Tafu i Luna

[megrita]

Przepiękne puchate cuda, a juz przytulone to ósmy cud świata.....

ósmy cud świata to jest kita zwisająca nad wieżą.
Kotkins by się oślinił

Mnie rozwala pierwsze ze zdjęć na wieży. Pół twarzy w smudze światła, pół w cieniu i to spojrzenie "A kochasz mnie?".

Kotkins się nie oślini, bo do nas nie zagląda.
A kitę ma fest. Jak idzie ze spuszczonym ogonem to nie widać w ogóle tylu kota, kita zasłania.

To przytulanie nie za często się zdarza, każda ma swoje ulubine miejscówki

[shira3]

Faktycznie to zdjęcie na wieży pokazuje filozoficzną osobowość kota Piękne

[Annaa]

Cudne

[jasia.stargard]

Ale śliczne zdjęcia, ozdoba mieszkania.

[megrita]

Dzięki

Na pierwszych dwóch widać rzeczywisty kolor Luny. Jasne miejsca są w kolorze jaśniutkiego różowego beżu.
Kiepska jakość, bo robione telefonem, te ostatnie zrobione w słoneczny poranek, to są nawet, nawet, ale w sztucznym świetle wychodzą byle jak.

[megrita]

Kilka nowych fotek:)

[shira3]

Kilka nowych fotek:)

Oczy jak Kaszpirowskiego takie energetyzujące...adin...dwa...tri.....

[megrita]

Taaa, przekaz o treści - daj co innego, tego nie będę jadła i FOCH albo - patrz i podziwiaj, ale nie dotykaj

[megrita]

Przyszła do futer paczka z Zooplusa - żarcie jak żarcie, ale kartonik nowy - zasiedlają na zmianę
Zachwyt Luny wzbudziła też taśma, którą paczka była zabezpieczona.

Luna ma coś w temacie much.
Najpierw sprawiała wrażenie jakby się bała. Niskie podwozie, popiskiwanie i ewakuacja z pomieszczenia w którym była mucha. Tak reagowała ze 3 dni.
Teraz poluje, kiepsko jej idzie, ale czasem się udaje. Upolowana mucha zostaje pożarta, po czym następuje bardzo nerwowe mycie i falowanie skóry
Jeszcze nie widziałam żeby kot tak na muchę reagował. Ciekawe co będzie jak ćma się trafi

[shira3]

Ja dzisiaj pierwszy raz skorzystałam z zooplusa, jak długo czekasz na paczkę? Bo moje mają jeszcze żarcia tak do 10 dni.....

[megrita]

Ja też pierwszy raz
W 3 dni przyszła - migiem. Trochę kiepsko zapakowali - torba z suchą karmą była przecięta ostrą krawędzią opakowania kociego przysmaku (gratis od Zooplus), na szczęście nic się nie wysypało, przesypałam do poprzedniego opakowania.
Mokry Applaws furory nie zrobił, a kupiłam pakiet 24 puszki po 100 gram

[megrita]

Wróciłam po świętach spędzonych w pięknych okolicznościach przyrody. Jeziora, las, kumkające żaby, sarny, dziki i zające, wygrzewające się na słońcu zaskrońce, bociany, żurawie, dudki i inne ptactwo - jednym słowem park krajobrazowy.
Kot też był. Miejscowy koci podrostek, koteczka właściwie, z gilem do pasa, którą skarmiałam pogardzonym przez moje futra Applawsem i Animondą.
Moje futra zostały z dochodzącym catsitterem (moim chrześniakiem).
Te 4 dni bardzo dobrze wpłynęły na ich wzajemne relacje. Luna nawet pozwala się trochę wylizać Tafu, która łazi za nią jak cień

[ab.]

Cudnie razem leżą

[megrita]

Tłuką się też To znaczy Luna zaczepia Tafu, Tafu ją goni, jak dopadnie bije łapom i gryzie, pióra lecą, młoda kwiczy, a za chwilę znów leci zaczepiać

[Dellarine]

Luniasta jest piękna, aktorką mogłaby zostać. Ten ogoooon W życiu nie widziałam kota z TAKIM ogonem.

Przyszła do futer paczka z Zooplusa - żarcie jak żarcie, ale kartonik nowy - zasiedlają na zmianę

U mnie to samo. Kartony z zooplusa to jest to!