Dziekuje
Co do zaganiania, to kursujemy tam i z powrotem : do komisu meblowo-rupieciowego (dzis zawiezlismy np. klate na kroliki, sluzaca do przetrzymywania dzikich kotow po sterylkach)
na wysypisko
do Emmaus (ale po 15 kartonow ksiazek i szafe obiecali, ze przyjada i zabiora

)
przyjelismy przedstawicieli 2 firm przeprowadzkowych, wybralismy wstepnie jedna, ale i tak kosztorys powala

przyjmujemy klientow chcacych okazyjnie kupic sprzet na portalu ogloszeniowym "Bon coin"-pozbylismy sie juz w ten sposob elektrycznej suszarki do bielizny, starej lodowki, starego telewizora, ogrodowej suszarki w formie parasola, elektrycznych nozyc do zywoplotow, kosiarki, cyrkularki, ogrodowego mlynka do odpadow zielonych, odchwaszczacza na plomien i fyfnastu innych ogrodowych i majsterkowych
ustrojstw TZ
pozbylismy sie 3/4 garderoby (niektorych rzeczy TZ nie zalozyl od kilkunastu lat, ale dotad nie pozwalal wyrzucic

)
porozdawalismy pomiedzy przyjaciolmi i znajomymi czesc ciuchow, ksiazek, stara wieze z kolumnami i adapterem na igle, czesc naczyn (w tym wszystkie szklanki i kieliszki z krysztalowego szkla, i polowe porcelanowego serwisu po dziadku, bo po 3 tuziny kazdego rodzaju talerzy to zdziebko duzo jakby

) oraz poduszki, czesc poscieli i szesc kolder
Co do starej zepsutej pralki Miele, wymagajacej wymiany silnika, TZ wpadl na genialny pomysl sprzedania jej w Necie na czesci za symboliczne 1 ojro (za usuniecie trzebaby zaplacic 60 ojro

-ona wazy 97 kg).
Zglosil sie krzepki dziadzio (70 lat) farmer o gabarytach Gerarda D. i wyniosl ja (po schodkach) na wlasnych plecach
Byl baaardzo zadowolony
Bo ma taka sama, silnik dobry, ale elektronika zaczela zswankowac, a i obudowa w mniej dobrym stanie.
Pralka mamut na razie zalega

Ale jak nie pojdzie na "Bon coin", to zawieziemy do komisu meblowego.
Wlasnie zamawiam w amazonie kartony przeprowadzkowe
