Wracamy do psich spraw.
Bandi!
Ostatnia wiadomość od Pati:
Chodzę z nim na spacery do lasu i zawsze wieczorem poświęcę mu trochę czasu tylko dla niego, po za tym ćwiczymy przy misce itp.
Bardzo się znielubiły z moim amstaffem i tak jak na początku Bandi schodził z drogi amstaffowi to teraz jeśli tylko nadarzy się okazja to zaczepia i już dwa razy się pogryzły. Nie jest to zły znak, że z Bandim jest coś nie tak, po prostu dwa niewykastrowane samce biegajace na zmiane po tym samym podwórku, a mające silny instynkt terytorialny nie bedą się tolerowały. Na spacerze schodzą sobie z drogi.
Mam nadzieję że Bandi domek na stałe znajdzie taki, w którym ludzie będa mu pokazywać jak piękny jest świat , zabiorą nad wodę, do lasu, Bandiś bardzo to lubi i w wielu sytuacjach widać że taki świat widzi pierwszy raz.
Kastracja załatwiona, ale jeszcze nie wykonana, bo Bandi był chory. Teraz w czwartek byłam z nim u weta i to na cito, bo osłabł i nie szczekał, taki sie zrobił grzeczny, więc już wiedziałam, że coś jest nie tak. Wet zmierzył mu temperaturę i miał gorączkę. Podejrzewamy, że to od kleszcza, czyli babeszjoza, ale bardzo wczesne stadium, bo ja już jestem bardzo wyczulona na te sprawy. Nie robiłam mu specjalnych badań bo to dodatkowo kosztuje. Dostał zastrzyki na babeszjozę i antybiotyk. Zaraz na drugi dzień mu się polepszyło, więc obyło się bez kroplówek.
Chciałam zaznaczyć że wszystkie moje psy i Bandi również są zabezpieczane Fipreksem i bardzo dobrze się to sprawdza, ale nie daje 100% gwarancji jak każdy środek i takie wypadki się zdarzają, zwłaszcza jak pies jest delikatny, osłabiony lub starszy.
Za weta zapłaciłam 40zł + 30zł. Mam rachunki, zrobię zdjęcia to prześlę chociaż nie są imienne- niestety.Jak pisałam wcześniej: Pati jest w ciąży, będzie jej coraz ciężej i prosi, żeby do wakacji znaleźć Bandiemu inny dt, jeżeli nie znajdzie się ds.
Spinam doopę, robię, co mogę, ale odzew z ogłoszeń żaden...
Zmieniłam zdjęcia i opis (znowu!).
Wyróżniłam ogłoszenie na tablicy, która jest najbardziej poczytna.
Trzeba opłacić kwiecień, a kasa Bandisia jest na minusie.
Po opłaceniu marca byliśmy na zero.
Od tego momentu dostałam wpłaty:
Gertruda M. - Krk 15zł
nelka83 10zł
Alienor 20zł
Razem: 45zł
Przelałam Pati 70zł za wizyty u weta. Wkleję później potwierdzenie, bo walczę z wbkiem, a on mi nie wyświetla ostatnich przelewów... nie wiem co jest nie tak...
I zapłaciłam 25zł za wyróżnienie ogłoszenia na miesiąc na tablicy.
Tak więc kasy na kwiecień, jak widać - nie mamy żadnej...

Masakra...

Edit: Do listy dodaję wpłatę z dzisiaj (10.04): agiag 300zł (i nie wolno mi dziękować... toteż tylko edytuję, c'nie?)