koteczekanusi pisze:Ja nie wiem, taka przyszła. Ale ma trochę żółtawego na łapkach. Oczy wychodzą gorzej na zdjęciach niż w rzeczywistości. Tak się zastanawiałam, czy przemywanie oczu szałwią czy rumiankiem nie przebarwi futerka. Były tu ostatnio wspominane i polecane jakieś specyfiki, ale czy działają?
Kupiłam Amce w Lavender Love puder i płyn i są absolutnie boskie.
Czyszczę najwyżej dwa razy dziennie oczy, a czyściłam czasem sześć...czego zresztą Amka nie znosi oczywiście (a co na znosi, zresztą...)
Wróciłam z pracy a tu CZYSTE OCZY!!
A Amelia ma niedrożność obustronną i zacieki się robią w mgnieniu oka.
CUDO!!!
Kupiłam też szampon dla rudych z odżywką, będzie dla Lala , wyczytałam ,że mogę też kąpać w nim Leona.
Ale w sumie nie wiem czy nie powinien on być kąpany w takim "podkreślającym różnice barwy futra" jak Fio, bo on ma białe wąsiki , gorsik i łapki oraz słynną łatkę na pleckach, która nam "wyszła" dopiero po ofutrzeniu się przez Leo.
Najprostsza sprawa jest z Amelią, ona ma wszystko dla białych , "laserowa biel" się to nazywa.
Amka się nie zażółca ani na łapkach , ani nigdzie więcej. Czasem w okolicach uszu.
Jest szarawa, ale znowu za zimno żeby się kąpać jest.
Przeto jamnik pachnie nam bardzo jamniczo...