane i co próbuję pochować wszystko to jakimś cudem zaraz wszystko wraca na swoje miejsce na szafki

[violet]

Ciekawe, czy Pani z ogrodem miała (lub zamierza mieć) kuwetę w mieszkaniu.
Bo mogłoby skończyć się jak u moich sąsiadów – kot przestał być wpuszczany do domu.
Co gorsza, nawet w blokach niektórzy mają koty wychodzące (czytaj: niech załatwiają się na dworzu)
Więc jak ktoś chce dostać z kotem kuwetę, to chyba dobrze?

[Patmol]

może i tak
ale ja nie pragnę zostać rozdawcą kuwet niech sobie ktoś kupi po prostu




butelki sa TŻ
na jakieś eksperymenty
wściekłby się, gdybym wyrzuciła

[morelowa]

Strasznie masz gęsto w tej kuchni , żadnego miejsca dla siebie

Babie, żadnego żywego zwierzaka, żadnego. Jest tyle pięknych pluszaków i tanich w utrzymaniu.

[Patmol]

tez tak myślę -wiec jej odmówiłam
zawsze może wziąć jakiegoś wiejskiego kociaka; on i tak tam mieszka -tylko że będzie JEJ
kociaków na wiosnę nie brakuje na wsi

Elbert i Pedro (poluje na muchę)

[psiama]

Tez zauważyłam nie (nie)ład artystyczny ale całkiem fajnie to wygląda taka porcelana
Ja z racji kotów muszę chować bo jedna np. gra szklanką w nogę a druga lubi pogrzebać w cukiernicy, trzecia się kładzie na wszystkim

Pani która chciała kota to taka z tych wszystko (czyli NIC) wiedzących

[Patmol]

ja nie widzę żadnego nieładu artystycznego


przesadzacie


butelki muszą być bo TZ krzyczy
w jednym takim jest sól
a maselniczka schnie ładnie na ściereczce
a do dzbanka wrzucam wszystko co znajdę jak zamiatam czyli monety, puzzle, klocki lego i zakrętki

zakrętki zbieramy bo w szkole dają punkty

jakby tych kotów tam nie było to byłby idealny porządek

przejęłam się i się wyprzedaję
o
viewtopic.php?f=20&t=161803

[morelowa]

Nie ma nieładu, tylko nie ma miejsca na robienie kotom jedzenia
Już myślałam, że wyprzedajesz porcelanę.. U mnie by się nie potłukła
Ubranka za malutkie

[Patmol]

czy te koty wyglądają na głodne? no raczej na objedzone
jak cokolwiek gotuję do czego potrzebuje blatu czy stołu -to koty wyrzucam z kuchni
i już
koty już wiedzą, że jak mają wyjść -to trzeba wyjść
i wtedy nikt mi w talerze nie wchodzi

[morelowa]

Absolutnie nie wyglądają na głodne! Wyglądają nawet na zadowolone - również z miejsca odpoczynku
A myślałam, że jak tak sobie leżą to się przenosisz z robotą na inny mebel, a one takie zgodne i posłuszne

[Patmol]

to są koty przećwiczone
koty wykształcone po Akademii Patmola

a jak któryś kot jest oporny - to Sweetie (pies) pomaga
Sweetie wie-który kot jak ma na imię
jak czasem zwracam uwagę kotu, żeby czegoś tam zaprzestał albo wyszedł z pokoju, bo do jednego z pokoi koty mają zakaz wstępu
a kot reaguje zbyt powolnie, to Sweetie czuje się w obowiązku pomagać i bieegnie -zawsze do właściwego kota
czasami jest zdecydowanie nadgorliwa -traktuje je jak swoje owieczki

[nelka83]

To ciekawe, że psy wiedzą który kot jak ma na imię.
U mnie też tak jest - jak któraś panna broi wystarczy wypowiedzieć jej imię celem zwrócenia uwagi, a Aron już do niej idzie coby do porządku doprowadzić

[Patmol]

tez masz szkolone, wykształcone koty

[nelka83]

W uciekaniu przed Aronem

[Patmol]

moje nie uciekają Tymoteusz czy Garfie z godnością Sweetie obwarczą
żeby się wtrącała do nie-swoich spraw, a potem się oddalają we właściwym kierunku
z godnością
żeby sobie ktoś nie pomyślał, ze Sweetie ma coś do powiedzenia