Gość

był i pojechał ,opieka całodobowa była i chyba Strzałka najbardziej się ucieszyła z kołderki i dużego rozłożonego
ludzkiego legowiska
Logistyka wypuszczenia Filipka i Cykorii znowu przesunięta przez aurę jak i brak testów ,bo będą wypuszczone jednak
do woliery .
Buda ,taka kupna już jest i tylko małe poprawki trzeba zrobić ,obmyśliłam sobie podłączenie do prądu dla poduszki elektrycznej
ale już nie takiej ludzkiej ale dla zwierząt ,zdaje mi się ,że to dobre rozwiązanie na zimę jak i chłodne noce

,no i jeszcze
półkę i łapacz wejściowy .
Tosia będzie miała troszkę mniejszą budkę ale też z mediami

może TV lub radio
Anulka bez kubraka świetnie sobie radzi ,jeszcze tylko parę dni i pojedzie już do swojego DS
Mamy też na wakacjach Zulcię byłą podopieczną Jokota ,pani pojechała na krótkie wakacje ,a mała zezowata dziewczynka
spędza sobie czas u nas nawet zgodnie ze stadem sobie żyje.
Łosia wyprowadzam z pokoju w szelkach ,strachul z niego okropny i wciąż broni ''swojego'' pokoju jak lew ,a to już nie jest fajne ,
taras dla reszty rezydentów odcięty a słonko na niebie
Zobaczymy jak po kastracji będzie .