GAJA I PRZYJACIELE II

[lidka02]

Ala jesteś dla Gai najlepszą mamcią na świecie kto by tak o nią zadbał jak ty
Gaja jest kotem problemowym to niczyja wina po prostu taka sie urodziła , ma u ciebie wspaniałe zycie teraz idzie lato będzie na ogrodzie czego chcieć więcej ....A i może w końcu jakoś się wam poukłada trzymam cały czas i głaski dla wszystkich , męża możesz też pogłaskać

[alab108]

Ala jesteś dla Gai najlepszą mamcią na świecie kto by tak o nią zadbał jak ty
Gaja jest kotem problemowym to niczyja wina po prostu taka sie urodziła , ma u ciebie wspaniałe zycie teraz idzie lato będzie na ogrodzie czego chcieć więcej ....A i może w końcu jakoś się wam poukłada trzymam cały czas i głaski dla wszystkich , męża możesz też pogłaskać

Ty swojego też, gładko Ci pójdzie
Gaja znalazła sobie miejscówkę na koszu wiklinowym w łazience. I jak ona wyjdzie, a ktoś wejdzie czeka pod drzwiami i woła
Jak się otwiera drzwi to migusiem na swój kosz

[kotkins]

Znowu ma tak jak Amelka.
Amka kocha być w centrumie wydarzeniuff...

[alab108]

Znowu ma tak jak Amelka.
Amka kocha być w centrumie wydarzeniuff...

Gaja miała taki ładny ogon i zrobił się kołtun w tymże i trzeba było wyciąć. Jak w ogonie mógł się zrobić kołtun? Elektryzuje jej się ta sierść

[puszatek]

doczytałam o Waszych kłopotach, bardzo Ci współczuję, Aluś

[alab108]

O rany , Tiara dostała ostatnią tabletkę z drugiej serii na te cholery,
tzn. lamblie. Z psami nie ma problemu, już pisałam, ale Tiara to jest koszmar
Jak to paskudztwo się nie odczepi to mam przechlapane Dzisiaj to już zastanawiałam się czy nie pojechać do lecznicy żeby jej podali tą tabletkę, ale jakoś dałyśmy z córą radę, ufffff

[puszatek]

tż-ci wygłaskani wymiziani

to była dopiero pierwsza runda walki czy już koniec ?

[magdar77]

Przynajmniej Tiara jest przewidywalna Z Zenem nigdy nie wiadomo czy dziś w lecznicy będzie Dr. Jekyll czy Mr. Hyde Wczoraj mało nie rozniósł gabinetu i nie zeżarł wetki, dziś był jak anioł

[alab108]

tż-ci wygłaskani wymiziani

to była dopiero pierwsza runda walki czy już koniec ?

Basiu, niby koniec ale to się okaże po badaniach

[alab108]

Przynajmniej Tiara jest przewidywalna Z Zenem nigdy nie wiadomo czy dziś w lecznicy będzie Dr. Jekyll czy Mr. Hyde Wczoraj mało nie rozniósł gabinetu i nie zeżarł wetki, dziś był jak anioł

Tiara jest przewidywalna, ale Gaja odstawiła taką szopkę przy podaniu wit B, że
Bez grubych rękawic nie podchodź

[magdar77]

Aluś to są młode kotki, silne, sprawne. A rozwalający gabinet trzynastoletni nerkowiec? Pisałam u siebie co wyprawiał - wetka pokrwawione ręce, zwalony transporter, przesunięty stół. We dwie go trzymałyśmy, Młoda ryczała, że Zena boli, bo darł się jak opętany, igła prawie wypadła. A dziś nawet nie drgnął tylko trochę powarczał a ja serce miałam w gardle przez cały czas, bojąc się, że on coś odstawi. I bądź tu mądry. Dodam, że i wczoraj i dziś, kroplówkę robiłam ja, więc były obie tak samo niefachowe. Tylko kota ktoś podmienił

[alab108]

No a Gaja z igłą wbitą w karczycho wyrwała się z warczeniem i jak Ania próbowała tą igłę wyjąć z niej to Gaja ją ugryzła. Następnie spadła pod stół skąd ja dwoma rękoma za futro ją spowrotem na stół wsadziłam. Jak w horrorze

[magdar77]

Oskary są nasze
Zen za scenariusz, Młoda za rolę drugoplanową, Gaja za główną kobiecą a Ty, Ania i ja kaskaderka

[morelowa]

Hardcorowo macie - niektórzy się muszą starać, żeby takie adrenalinowytwórcze wydarzenia sobie zapewnić. Może sprzedawajcie bilety, albo pobierajcie opłatę za możliwość pomocy?
Ogólnie wiem - wesoło nie jest. Można się ciężkiej nerwicy nabawić , albo koszmarne sny mieć..

[alab108]

Hardcorowo macie - niektórzy się muszą starać, żeby takie adrenalinowytwórcze wydarzenia sobie zapewnić. Może sprzedawajcie bilety, albo pobierajcie opłatę za możliwość pomocy?
Ogólnie wiem - wesoło nie jest. Można się ciężkiej nerwicy nabawić , albo koszmarne sny mieć..

Otóż to