Beeju, Guree, Natalia i Kacperek [*] część II - smutno...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 22, 2014 8:14 Re: Beeju, Guree, Kacperek i Natalia - część II - kulinarnie

Pomijając zaniedbywanie wątku :oops:

tam będzie kiedyś mój ogródek..
(zdjęcia zrobione z miejsca, gdzie będzie wyjście z domu, jakość niestety taka sobie, zdjęcie robione telefonem)
(to miniaturki -> klik na zdjęcie żeby powiększyć)

Obrazek

Obrazek

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Wto kwi 22, 2014 8:16 Re: Beeju, Guree, Kacperek i Natalia - część II - kulinarnie

to czeka cię trochę roboty
ile tam masz metrów?
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76360
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto kwi 22, 2014 8:26 Re: Beeju, Guree, Kacperek i Natalia - część II - kulinarnie

Zielono :ok: Czekamy na więcej szczegółów :D

Charm, eksperymenty .... nie znam nikogo kto by w to wszedł. Mieliśmy kiedyś dyskusję w pracy na ten temat.
Nie ma nikogo kto uznałby to za bezpieczne :roll:
Czasem warto po prostu siąść z kartką i ołówkiem, spisać i wykreślić oraz grubo podkreślić co nieco ;) Tez to przerabiałam.
I jeszcze pamiętaj, że niektórzy mają jeszcze dzieciaki, a to jest dopiero zasobiożerna istota która ustawia priorytety całkiem na nowo :mrgreen:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Śro kwi 23, 2014 20:36 Re: Beeju, Guree, Kacperek i Natalia - część II - kulinarnie

mir.ka pisze:to czeka cię trochę roboty
ile tam masz metrów?

nie wiem.... dużo..... ;)
(ogólnie całość to tzw "ojcowizna" tż-ta)

wrzucę zrzut z google to będzie widać ;)

co do spania... problem jest głównie w tż-cie.... wraca do domu 21:30-22... jemy razem kolację, przed 23 nie ma szans isc spać, a najpóźniej 5:30 muszę być na nogach....
no i mi za mało.... dodam dwie drzemki i zobaczę....
może jakoś się da........

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Czw kwi 24, 2014 9:15 Re: Beeju, Guree, Kacperek i Natalia - część II - kulinarnie

codziennie tak wcześnie wstajesz? 8O
ja bym nie mogła jestem "sową"
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76360
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw kwi 24, 2014 11:02 Re: Beeju, Guree, Kacperek i Natalia - część II - kulinarnie

też jestem sową, i bardzo mi źle z takim wstawaniem, ale biorąc pod uwagę korki itd, to ok 6:45 musimy wyjść z domu, żeby zdążyć do pracy..... :(
a rano trzeba nakarmić koty, sprzątnać kuwetę, zjeść śniadanie (na ciepło...), zrobić śniadanie do pracy (dużo....), umyć włosy, obudzić się.....
nie ma wyjścia :(

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Czw kwi 24, 2014 15:24 Re: Beeju, Guree, Kacperek i Natalia - część II - kulinarnie

5:30 to dla mnie tez masakra. Na szczęście wstaje ponad godzine poóźniej.
Jeśli mogę coś podpowiedzieć ...
Sniadanie można zrobić dzień wcześniej wieczorem. Ze świeżych bułeczek będzie OK ;) Ja często ronie tez dzień wcześniej sałatke sobie i TZ z rucoli, pomidorów, słonecznika i co tam mam oraz w małych słoiczkach dressing. W pracy jak znalazł :) A włosy myje zawsze w nocy i ide spac z mokrymi, rano się krecą :mrgreen: Ale wiem, wiem, nie każdy takie ma, czasem trzeba układac.
Ja mam podział obowiązków z TŻ i wychodzi nam to nieźle ;)
A spac muszę tyle ile trzeba bo inaczej wszyscy wiedzą, że się nie wyspałam, mogę wtedy komus przyp&^%&^% :twisted:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Czw kwi 24, 2014 16:59 Re: Beeju, Guree, Kacperek i Natalia - część II - kulinarnie

charm pisze: a najpóźniej 5:30 muszę być na nogach...

to w tym tygodniu sobie możemy łapki podać,bo ja o 4.25 jestem na czterech .....

Kcem Bóraski !!!
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Sob kwi 26, 2014 4:13 Re: Beeju, Guree, Kacperek i Natalia - część II - kulinarnie

psiama pisze:Jeśli mogę coś podpowiedzieć ...
Sniadanie można zrobić dzień wcześniej wieczorem. Ze świeżych bułeczek będzie OK ;) Ja często ronie tez dzień wcześniej sałatke sobie i TZ z rucoli, pomidorów, słonecznika i co tam mam oraz w małych słoiczkach dressing. W pracy jak znalazł :)
w sezonie sałatki często uskuteczniam ;-)
ale żeby się najeść, to musi w niej być coś "konkretniejszego" - ciecierzyca/makaron/soczewica i jakieś mięso/kabanos/coś innego ;)
bułek raczej nie jadam, chyba, że własnej produkcji - ostatnio upiekłam tradycyjne bagietki (no dobra, wg "standardów" to raczej półbagietki, miały coś koło 35-40cm, za mały piekarnik mam :(), i muszę przyznać, że całkiem niezłe były ;-)
do pracy zwykle kilka kromek żytniego chleba z jakimiś dodatkami ;)
a w domu owsianka ;)
tzn nie mleko + musli, tylko taka "gotowana", z orzechami, słonecznikiem, albo suszonymi owocami, i różnymi dodatkami w zależności od dnia ;)

teoretycznie mamy z tż-tem podział obowiązków, stara się pomagać, itd, ale pomoc w wypadku kogoś, kto wychodzi rano ze mną (przed 7), i wraca średnio ok 21:30 jest delikatnie mówiąc ograniczona... :(
i do czasu przeprowadzki nie zapowiada się jakaś poprawa, bo chcemy mieć się gdzie przeprowadzić....

psiama pisze:A włosy myje zawsze w nocy i ide spac z mokrymi, rano się krecą :mrgreen: Ale wiem, wiem, nie każdy takie ma, czasem trzeba układac.
ja nie muszę układać, czesać też nie muszę, ogólnie czesanie niewskazane :lol:
ale, uwaga: obcięłam się :ryk:
teraz mam włosy nieco bardziej ścieniowane, długości do połowy ramion (tak do linii stanika)
jak wczoraj poszłam w rozpuszczonych do pracy, to było ogólne wielkie WOW :mrgreen:
oczywiście wyglądałam, jakbym miała włosy tak do połowy szyi :mrgreen:
tzn miałam wczoraj coś takiego na głowie:
Obrazek
ale pomijając wczorajszą fryzurę, to mam na głowie takie coś
Obrazek

przed obcięciem trochę się miejscami na górze rozprostowywały pod własnym ciężarem (tzn się kręciły, ale mniej), a jak ich trochę ubyło... :twisted:
ale jak myję wieczorem, to rano mam zwykle bardzo "asymetryczną fryzurę" - czasem śpię na boku :(


psiama pisze:A spac muszę tyle ile trzeba bo inaczej wszyscy wiedzą, że się nie wyspałam, mogę wtedy komus przyp&^%&^% :twisted:
no właśnie ja też... i dlatego zaczęłam kombinować... :oops:

obecny plan - śpię tyle, ile sypiałam przez ostatni okres (za mało...), ale podzielone na trzy części - jak po majówce nie będę się czuła przy takiej ilości snu wypoczęta, wyspana, itd, to będę kombinować dalej, a na razie się okaże ;)
wstałam jakieś pół godziny temu - koty zadowolone, mogę głaskać ;-)
potem się prześpię (w tygodniu też nie będzie problemu, pracuję na tyle daleko, że po drodze do pracy mogę spać ;-) )
i drzemka po pracy...
zobaczymy....
wiem, nie jest to szczyt rozsądku, żeby nie powiedzieć, że może trochę to głupie, ale... chwilowo nie mam lepszego pomysłu :oops:


Myszolandia pisze:
charm pisze: a najpóźniej 5:30 muszę być na nogach...

to w tym tygodniu sobie możemy łapki podać,bo ja o 4.25 jestem na czterech .....
łączę się w bólu :piwa:

Myszolandia pisze:Kcem Bóraski !!!
będą dzisiaj :mrgreen:
tż jak wstanie i zje śniadanie to jedzie na budowę, ja muszę (w koooońcu...) powalczyć z pit-ami... a mi się nieee chceee...
ala jak już siądę do swojego kompa, to i zdjęcia będą :)
(na służbowego lapa wrzucanie zdjęć raczej niewskazane...)

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Sob kwi 26, 2014 10:59 Re: Beeju, Guree, Kacperek i Natalia - część II - kulinarnie

to na razie burasiątka są w avatarze :wink:

poczekam na więcej, bede zagladać :)

z tymi drzemkami to dobry pomysł, dużo dają, choć niektórzy twierdzą - jak można spać w dzień
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76360
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob kwi 26, 2014 11:11 Re: Beeju, Guree, Kacperek i Natalia - część II - kulinarnie

mir.ka pisze:to na razie burasiątka są w avatarze :wink:
w avatarze - to zdjęcie zrobione w schronisku - to nie moje burasiątka - one na szczęście nigdy nie były w schronisku, trafiły od razu do DT ;)

mir.ka pisze:poczekam na więcej, bede zagladać :)
zapraszam :)
na razie walczę z raportem do pracy, ale mam nadzieję, ze jak w koooońcu się choć z grubsza ogarnę, to będę zdecydowanie cześciej na miau, nadrobię zaległości na innych wątkach, itd, bo na razie to głównie z telefonu podczytuję a pisanie mi kiepsko idzie :oops:

jak skończę choć bardzo z grubsza raport (tzn coś, co ma działać jak aplikacja na reporting services), to biorę aparat do ręki.. ;)
chyba, że wcześniej zgłodnieję, to aplikacja będzie musiała poczekać aż zjem i zrobię zdjęcia ;-)
jeszcze jakieś pranie, porządki, i sporo innych rzeczy do zrobienia pozostało.. ale co tam ;-)
najpierw raport....
(btw, wie ktoś może, jak w bussiness inteligence development studio wstawić do raportu prostokąt z zaokrąglonymi rogami? tylko zwykły kanciasty potrafię, chciałabym zaokrąglone rogi, tylko nie wiem jak :evil: )

mir.ka pisze:z tymi drzemkami to dobry pomysł, dużo dają, choć niektórzy twierdzą - jak można spać w dzień
nie mam problemu ze spaniem w dzień... ogólnie nie mam w ogóle problemu ze spaniem, za wyjątkiem jednego - nie mam kiedy :ryk:
w czasie studiów nauczyłam się spać w pociągach, autobusach, tramwajach, na stojąco, siedząco, w każdej dowolnej pozycji ;-)

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Sob kwi 26, 2014 11:18 Re: Beeju, Guree, Kacperek i Natalia - część II - kulinarnie

i w dodatku zaczęło mnie rozłączać z vpn-em :evil:
to chyba znak, że mam ruszyć 4-litery, i iść do kuchni coś ugotować :lol:
i wziąć aparat do ręki :mrgreen:

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Sob kwi 26, 2014 11:32 Re: Beeju, Guree, Kacperek i Natalia - część II - kulinarnie

charm pisze:i w dodatku zaczęło mnie rozłączać z vpn-em :evil:
to chyba znak, że mam ruszyć 4-litery, i iść do kuchni coś ugotować :lol:
i wziąć aparat do ręki :mrgreen:



dobry pomysł :D
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76360
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie kwi 27, 2014 4:51 Re: Beeju, Guree, Kacperek i Natalia - część II - kulinarnie

zdjęcia wczoraj zrobiłam, ale nie wrzuciłam jeszcze na picasę :oops:
ale za to posprzątałam :D i to dość porządnie ;)
przyniosłam letnie ciuchy z piwnicy, wyjęłam letnie buty, itd ;)

a zdjęcia wrzucę jak siądę do swojego kompa :)
a muszę dzisiaj przy nim siedzieć, żeby przewalczyć pita... :roll:

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Pon kwi 28, 2014 8:39 Re: Beeju, Guree, Kacperek i Natalia - część II - kulinarnie

charm pisze:zdjęcia wczoraj zrobiłam, ale nie wrzuciłam jeszcze na picasę :oops:
ale za to posprzątałam :D i to dość porządnie ;)
przyniosłam letnie ciuchy z piwnicy, wyjęłam letnie buty, itd ;)

a zdjęcia wrzucę jak siądę do swojego kompa :)
a muszę dzisiaj przy nim siedzieć, żeby przewalczyć pita... :roll:



chyba była ciężka walka z tym pitem, bo nie dałaś rady fotek wstawić :(
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76360
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 73 gości