WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX- nigdy więcej jajników!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 11, 2014 11:58 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX- wywiad z Personą!Tylko

Ja też chce wywiad z Personą.
Oczywiście o ile jest autoryzowany. :P
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

Post » Pt kwi 11, 2014 13:19 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX- wywiad z Personą!Tylko

Ja też chcę. Aż się zdziwsz Kotkins ile jest MCO na twoim wątku, może przyłączą się do persiąt i ruskiej mafii. Ja mogę swoją Blankę wystawić w konkursie.

korbacz9

 
Posty: 625
Od: Czw maja 31, 2012 20:38

Post » Pt kwi 11, 2014 14:33 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX- wywiad z Personą!Tylko

No to dzie ten wywiad?

RAnia

 
Posty: 438
Od: Sob mar 08, 2008 3:56

Post » Pt kwi 11, 2014 15:26 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX- wywiad z Personą!Tylko

Tysz kcem

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16665
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt kwi 11, 2014 16:17 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX- wywiad z Personą!Tylko

Bardzo upraszam się o wywiad. Bo cosik się rozkładać zaczynam i mam dziś ciężki dzień i potrzebuję odrobiny rozrywki i dreszczyku nie wynikającego z rosnącej temperatury.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt kwi 11, 2014 16:28 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX- wywiad z Personą!Tylko

Też chcę!

floxanna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4088
Od: Pon paź 27, 2008 18:41
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt kwi 11, 2014 17:12 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX- wywiad z Personą!Tylko

Żeby nie było, że nie ostrzegałam......to tylko fragment i nie kazden jeden przyjmie jak własny.....


Jestem Cleo. A właściwie nie wiem czy jestem Cleo, bo wszyscy wołają na mnie Persona. Ale to też nie jest jedoznacznie pewne, bo mówią o mnie między sobą po prostu Pers... a może pers? Czy to dla nich imię, czy nazwa czegoś co jest mną, czy czegoś czym ja jestem? Wymyślili sobie strasznie napuszoną genezę tej Persony – że to taki sprytny intelektualnie wygibas słowotwórczy, złożony z ‘pers’ i ‘ona’. Takie niby inteligentne nazwanie samicy kota typu pers – bo nim podobno jestem, tak w każdym razie mówią. Chyba powinnam im wierzyć, no bo komu?
Mogę też wam opowiedzieć, jak według nich wygląda moje życie, jak mnie poznali, jak wzięli do siebie. Nie wiem dlaczego, ale często opowidają tę historię takim różnym innym, co do nich przychodzą. Pewnie myślą że jest fajna. Ja tak nie myślę. Z niepojętych powodów uwielbiają otaczać się dramatami i tak właśnie próbują układać sobie w głowie i rozumieć to, co sie wokół nich dzieje. Najprostsze funkcje muszą mieć dla nich jakiś wyraz, treść, historię, emocje, akcję – jednym słowem drama. Nawet, gdy odbierają telefon. To takie pudełko, złożone z układów umożliwiających komunikację miedzy nimi, za pośrednictwem przekaźników rozmieszczonych w odpowiedniej odległości od siebie, zapewniających przepływ informacji na duże odległości, przez wykorzystanie propagacji fal radiowych. Prymitywne rozwiązanie, ale skuteczne - jeśli się jeszcze nie odkryło skuteczniejszych sposobów. No ale wracam do tematu. Było o dramatyzmie banałów. Gdy odbierają ten telefon, to na przykład krzyczą najpierw w słuchawkę: ‘wszelki duch!’. Oczywiście nie chodzi im o żadnego ducha. To tylko taki wykrzyknik, powszechnie stosowany, wywodzący się w bardzo pokrętny sposób z ich wierzeń w siły transcedentalne. Kiedyś taki okrzyk był poparty dalszym ciągiem, odnoszącym się do monoteistycznego kultu Bóga, który jest rozpowszechniony wśród nich chyba od dość dawna. Jednak wykrzyknik ten, funkcjonuje także w formie skrótowej i używany jest wyłącznie w celu... no właśnie, właściwie to nie wiadomo do końca w jakim celu, ale obiektywnie oceniając, wyłącznie w celu stworzenia wrażenia, że dzieje się coś naprawdę ważnego, dramatycznie ważnego, coś co budzi nagle wszelkie emocje, doprowadza psychikę do nadaktywności. A przecież to tylko telefon. Ktoś chce coś zakomunikować. I tyle. Nic więcej.
Ale starczy o nich. Zacznę o sobie - po swojemu. Muszę się jakoś nazwać. To kim jestem, naprawdę nikomu nic nie powie, więc przyjmijmy że jestem kotem. To że jestem kotem, przynajmniej skojarzy się wam w myślach z czymś, co znacie. Taki dość niski, z ogonem, cztery nogi, dość obficie owłosiony. Sami wiecie – kot taki.
Skąd jestem? Nie wiem. Odkąd pamiętam - Jestem Który Jestem. Nikt mi nie wytłumaczył ani czym jestem, ani nic sensownego na mój temat. Jedynie wy macie na ten temat jakieś zdanie. Opisujecie mnie, przyporządkowujecie cechy charakteru, wydaje się wam, że znacie moje zwyczaje, wiecie co lubię, a czego nie. Ale z rzeczywistością ma to tyle wspólnego, co ‘wszelki duch’ z telefonem. Jednak tylko wasz opis rzeczywistości jest dla mnie dostępny, oprócz tego co sam odbieram, więc jedynie do waszego opisu mogę się odnosić.
Pierwsze moje wspomnienie to medytacja. Było nas wielu - takich jak ja. Medytowaliśmy w zespole. Wtedy zawsze silniej odbieramy otoczenie, przyswajamy jego niuanse, dostrzegamy więcej szczegółów, porównujemy je w złożonej jaźni, weryfikujemy różnice punktów widzenia i interpretacji. Osiągamy w ten sposób jaśniejszy obraz w możliwie krótkim czasie i przechowujemy jego ostateczną wersję w pamięci wraz z wariantami, które doprowadziły nas do wniosków z sekwencji wizji, którą my nazwaliśmy ‘widzeniem’. Medytowaliśmy obszar charakteryzujący się niezwykle bogatą strukturą przestrzenną. Brak w nim było regularnych kształtów, które wy tak lubicie. W oddali widać było jeszcze opuszczone przez nas właśnie skupisko regularnych struktur zwanych zabudowaniami, które w pewnym specyficznym układzie, w połączeniu z konfiguracją personalną o określonych właściwościach, tworzą miejsce powszechnie zwane przez was ‘wieś’. Stamtąd przyszliśmy. Tam pozostawiliśmy zbędny już organizm, który wykorzystaliśmy do poznania specyfiki waszych struktur. Okazał się całkiem obiecująco skomplikowany pod względem budowy fizycznej – wiele złożonych organów, nie spełniających zasadniczo żadnej znaczącej roli, poza utrzymywaniem struktury przy życiu. Jednak, jako że uznaliśmy waszych reprezentantów za nie spełniających norm, umożliwiających zaklasyfikowanie do grupy istot myślących, nie rozumiemy celu tej złożoności. Organizm zwany ‘ciocia wiesia’, po gruntownej eksploracji pozostawiliśmy w tym samym miejscu, w którym go zastaliśmy. Oczywiście, po niezbędnym dla obserwacji wstrzymaniu niektórych funkcji, które zaburzały nasz proces poznania. Niestety nie wszystkie udało się ponownie auaktywnić. Wdrukowaliśmy lokalnej społeczności rzeczywistość, w której to my rzekomo u wymienionej wcześniej ‘cioci wiesi’ wcześniej mieszkaliśmy, tak żeby nasze ujawnienie się nie wzbudziło niezdrowego zainteresowania. Ponad wszystko potrzebowaliśmy swobody dla prowadzenia dalszych obserwacji.
W ten sposób znaleźliśmy się poza miejscem ‘wieś’, eksplorując dalsze otoczenie. Tam zetknęliśmy się z rozległą przestrzenią pozbawioną waszych reprezentantów. Taki był cel tego etapu badań. Poznać inne struktury w poszukiwaniu szeroko rozumianej inteligencji. Obszar charakteryzował się bogactwem różnorodnych organizmów. Potrzebowaliśmy czasu, żeby je gruntownie przeanalizować. Połączyliśmy się w kolektywnym trybie głębokiej medytacji, podczas której staraliśmy się wyizolować mentalnie reprezentantów poszczególnych gatunków, posegregować ich w sposób dogodny dla dalszego grupowania na podstawie kryteriów zgodnych z Pierwszą Zasadą. Ten rodzaj medytacji potrafi zająć relatywnie wiele jednostek czasowych, dlatego miejsce i warunki pozornie wydawały się wyjątkowo korzystne. Nazwaliśmy je ‘pole’ – od nazwy szyku i struktury poznawczej, którą przyjęliśmy. Umożliwiajało pokrycie maksymalnie dużego obszaru, o charakterystyce niezakłócającej komunkacji pomiędzy poszczególnymi członkami formacji. Medytacja trwała już 5 cykli, które nazwaliśmy ‘jasno-ciemno’ i zmierzała ku bardzo obiecującym wnioskom. Materiał zgromadzony podczas wstępnej iteracji kumulowania danych, stwarzał poważną szansę, że zespół ‘pole’ skutecznie ekstrachuje obiecujący podgatunek egzystujący pod ziemią. Niestety nasze badania zostały brutalnie przerwane.
Dowiedzieliśmy się potem, że pozostawiona przez nas struktura ‘ciocia wiesia’, wywołała duże zamieszanie w miejscu ‘wieś’. W skutek braku możliwości ponownej aktywacji niektórch funkcji organizmu, zainteresowali się nim inni członkowie społeczności. Pośrednim efektem tego zainteresowania, było wykrycie intensywie pracującej grupy ‘pole’. Początkowo nie przerywano nam medytacji i utrzymywano pewien dystans, który pozwalał nam na kontynuację operacji. Jednak dwa wyjątkowo słabo rozwinięte organizmy waszego gatunku, ale nienależące do społeczności ‘wieś’, nie zrozumiały doniosłości naszych działań i brutalnie je przerwały, rwąc całą strukturę grupy, poprzez izolację przypadkowo wybranych pojedynczych osobników.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pt kwi 11, 2014 17:16 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX- wywiad z Personą!Tylko

Ja też poproszę.
"Istnieje tylko jedno imię stosowne dla kota - Wasza Wysokość."
"(...)życie to zbyt poważna sprawa, by brać je na poważnie."

Helen Brown "Kleo i ja"

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=160260

megrita

Avatar użytkownika
 
Posty: 264
Od: Nie lut 02, 2014 13:35

Post » Pt kwi 11, 2014 17:20 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX- wywiad z Personą!Tylko

Gwoli wyjasnienia - Persona pochodzi ze słynnej akcji Miau "30 persów w polu". Znaleziono taką grupę porzuconą w szczerym polu na wsi pod Wroclawiem......
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pt kwi 11, 2014 17:32 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX- wywiad z Personą!Tylko

WOW, a czy można gdzieś na miau przeczytać relację istot pozbawionch inteligencji?
"Istnieje tylko jedno imię stosowne dla kota - Wasza Wysokość."
"(...)życie to zbyt poważna sprawa, by brać je na poważnie."

Helen Brown "Kleo i ja"

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=160260

megrita

Avatar użytkownika
 
Posty: 264
Od: Nie lut 02, 2014 13:35

Post » Pt kwi 11, 2014 17:39 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX- wywiad z Personą!Tylko

Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pt kwi 11, 2014 17:40 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX- wywiad z Personą!Tylko

Gienialne.


Edit : Przepraszam wszystkich za rozciąganie forum -ale ostanio banerek w podpisie mi się rozjeżdża i wraca do normy
i tak co chwilę...
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

Post » Pt kwi 11, 2014 18:18 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX- wywiad z Personą!Tylko

Neigh ale JAK one się w tym polu znalazły?
Z kosmosu...?

Fio ma kreatyninę na górnej granicy normy, czyli spadła sama:)
Mocznik 40 , czyli bardzo ok.

Jest obrażona.
Ale ma o co.
Nie ostała jeść od wczoraj do 12 dziś.
Popiera Personę. Całą sobą (dużą!)

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt kwi 11, 2014 18:20 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX- wywiad z Personą!Tylko

Monika_Krk pisze: Przepraszam wszystkich za rozciąganie forum -ale ostanio banerek w podpisie mi się rozjeżdża i wraca do normy
i tak co chwilę.


Ja od dawna nie mam Twojego banerka, tylko ramkę - dokładnie od momentu jak forum sie rozjechało.

Neigh pisze:.to tylko fragment i nie kazden jeden przyjmie jak własny.....


to jest wspaniałe :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16665
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt kwi 11, 2014 18:52 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX- wywiad z Personą!Tylko

No wedle wersji ludzkiej zamieszkiwały w rzeczonej wsi. Ich właścielka poszła do szpitala, z którego już nie wróciła. ( wyłączyły jej się funkcje ) Zajmować się nimi miała sąsiadka, ale po informacji, ze właścielka, nie wróci........hmm noo dała im szanse samodzielnego radzenia sobie w życiu.

Wedle Persony - " to jest właśnie wielka tajemnica wiary. Jak istotny nieinteligentne miałyby ogarnąć swoim hm umysłem światłość "
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Marmotka i 79 gości