MOJE KOCIE BIEDY cz.1 Bardzo Wam dziękuję...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 25, 2014 6:48 Re: Staruszek Szpieg - pierwsze spokojne święta

Będzie coraz lepiej! W takiej grupie to zawsze coś/ktoś ma do powiedzenia - niech się Szpieg nie przejmuje. Ważne, że i przyjaciół zdobywy. I że wyszedł z wanny :mrgreen:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25415
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt kwi 25, 2014 7:20 Re: Staruszek Szpieg - pierwsze spokojne święta

:kotek: :ok:
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Pt kwi 25, 2014 14:20 Re: Staruszek Szpieg - pierwsze spokojne święta

Dzisiejsza wizyta:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Szpiegusek ladnie ugniatal lapkami :1luvu:
kicikicimiauhau
 

Post » Pt kwi 25, 2014 14:28 Re: Staruszek Szpieg - pierwsze spokojne święta

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
kicikicimiauhau
 

Post » Pt kwi 25, 2014 14:48 Re: Staruszek Szpieg - pierwsze spokojne święta

Szpiegulek patrzył do góry, gdy Ferdek wszedł mu na transporter i wtedy zobaczyłam, że ma pręgę na długość 5cm w kształcie / ukośnika, i to po poderżnięciu nożem :( Przypomniała mi się historia czarnego kota z podwórka obok mojego bloku (ponoć wtedy był tam kot przebity widłami na smierc :(), którego znajomy karmićiel wziął na leczenie u weta, który temu kotu to gardło zeszył. Po pewnym czasie wrócił na wolność, był wtedy młodym lotem - może z dziesięć lat temu to było, i Szpieg taki nieufny do ludzi, po wąlce to nie jest... Na sto procent jest to po nóżu, dokładnie się przyjrzałan, a zresztą on ma całe ciało pocięte i ta przepuklina na brzuszku :(
Co ten Szpiegul musiał w życiu przejść... :cry:
kicikicimiauhau
 

Post » Pt kwi 25, 2014 20:18 Re: Staruszek Szpieg - pierwsze spokojne święta

kurczę, nie mogłam przez tiny wejść na watek, bo zrzucał mnie do googlea.

No ale dotarłam.
Mam nadzieję, że płyn się nie rozlał, a kontenerek będzie wystarczająco pojemny, żeby Szpieguś wygodnie dojechał tam gdzie się wybiera.
U mnie zmiana. Dojechał dziś na tymczas bardzo wycofany kot.

inga.mm

Avatar użytkownika
 
Posty: 2319
Od: Pon lut 21, 2011 22:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 26, 2014 17:23 Re: Staruszek Szpieg - pierwsze spokojne święta

inga.mm pisze:kurczę, nie mogłam przez tiny wejść na watek, bo zrzucał mnie do googlea.

No ale dotarłam.
Mam nadzieję, że płyn się nie rozlał, a kontenerek będzie wystarczająco pojemny, żeby Szpieguś wygodnie dojechał tam gdzie się wybiera.
U mnie zmiana. Dojechał dziś na tymczas bardzo wycofany kot.

Wszystko dotarło całe i zdrowe, jeszcze raz dziękujemy :1luvu:
No i powodzenia z nowym kociastym :ok:
Dzis zrobilam zdjecia tej blizny, tutaj zbyt nie widac, ale na zywo nieciekawie to wygląda :( A proba dotknięcia i zobaczenia tego Obrazek dokladniej nie wypalila, bo Szpiegusek sie troszke wysttraszyl :(
Obrazek
Obrazek
kicikicimiauhau
 

Post » Sob kwi 26, 2014 17:39 Re: Staruszek Szpieg - pierwsze spokojne święta

Nie bardzo mogę sie zorientować gdzie góra, gdzie dół.. Ale nie ma co kotka straszyć, dość się biduś nacierpiał, teraz niech zapomina , a tylko wie, że ma superdomek!
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25415
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob kwi 26, 2014 17:45 Re: Staruszek Szpieg - pierwsze spokojne święta

DZIŚ MIJA MIESIĄC WSPOLNEGO ZYCIA ZE SZPIEGIEM :balony:
Troszkę zdjęć z zapoznawania pokoju
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Szczegolo obwąchał go pies Miś, a Szpiegulek tylko się spojrzał i ziewnął z zadowolenia :piwa:
Na śniadano i kolację zjadł mokrego Rc instinctive, chrupki ma cały czas , a na obiadek surowa piers z kurczaka plus gotowany kurczak i polane Bozitą.
Jako przysmak dostał plasterek szynki, bo tak od czasu do czasu banda lubi
nezdrowo zjesc :mrgreen:
po wieczornym karmieniu wolno zyjacych przyjaciol wachal ręce, chyba wyczul jakies pozdrowienia :ryk:
kicikicimiauhau
 

Post » Sob kwi 26, 2014 17:48 Re: Staruszek Szpieg - pierwsze spokojne święta

morelowa pisze:Nie bardzo mogę sie zorientować gdzie góra, gdzie dół.. Ale nie ma co kotka straszyć, dość się biduś nacierpiał, teraz niech zapomina , a tylko wie, że ma superdomek!

Już wiemy na sto procent, ze to po nozu, bo to grube dosyc,
Terazniech juz zapomina o tym.
Zdjecia szyi to sa, od goty do dolu
kicikicimiauhau
 

Post » Sob kwi 26, 2014 19:50 Re: Staruszek Szpieg - poderżnięte gardło, przepuklina>u mni

wątek Rudzika, o który pytałaś

viewtopic.php?f=1&t=161654

Nie mogę otworzyć zdjęć Szpiegusia

zamieściłam linki do zdjęć Dżemisia w sieroTOSIńcu

inga.mm

Avatar użytkownika
 
Posty: 2319
Od: Pon lut 21, 2011 22:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 28, 2014 18:00 Re: Staruszek Szpieg - poderżnięte gardło, przepuklina>u mni

Jak przebiega proces akceptacji najnowszego członka rodziny?
"...nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!"

http://diakrytyczne.pl/

dzika ruta

Avatar użytkownika
 
Posty: 1971
Od: Pon mar 17, 2014 12:03

Post » Pon kwi 28, 2014 18:14 Re: Staruszek Szpieg - poderżnięte gardło, przepuklina>u mni

Jak dobrze, że życie Szpiega się zmieniło, tyle się już wycierpiał.

Labella

 
Posty: 17
Od: Wto sie 21, 2012 21:58

Post » Pon kwi 28, 2014 18:17 Re: Staruszek Szpieg - poderżnięte gardło, przepuklina>u mni

jeździł już w nowej karocy?

inga.mm

Avatar użytkownika
 
Posty: 2319
Od: Pon lut 21, 2011 22:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 28, 2014 19:29 Re: Staruszek Szpieg - poderżnięte gardło, przepuklina>u mni

Trochę cicho tu było, więc nie pisałam :oops: Jutro zrobię fajne zdjęcia w dzień i wstawię :)
W nowej karocy pojedzie na odrobaczenie, ale jeszcze niech się wzmocni, żeby go tak od razu nie truć.
Akceptację przechodzi coraz lepiej, zapoznaje się, wącha z kotami przez transporterek, pies go przez 15min. maltretuje wąchaniem i kwileniem, gdy Szpieg omija go wzrokiem. Ale jego cierpliwość się w końcu kończy i syknięciem odstrasza Misieńka ;)
Jak będzie odrobaczony, to wejdzie na pokój już bez kontenerka, żeby tak na żywo się zaprzyjaźnił :)
Jutro fajne zdjęcia.
Jest już po kolacji, zrobił kupkę i siku..
Wczoraj na ziemi położyłam mu nowy kocyk, ale Szpieguś się zdenerwował i zrobił kupkę pod siebie :?
Teraz śpi w wannie, a po dotknięciu zaraz mruczy i wyskakuje, żeby się przytulać :1luvu:
kicikicimiauhau
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 41 gości