Herbaciana norka Alienorka - 98 exo DT/DS

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 03, 2014 13:12 Re: Deszczowa norka Alienorka

Postrzal!
Alienor - nie wiem jak sie leczy zachowawczo kregi szyjne bo ja mam ledzwiowe
Jakos taki mi to bliski temat jest.
Wspolczuje bardzo.
A kregarza sie boisz? mnie on wyratowal z 3 miesiecznego ciaglego bolu - no ale ledzwiowe jakby prostsze...
Obrazek Ziva znalazla dom :)

Obrazek

Jeep wywalony na dzialki prosi o pomoc!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... #p10630944

fenek_k

 
Posty: 609
Od: Pt kwi 09, 2010 8:29

Post » Czw kwi 03, 2014 13:24 Re: Deszczowa norka Alienorka

U mnie przy celowanych przeciwbólowych przechodzi to raz-dwa (no dobra, w ciągu 3 dni :wink: ) i w momencie jak boli naprawdę, to dotknięcie kończy się dzikim wrzaskiem i ucieczką. Generalnie to wynika bodajże ze słabości mięsni szyi i karku, które nie zawsze utrzymują kręgosłup szyjny "w kupie". Ale mam dociążacz, więc założę w domu i powinno być lepiej :ok: . Do pracy wstydziłam się go brać, bo choć skuteczny, to jest "niewyględny" a i tłumaczyć co to i po co nie chce mi się.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw kwi 03, 2014 14:49 Re: Deszczowa norka Alienorka

O, biedna jesteś :cry: miałam tak raz, że w głowy utrzymać nie można było (przesadziłam strasznie z robotą) i jedynie kołnierz ortopedyczny przynosił ulgę. Zdrówka życzę :ok:
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Czw kwi 03, 2014 15:22 Re: Deszczowa norka Alienorka

A nie da się tego rozmasowywać olejkiem dziurawcowym?
Ja przez jakiś czas każdego wieczoru kark nacierałam - pomogło.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25647
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw kwi 03, 2014 18:44 Re: Deszczowa norka Alienorka

polecam dobrego ( tzn. nie tylko sprawnego ale i mądrego :mrgreen: ) masażystę - potrafi pomóc na ból i to skutecznie
mięśnie mozna tylko wzmacniać - inaczej będzie tylko gorzej (wiem cos o tym jako rezydent dziennego oddziału rehabilitacji :twisted: )

trzymaj się :(

a doraźnie ogrzanie/oziębienie daje jakąś ulgę?
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pt kwi 04, 2014 6:48 Re: Deszczowa norka Alienorka

Ogrzanie. Plus leki przeciwbólowe rozluźniające mięśnie karku, bo strach przed bólem powoduje napięcie mięśni karku i szyi. Już jest dużo lepiej - poruszam już swobodnie głową i mogę podnieść prawą rękę nad głowę. Maść końska i dociążnik załatwiły sprawę. Jutro będzie całkiem dobrze, bo to nie był mocny ból - nie dusiłam się z bólu i nie wymagałam kołnierza a i tak bywało. No i kiepsko było bo się "kombo" zrobiło - przytrucie, szyja, ból głowy wynikający ze zmian ciśnienia...
Wtedy, gdy nie muszą tam być zamknięte, wszystkie koty chcą siedzieć w łazience (i to pojedyńczo) prócz Fionki i (ostatnio) Maurycego. No i fakt, nie sprawdzałam Fuksa i Lary. Ale Kotori, Justin (zwłaszcza jr), Ciel, Rukia kochają być w łazience - zwłaszcza sam na sam ze mną, ale samotnie również. Zwłaszcza że mogą udawać księżniczkę na ziarnku grochu (bez podłożonego grochu) - w pudle po żwirku są przechowywane szmatki i posłanka kocie chwilowo nie używane, tworzące miłą miękką wieżę przyjemności dla koteczków 8) .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt kwi 04, 2014 14:43 Re: Deszczowa norka Alienorka

chociaż tyle, że puściło i możesz w miarę normalnie funkcjonować

jak piszesz o kartonie i norce z niego i chęci kociastych do mieszkania tam to "widzę" na jednej ze scian w Twoim pokoju np. tej na przeciwko okna, takie półki bez drzwiczek z ikea (one są róznej wielkości - w sensie 1 rząd 2 rzędy 3 itd) i ubaw kociastych w chodzeniu i zasiedlaniu kolejnych legowisk :twisted:
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Sob kwi 05, 2014 10:15 Re: Deszczowa norka Alienorka

Obawiam się, że wieża przebije wszystko inne :mrgreen: . To jest duży karton po worku 25l żwirku, z wyrwaną małą boczną ścianką (kurier :roll: ) i stojący pionowo na drugiej małej ściance, zapakowany kocimi szmatami. To nie miało służyć za leżak, tylko składowisko czystych upranych posłankopodobnych do wywiezienia do schroniska bądź do użycia w domu (jak jadę z Cielem to mam ze sobą 2 posłanka - jedno w transporterze, wywalane u weta, drugie na podróż powrotną :roll: ). Ale kotom odpowiada rola księżniczki na ziarnku grochu (bez grochu).
Wczoraj na kolację była gotowana ryba - jak zwykle chętnie pożarta i to w dużej ilości :D .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Sob kwi 05, 2014 21:34 Re: Deszczowa norka Alienorka

Dziś było sennie, ale wymizialiśmy się, ja znów powiększyłam swój stan posiadania talerzowego i nie tylko (Biga :ok: ) no i to i owo udało mi się zrobić - niestety o wiele mniej niż chciałam :( . I to mimo 2 espresso. Kolacyjna wątróbka miksowana w "rosołku" została przyjęta łaskawie, ale bez przesadnego entuzjazmu.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon kwi 07, 2014 13:44 Re: Deszczowa norka Alienorka

Żyjemy i mamy się nieźle. Tylko trochę jestem niedospana, ale na pewno nadrobię :ok: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto kwi 08, 2014 8:08 Re: Deszczowa norka Alienorka

Ja też jakoś nie mogę się obudzić. Może to na tą zapowiadaną zmianę pogody :roll:
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Wto kwi 08, 2014 11:29 Re: Deszczowa norka Alienorka

Chyba zmiana pogody będzie totalna - spałam prawie 10 godzin i dalej nie jestem wyspana :? . Jutro Kotori jedzie na czyszczenie zębów, więc proszę o kciuki, bo boję się jak diabli (jak zwykle, mimo że miała badania i wszystko wydaje się być OK).
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto kwi 08, 2014 12:22 Re: Deszczowa norka Alienorka

Będzie. Jeszcze dzisiaj ma zacząć padać, a od jutra o 10 st. wszędzie mniej :twisted: I co źle , kurdem , było?
Teraz jest jak przed burzą, prawie upał, wiatr.. Miło :mrgreen:
A chodziło mi po głowie, że skoro taka pogoda to pewnie okna, od poprzedniej wiosny niemyte, trzeba by umyć.. ale skoro ma lać.. :lol: Balkon ogarnęłam natomiast.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25647
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto kwi 08, 2014 18:43 Re: Deszczowa norka Alienorka

Trzymam wielkie kciuki za Kotori :ok: :ok:
A zmiana pogody się zapowiada - od jutra podobno ochłodzenie. Padać już zaczęło. Jak wychodziłam z pracy, to była istna ulewa, na szczęście po koleżankę przyjechał jej mąż i ładnie się do niego uśmiechnęłam, żeby mnie podrzucił do domku. Inaczej bym zmokła do majtek.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35145
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto kwi 08, 2014 19:20 Re: Deszczowa norka Alienorka

U nas leje od późnego popołudnia. Najgorzej oczywiście jak jechałam do domu i potem od przystanku do domu. A z okazji wiatru (i tego że to szczyt wzgórza, to ma się gdzie rozhulać), to parasol pomagał tak se. Obie z Alą mamy mokre nogi i włosy na końcach :x . I Fionka się rozdrapała :evil: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Agnieszka LL i 847 gości