Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
dzika ruta pisze:I oby nie zapragnął być metroseksualny. Amen.
Blodka pisze:dzika ruta pisze:Blodka pisze:Ja cały czas powtarzam-cieszmy się, dopóki jesteśmy zdrowi i nic nam poważnego nie dolega- wtedy jest wspaniale. Nie daj Boże by nam coś "odwaliło" za jakiś czas i na starość. To jest straszne , tym bardziej że nigdy nie wiadomo , co nas czeka. Taka refleksja mnie właśnie naszła
Racja. Nigdy nie wiadomo, czy jakieś wydarzenie w naszym życiu nie będzie na tyle traumatyczne, że zaważy na naszej psychice.
Dzika rutko, to ja dla odmóżdżenia nastroju napiszę jakie traumatyczne przeżycie z dzieciństwa zaważyło na całym moim życiu.![]()
![]()
Moja matka w latach 80-tych, kiedy to ja miałam jakieś 8 lat a siostra 4, uwielbiała nas maniakalnie ubierać w tak zwane chińskie sukienki- młodszym koleżankom wspomnę, że były to KOSZMARNE falbankowe, kokardkowe, mdląca różowe lub muląco niebieściutkie sukienki z aplikacjami w króliczki , kotki ,pieski, ptaszki i inne tego typu badziewia obrazki , spinała nam włosy w kucyki i wiązała na nich kokardki. Czułam się w tym jak niedorozwój, raz nawet pocięłam nożyczkami tą kieckę bo jej szczerze nienawidziłam![]()
Odkąd skończyłam lat 15 zaczęłam ubierać się na czarno, chodzić w jeansach i słuchać ciężkiej muzyki i zostało mi to do dziś. Wprawdzie kieckę ubiorę jak trzeba i jak mam nastrój , a w koszulkach z Alice in Chains ,Motley Crue,Nirvaną, Nightwish i Pearl Jam łażę tylko po chałpie, bo do pracy nie wypada, ale tym cukierkowym koszmarem z dzieciństwa mamuśka ,ufundowała mi traumę na całe życie jeśli chodzi o wystrojone dziewczynki lepiej niż choinki na Boże Narodzenie. Cieszę się że mam syna![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 14 gości