Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
magda7777 pisze:Nie sądze aby ktoś podjął się dwóch operacji na raz bo są obie bardzo obciążające. Z doświadczenia wiem że lepiej nie łączyć zabiegów bo to się może marnie skończyć. Kotka moich rodziców dwa lata temu miała operowanego małego guza sutka, jednak wet postanowił podczas tej samej operacji przy okazji usunąć jej kamień nazębny (żeby nie obciążać kota dwoma narkozami). My nie mieliśmy pojęcia jakie to może mieć skutki. W efekcie bakterie z jamy ustnej przedostały sie do organizmu kotki i była ona na skraju śmierci. Olbrzymia leukocytoza i zapalenie płuc. Dwa tygodnie spędziła w szpitalu i jakimś cudem wydobrzała, ale sądziliśmy że nie wyjdzie z tego.
Alienor -rozumiem że Dalia musiala już wczesniej być zarażona FIP -em a ciąża i poród jedynie przyspieszyły rozwój choroby?
Cała ta sytuacja strasznie mnie martwi i stresuje. Zdaje sobie sprawę że poród niesie za sobą ryzyko, ale takie ryzyko jest również w przypadku nawet zwykłej sterylki, nie mówić już o aborcyjnej. Czytałam, nawet tu na miau, wiele historii zdrowych kotów, które umarły po sterylce.
Kicia będzie pod nadzorem a w razie zauważonych problemów będę z nią gnała do kliniki na ostry dyżur.
Koki-99 pisze:A wiadomo ile kociaków będzie?
Bo może na razie dać spokój łapce, urodzić i odchować kilka tygodni, potem małe wydać i dopiero amputować. Może narażę się na lincz, ale jeśli każdy inny scenariusz jest zły, to może po prostu dać szansę tym kociakom. Sama nie wiem.... Mogą być puchate po mamie i szybko znajdą domy.
magda7777 pisze:Kotka musi mieć amputowaną łapkę bo sprawia jej ból. Czeka ją bardzo poważna i obciążająca operacja więc lepiej aby jednak oszczędzić jej teraz sterylizacji w bardzo późnej ciąży. Kotka urodzi, miot zostanie uspany.
magda7777 pisze:
Kotka urodzi, miot zostanie uspany.
pinokio_ pisze:Zycie Hrabiny jest niesamowitym cierpieniem. To wyjatkowo nieszczesliwa kotka.
Zostawcie jej dzieci. Widze, ze nie jestem tu jedyna, ktora jest za tym.
Lub sterylizacja aborcyjna. Ona jest smialo mozna powiedziec, wyjątkiem i wyjatkowo prosze o zycie jej dzieciom. Jesli bedzie jakis klopot wezme je do siebie i na spokojnie poszukamy im domkow.
Trzymaj sie magda7777 i ty Hrabina sie trzymaj.
Ludzie, POMOZCIE z kasą. Dlug jeszcze nie spłacony, a juz kolejna operacja. Wyjatkowa i chyba jeszcze niespotykana historia i los kotki.
izka53 pisze:to co proponuje wet, to po prostu barbarzyństwo. Poród powoduje wydzielanie sie hormonów, które stymuluja laktację i są odpowiedzialne za uczucia macierzyńskie. Do porodu zostało kilka dni - jeszcze jest czas na sterylkę i jednoczesną amputację. Jeśli kotka urodzi, to bez względu na to czy kociaki przeżyją czy je zabijecie, amputację trzeba będzie odroczyć. Do tego kotka bez kociaków będzie musiała dostawać hormony wstrzymujące laktację, co i tak nie koniecznie uchroni ją przed zapaleniem listwy mlecznej.
Trudy porodu, stres spowodowany odebraniem dzieci, hormony, ból łapy - to jej chcecie zafundować?
Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek, Silverblue i 93 gości