WĄTEK ILUSTROWANY. Lolek.

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Wto kwi 22, 2014 13:03 Re: Milka, Kropka, Frodo i Frycek. Pouczająca wyprawa ;-)

No pingwin 100% przecież. :1luvu:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Wto kwi 22, 2014 13:10 Re: Milka, Kropka, Frodo i Frycek. Pouczająca wyprawa ;-)

AYO pisze:No pingwin 100% przecież. :1luvu:

AYO tam wie najlepiej, bo ma takiego samego gagatka w domu :lol:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16791
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Wto kwi 22, 2014 13:16 Re: Milka, Kropka, Frodo i Frycek. Pouczająca wyprawa ;-)

No. 8)

Ugryzł mnie, baszmak jeden, w świeże oparzenie wczoraj :x

A Wujcio kwintesencją pingwina jest i basta :1luvu:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Wto kwi 22, 2014 13:19 Re: Milka, Kropka, Frodo i Frycek. Pouczająca wyprawa ;-)

Pingwin, pingwin :lol:
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27193
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Wto kwi 22, 2014 13:24 Re: Milka, Kropka, Frodo i Frycek. Pouczająca wyprawa ;-)

AYO pisze:Ugryzł mnie, baszmak jeden, w świeże oparzenie wczoraj :x

Łoj... :roll:

Frycek też gryzie, ale w swoim mniemaniu wyraźnie dla żartu :roll:
Kiedy siedzę przy stole na skraju krzesła, wskakuje za moje plecy, chwilę barankuje, po czym miłośnie chlasta w łopatkę :twisted:
Czasem można ujrzeć gwiazdy, ale w sumie to lubię :lol:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16791
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Wto kwi 22, 2014 13:32 Re: Milka, Kropka, Frodo i Frycek. Pouczająca wyprawa ;-)

Bo Wujcio dużym kotkiem jest :wink:

Behemot zas charakter ma paskudny i nie zawsze gryzie dla żartu, często to jest wyraźnie "zostaw mnie w spokoju". No to zostawiam, choć nie zawsze unoszę ręce w całości :?
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Wto kwi 22, 2014 13:47 Re: Milka, Kropka, Frodo i Frycek. Pouczająca wyprawa ;-)

A to ciekawe z tą ich agresją.

U mnie dziewuchy nie zawahałyby się przed podrapaniem czy ugryzieniem nas w tzw. obronie własnej.

Natomiast chłopcy absolutnie nie. Frodo to uosobienie łagodności - wetka opatrująca jego złamaną łapę była pod wrażeniem spokoju, jaki zachowywał przy dezynfekcji rany. Bardzo go to bolało zwłaszcza zaraz po wypadku, a jedynie syknął na nią kilka razy i czekał aż skończy. Lekarka spodziewała się, że może zareagować agresywnie i kazała mi mocno go trzymać, ale nie było takiej potrzeby. On wręcz jakby przepraszał za swoje zachowanie, tuląc się do mnie, gdy było już po wszystkim.

Frycek też pozwala zrobić ze sobą wszystko. Nigdy nie zareagował gwałtownie na nasze działania. Można wyciągać mu kleszcze, aplikować lekarstwa, oglądać na prawo i lewo. Nawet gdy czuje dyskomfort, nie okazuje nam tego.

Może dziewczyny są bardziej histeryczne po prostu :roll:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16791
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Wto kwi 22, 2014 13:53 Re: Milka, Kropka, Frodo i Frycek. Pouczająca wyprawa ;-)

To chyba nie ma wiele wspólnego z płcią. Tak sądzę.
Behemot z wiekiem ewoluuje w strone kota bojowego i do pobrania mu krwi u weta potrzeba dwóch trzymaczy i bardzo sprawnego zabiegowca. :roll:
Neurotyczny i niedotykalski był zawsze, a teraz zrobił się bardziej pewny siebie i lutuje bez miłosierdzia, jeśli ma akurat taki nastrój. A przecież kochamy sie bardzo. 8)
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Wto kwi 22, 2014 13:58 Re: Milka, Kropka, Frodo i Frycek. Pouczająca wyprawa ;-)

AYO pisze:Neurotyczny i niedotykalski był zawsze, a teraz zrobił się bardziej pewny siebie i lutuje bez miłosierdzia, jeśli ma akurat taki nastrój. A przecież kochamy sie bardzo. 8)

To była zawsze trudna miłość, AYO :lol:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16791
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Wto kwi 22, 2014 14:56 Re: Milka, Kropka, Frodo i Frycek. Pouczająca wyprawa ;-)

Cieszę się że mieliście udane Święta ,co widać po kotach :D :1luvu:
Pozdrawiam poświątecznie :)
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Wto kwi 22, 2014 15:03 Re: Milka, Kropka, Frodo i Frycek. Pouczająca wyprawa ;-)

amyszka pisze:Cieszę się że mieliście udane Święta ,co widać po kotach :D :1luvu:
Pozdrawiam poświątecznie :)

Faktycznie miło spędziliśmy Święta.
Wszystkiego było w sam raz - gości, słońca i chwil z kotami :)
Pozdrawiamy serdecznie, Amysiu :D
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16791
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Wto kwi 22, 2014 20:24 Re: Milka, Kropka, Frodo i Frycek. Pouczająca wyprawa ;-)

Fryc zawsze boski, a Kropcia jaka odważna.
Ale na końcu przytulona do mamci Milka wymiata.
Z naszej gromady na spacery z pańciem i psami chodzi tylko Szyszka. A jaka jest obrażona, jak akurat się nie załapie na wyjście, bo gdzieś lata samodzielnie...

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 23, 2014 7:57 Re: Milka, Kropka, Frodo i Frycek. Pouczająca wyprawa ;-)

Megana pisze:Ale na końcu przytulona do mamci Milka wymiata.


Prawda, że słodka? :)
Obrazek

Milka często tak się wtula :D .
Podobnym pieszczoszkiem jest Frodo :1luvu:

Obrazek

Obrazek

Uwielbiam te ich maślane spojrzenia i podsuwanie łebków do całowania :1luvu:

Koty często w uścisku czują się zagrożone. Na przykład Kropka natychmiast wyrywa się z objęć. Frodo i Milka wręcz przeciwnie. Pewnie dlatego często zwracamy się do nich synuś i córunia – są w pewien sposób uczłowieczone :lol: .

Natomiast świadomie ograniczam przytulanie Frycka, mimo że on też mógłby siedzieć w objęciach godzinami. Zauważyłam, że wystarczy kilka minut takich czułości i odbija się to na reszcie kotów. Fryc natychmiast czuje się pupilkiem i przystępuje do ustawiania całej reszty :twisted:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16791
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Śro kwi 23, 2014 8:31 Re: Milka, Kropka, Frodo i Frycek. Pouczająca wyprawa ;-)

No cos podobnego.
Ego mu sie rozdyma?

Behemot wytrzymuje na rekach tylko chwilke przy rytuale powitalnym i, tak jak piszesz, juz po chwili czuje sie trzymany wbrew swojej woli i sie wyrywa.
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Śro kwi 23, 2014 8:57 Re: Milka, Kropka, Frodo i Frycek. Pouczająca wyprawa ;-)

AYO pisze:No cos podobnego.
Ego mu sie rozdyma?

Natychmiast :wink:
AYO pisze:Behemot wytrzymuje na rekach tylko chwilke przy rytuale powitalnym i, tak jak piszesz, juz po chwili czuje sie trzymany wbrew swojej woli i sie wyrywa.

To i tak miło z jego strony, że choć chwilę wytrzymuje. Myślałam, że on w ogóle nie przepada za aż taką bliskością :)
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16791
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 703 gości