Salsa i Calisi. Wychodzimy na prosta...?

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 08, 2014 13:04 Re: Salsa i Calisi :) Fotki str. 37

Salsa ma biegunkę i chyba cos ją boli, nie wiem czy to wciąż gardło czy teraz brzuch :cry: I znowu do weta, nawet nie wiem czy mi sie uda dzisiaj wyrwać bo pracuje do 19.00...
Salsa Nexus*PL & Calisi Salicat*PL
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=158088
Stefan [*]
Henia [*]

oleska222

 
Posty: 2739
Od: Pon cze 09, 2008 14:20

Post » Wto kwi 08, 2014 13:25 Re: Salsa i Calisi :) Fotki str. 37

oleska222 pisze:Salsa ma biegunkę i chyba cos ją boli, nie wiem czy to wciąż gardło czy teraz brzuch :cry: I znowu do weta, nawet nie wiem czy mi sie uda dzisiaj wyrwać bo pracuje do 19.00...


o matko! dawałaś jej coś nowego do jedzenia?

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto kwi 08, 2014 17:22 Re: Salsa i Calisi :) Fotki str. 37

Milena_MK pisze:
oleska222 pisze:Salsa ma biegunkę i chyba cos ją boli, nie wiem czy to wciąż gardło czy teraz brzuch :cry: I znowu do weta, nawet nie wiem czy mi sie uda dzisiaj wyrwać bo pracuje do 19.00...


o matko! dawałaś jej coś nowego do jedzenia?

Nie, no właśnie nic.
Udało mi sie wyrwać do weta bo moja szefowa odwołała conf call który zawsze mamy we wtorki.
Lekarz ją przebadał (Salsę nie szefową), zmierzył temperaturę i oczywiście miała wysoką i powiedział, że według niego to ta pierwotna infekcja gardła się tak po niej szwęda. Powiedział ze to typowe przy dokoceniu jak nowy kot przyjeżdża z nowymi zarazkami i że nie ma tragedii z Salsą i za kilka dni powinno być OK. Znowu dostała zastrzyk przeciwzapalny i drugi na obniżenie temperatury. Powiedział, ze antybiotyku nie trzeba i ze mam obserwować i jakby było bez zmian przyjść jeszcze raz.
Oni są tu bardzo ostrożni z antybiotykami ale może i lepiej.
Czyli wczorajszy foch nie był fochem tylko chorobą.
Salsa Nexus*PL & Calisi Salicat*PL
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=158088
Stefan [*]
Henia [*]

oleska222

 
Posty: 2739
Od: Pon cze 09, 2008 14:20

Post » Wto kwi 08, 2014 19:21 Re: Salsa i Calisi :) Fotki str. 37

Biedna :( A jak Calisi dzisiaj?

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto kwi 08, 2014 20:10 Re: Salsa i Calisi :) Fotki str. 37

oj kurde. Niech to się już unormuje no :?
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto kwi 08, 2014 20:19 Re: Salsa i Calisi :) Fotki str. 37

Salsa po tych lekach zachowuje sie znowu normalnie, wrócił jej humor, chce sie bawić, nawet przyniosła mi piłeczkę. Teraz się ganiają jak dwa głupki.
Zobaczymy jak będzie jutro :/
Mała OK, te krostki na szyi znikają i kataru tez już nie ma. Je wszystko i ładnie sie załatwia i operuje tylko w dwóch trybach: ON = kotek biega jak szalony i psoci, OFF = kotek śpi (zasypia momentalnie jak ją przykryje kocem) :1luvu:
Salsa Nexus*PL & Calisi Salicat*PL
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=158088
Stefan [*]
Henia [*]

oleska222

 
Posty: 2739
Od: Pon cze 09, 2008 14:20

Post » Wto kwi 08, 2014 20:34 Re: Salsa i Calisi :) Fotki str. 37

Jejku jakie to musi być cudowne mieć w domu małego kotka :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto kwi 08, 2014 20:46 Re: Salsa i Calisi :) Fotki str. 37

Na biegunki u nas weci dają Nifuroksazyd on jest przeciwbakteryjny.

Mała faktycznie musiała coś przywlec ze sobą, bo u nas nawet przy dokoceniu nie kichnęły.
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto kwi 08, 2014 21:43 Re: Salsa i Calisi :) Fotki str. 37

Milena_MK pisze:Jejku jakie to musi być cudowne mieć w domu małego kotka :1luvu: :1luvu: :1luvu:

To mój pierwszy mały kotek w życiu :1luvu:

Ab. ciagle szukam :oops:
Salsa Nexus*PL & Calisi Salicat*PL
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=158088
Stefan [*]
Henia [*]

oleska222

 
Posty: 2739
Od: Pon cze 09, 2008 14:20

Post » Wto kwi 08, 2014 21:45 Re: Salsa i Calisi :) Fotki str. 37

Cierpliwie czekam :mrgreen:
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro kwi 09, 2014 23:36 Re: Salsa i Calisi :) Fotki str. 37

Jak milo jest skonczyc dzien pracy o 24:34 z podobna perspektywa na dzien jutrzejszy... :evil:

ab. ciagle szukam :oops: :oops: :oops: Czepilam sie ostatniego sposobu i zaklelam licho, jutro musi sie znalezc! Az mi glupio, no...
Salsa Nexus*PL & Calisi Salicat*PL
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=158088
Stefan [*]
Henia [*]

oleska222

 
Posty: 2739
Od: Pon cze 09, 2008 14:20

Post » Czw kwi 10, 2014 15:36 Re: Salsa i Calisi. Problemów ciąg dalszy :(

U nas dalszy ciąg problemów z Salsą :((((
Wczoraj wieczorem zauważyłam ze tak jakby zmatowiało jej prawe oko wiec dzisiaj znowu biegiem do weta.
Faktycznie ma zapalenie w środku gałki ocznej i pobrali jej dzisiaj krew na wszystkie wirusowi. Lekarka powiedziała mi, ze to moze być wszystko włącznie z kocią białaczką i HIVem :(((
Siedzę i prawie płacze. Wyniki jutro po 16.00...
Salsa Nexus*PL & Calisi Salicat*PL
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=158088
Stefan [*]
Henia [*]

oleska222

 
Posty: 2739
Od: Pon cze 09, 2008 14:20

Post » Czw kwi 10, 2014 16:12 Re: Salsa i Calisi. Problemów ciąg dalszy :(

Olesiu a ta mała ma testy? Pewnie nie.
:cry:
Mam nadzieję, że to jakiś upierdliwy wirus kk którego nosicielką jest Malutka, a nie białaczka czy Hiv. Może jej też powinna dac Zylexis??
Trzymaj się.
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw kwi 10, 2014 17:15 Re: Salsa i Calisi. Problemów ciąg dalszy :(

Anda pisze:Olesiu a ta mała ma testy? Pewnie nie.
:cry:
Mam nadzieję, że to jakiś upierdliwy wirus kk którego nosicielką jest Malutka, a nie białaczka czy Hiv. Może jej też powinna dac Zylexis??
Trzymaj się.

Chyba nie miała, ale w hodowli twierdza, ze mają zdrowe koty i w sumie wydaje sie to logiczne bo kto by kota z taką chorobą w hodowli trzymał!
I w sumie jak poczytałam w internecie to tez mi sie nie wydaje żeby to było cos strasznego bo okres wylęgu tych wszystkich chorób jest znacznie dłuższy i objawy dużo poważniejsze. Poza tym Salsa była już trzykrotnie na wszystko szczepiona...
Tez mi sie wydaje ze to jakiś gowniany KK jest...
Zadzwoniłam do Pani Ani z Nexusa żeby sie wypłakać i ona tez myśli, ze to nie moze być nic strasznego. Przecież ich kocur krył tą kotkę (mamę Calisi) i kotka miała wszystkie badania OK. Powiedziała, ze Salsa była u nich trzymana pod kloszem i to pewnie dlatego tak źle to teraz przechodzi plus stres związany z nowym kotem. Mimo ze wydaje sie OK to jednak moze sie tym bardzo stresowac.

Ale ta infekcja w środku oka to naprawdę jakaś dziwna sprawa, nie ma żadnej wydzieliny tylko oko jest takie mętne i są czerwone żyłki w środku.
Salsa Nexus*PL & Calisi Salicat*PL
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=158088
Stefan [*]
Henia [*]

oleska222

 
Posty: 2739
Od: Pon cze 09, 2008 14:20

Post » Czw kwi 10, 2014 19:21 Re: Salsa i Calisi. Problemów ciąg dalszy :(

O kurczę biedna Salsa.
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 165 gości

cron