Moje koty XV. Gdy budzi się potwór :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 08, 2014 21:44 Re: Moje koty XV. A życie się żyje :)

Narośl, jak to młode pokolenie, czytelnikiem nie jest. Oczywiście tutaj udaje, ale to tylko taka poza. W rzeczywistości jakieś żarcie, jakieś wyrko, komputer, ot proste takie rozrywki, tylko na piwko jeszcze za młody :roll:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 08, 2014 22:12 Re: Moje koty XV. A życie się żyje :)

Witam i ja :kotek:
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Wto kwi 08, 2014 22:14 Re: Moje koty XV. A życie się żyje :)

Witamy :)




i proszę jak elegancko, już nie sikamy, nie znaczymy, grzecznie się witamy, gdzie ja jestem??? 8O
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 08, 2014 22:18 Re: Moje koty XV. A życie się żyje :)

Dzis nawet nie mam sily obsikiwac :lol:

Doczytalam wlasnie o narosli 8O :ryk: :1luvu:

Jaka symbioza! :idea:
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Wto kwi 08, 2014 22:23 Re: Moje koty XV. A życie się żyje :)

A u nas masakra, Tosca ma rujkę a Mru zapomniał, że jest kastratem. Małą zamknę na noc w kuchni, ale w ciągu dnia nie mam ich jak izolować. Już chyba wolałabym któreś w formie narośli :mrgreen:

edit; literówki
Ostatnio edytowano Śro kwi 09, 2014 11:21 przez Amica, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Wto kwi 08, 2014 22:53 Re: Moje koty XV. A życie się żyje :)

Bungo, Lusia i Zulejka - cisi podczytwacze :mrgreen: - się meldują

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro kwi 09, 2014 7:38 Re: Moje koty XV. A życie się żyje :)

pszyszłem Obrazek
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro kwi 09, 2014 9:01 Re: Moje koty XV. A życie się żyje :)

Birfanka pisze:Jaka symbioza! :idea:

Pacz Pani, a gdy Justyn wydaje z siebie odgłosy paszczą, to one zupełnie ze słowem "symbioza" się nie kojarzą :)
Amica pisze:A u nas masakra, Tosca ma rujkę a Mru zapomniał, że jest kastratem. Małą zamknę na noc w kuchni, ale w ciągu dnia nie mam ich jak izolować. Już bym chyba wolałabym któreś w formie narośli :mrgreen:

Współczuję. A wytłumienie proverą i za chwilkę wycięcie?
Narośl czterokilogramowa to pikuś, gorzej gdy się rozrośnie do 7 :strach:
Bungo pisze:Bungo, Lusia i Zulejka - cisi podczytwacze :mrgreen: - się meldują

Witamy :)
zabers pisze:pszyszłem Obrazek

O takiej porze, szacun prawdziwy :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 09, 2014 9:45 Re: Moje koty XV. A życie się żyje :)

Jaki on wielki 8O
Przekaż wyrazy współczucia Justynowi. Ma co dźwigać.
Będzie tygrys jak sie patrzy :kotek:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Śro kwi 09, 2014 9:47 Re: Moje koty XV. A życie się żyje :)

No a jaki ma być? Rośnie przecież, odżywia się moją krwawicą, pasie się to i rośnie :twisted:
A Justyn to dopiero będzie miał co dźwigać, teraz to piórko
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 09, 2014 11:26 Re: Moje koty XV. A życie się żyje :)

casica pisze:Współczuję. A wytłumienie proverą i za chwilkę wycięcie?

Niedługo zbieramy się do weta (kolejna porcja Otimectinu do uszu) to podpytam czy to bezpieczne (to chyba pierwsza rujka, bo mała cały czas nie może wyjść ze zdziwienia). Planowałam ją dziś zaszczepić, ale w tej sytuacji nic z tego, plany się trochę krzyżują. Nic to, najważniejsze, że nie jest w ciąży :ok:
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Śro kwi 09, 2014 11:32 Re: Moje koty XV. A życie się żyje :)

Przy pierwszej rujce wytłumiałam Zawieszkę proverą, z zalecenia weta oczywiście. Bo ta pierwsza rujka zaczęła się niespodziewanie, skończyła i już następnego dnia zaczęła się kolejna. A chodziło o to, żeby to jednak przerwać i jak najszybciej wysterylizować.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 09, 2014 12:44 Re: Moje koty XV. A życie się żyje :)

Już jestem!
Najszczęśliwszą nie będę już nigdy, ale dajcie im dom:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=163179

najszczesliwsza

 
Posty: 3004
Od: Nie mar 04, 2012 23:43
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Śro kwi 09, 2014 12:49 Re: Moje koty XV. A życie się żyje :)

Chyba dopiero :P
Cześć :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 09, 2014 16:07 Re: Moje koty XV. A życie się żyje :)

Z opóznieniem, ale też jestem :kotek:
Narośl podoba mi się bardzo :D Niech rośnie zdrowo.
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Marmotka, Nul i 33 gości