♥ Muszu i Teemuś ♥ Jest lepiej :D

ab. pisze:No to czekamy na fotki

Anike pisze:Już nie mogę się doczekać

Jak jutro uda mi się coś cyknąć to wkleję :wink:

Hej hej

Kocurki przed chwilką zakończyły dziką galopadę i postawiły zrobić sobie drzemkę, tak więc nastała cisza, ale zapewne tylko na kilka godzin

Jak dziś wróciłam cyknęłam kilka fotek, wczoraj przed spaniem też coś pstryknęłam (oczywiście połowa zamazana :roll:

).
Tak więc nowe fotki

20 kwietnia, czyli w Wielkanoc Teemcia będzie miał roczek

Oczywiście jest to umowna data, chociaż ponoć na 90% Teemcia jest z miotu z końca kwietnia.
Tak ma wpisane w książeczce, więc niech tak będzie

U nas jest od początku września 2013, miał wtedy ok. 4,5 miesiąca.

Tak było w pierwszych kilku dniach:
Obrazek

A tak jest obecnie, po ponad 7 miesiącach

Śmieszny był nietoperek

Podnosiłam go jedną ręką

Pewnie jeszcze w najbliższym czasie troszkę urośnie :wink:

I dzisiejszo-wczorajsze fotki Muszerona, żeby była jakaś równowaga

Hej Kasieńko :1luvu:

Teemuś z początku wyglądał na "zabiedzonego" nie ma co :wink:

teraz inny kocur :mrgreen:

Na pewno jeszcze podrośnie wzdłuż i wszerz :ryk:

Muszu Moje Ty Kochanie :1luvu:

Miraclle pisze:Hej Kasieńko
Teemuś z początku wyglądał na "zabiedzonego" nie ma co teraz inny kocur
Na pewno jeszcze podrośnie wzdłuż i wszerz

Muszu Moje Ty Kochanie

Hej Kochana :1luvu:

Na pewno nie był tak zabiedzony jak kociaki z interwencji itd, ale dla mnie jego widok to był szok po prostu.
Może przesadzam, doświadczenie mam małe, jednak tak chudego kotka na rękach nigdy nie miałam...
Poza tym mówi się, że kociakom jedzenia nie wolno ograniczać a ja musiałam, bo rzucał się na miseczkę w rozpaczliwym amoku, połykał w całości i jadł ile wlezie aż do pawika :roll:

Na szczęście przeszło i teraz zostawia jedzonko w miseczce, bo wie, że może zawsze sobie dojeść

Muszek zawsze był moim grubaskiem

Troszku z boczku zawsze było :ryk:

Buziamy

Widać, że chudziutki był z początku, a kociak rośnie i potrzebuje dużo dobrego szamanka.
Na szczęście ma domek, kochany domek i kochająca Dużą. Jeszcze rośnie i nabierze ciałka :mrgreen:

Dla mnie widok Tofisia z początku też był szokujący. Miał aż bioderka wklęsłe.

Jedna najbardziej szokujący widok dla mnie to był Jasiu [*] nigdy nie widziałam kota w takim stanie.
Jak dobrze, że Ania stanęła na jego drodze i dała mu dom :cry:

Miraclle pisze:Widać, że chudziutki był z początku, a kociak rośnie i potrzebuje dużo dobrego szamanka.
Na szczęście ma domek, kochany domek i kochająca Dużą. Jeszcze rośnie i nabierze ciałka

Dla mnie widok Tofisia z początku też był szokujący. Miał aż bioderka wklęsłe.

Jedna najbardziej szokujący widok dla mnie to był Jasiu [*] nigdy nie widziałam kota w takim stanie.
Jak dobrze, że Ania stanęła na jego drodze i dała mu dom

Tak, Ania to chodzący anioł po tym świecie. Tyle robi dla tych zwierzaków, że na prawdę podziw się należy.
Jak zobaczyłam Jasieńka [*] po raz pierwszy to płakać mi się chciało

Jedyne pocieszenie, że był pod koniec swojego życia chciany i kochany.

Biedny Tofiś

Taki jest niestety los domowych zwierzaków. Głód, choroby i znieczulica.
Dobrze, że trafił na Ciebie :ok:

Jest szczęśliwy i zadbany

Teemo zawsze był piękny

Pod Twoją opieką jest oczywiście zadbany, kochany, i z tego powodu bardzo szczęśliwy, co widać na pyszczku, ale uroku osobistego nigdy mu ująć nie można było.

Mószó

ja pikole

Hej Słonka :1luvu:

Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM

Piękni są oboje :1luvu:

Te nasze koty mają wiele szczęścia, że żyją z nami, a nie gdzieś na ulicy lub u jakiś popaprańców.

Ojeju jeju, jaki maciupki Teemuś! Ale był chudzinek! Teraz śliczny dorodny kocur, niedługo będzie większy niż Muszu :1luvu:

miałam wczoraj to napisać ale już nie miałam siły ...

Cześć chłopaki i mizianki dla Was :1luvu:

Doberek Kochani Obrazek

Jaki chudziutki Teemuś 8-O

Teraz jest nie do poznania!

Witajcie Kochani :1luvu:

Anike pisze:Teemo zawsze był piękny Pod Twoją opieką jest oczywiście zadbany, kochany, i z tego powodu bardzo szczęśliwy, co widać na pyszczku, ale uroku osobistego nigdy mu ująć nie można było.

Kociakiem był przekochanym, straszna przylepa i gaduła

Zakochałam się w nim natychmiast :mrgreen:

Myszolandia pisze:
Mószó ja pikole
Hej Słonka

Hej Myszo

ab. pisze:Piękni są oboje

Te nasze koty mają wiele szczęścia, że żyją z nami, a nie gdzieś na ulicy lub u jakiś popaprańców.

Przynajmniej tyle

Są bezpieczne, najedzone, pod stałą opieką. Myślę, że rekompensuje im brak wolności

Spilett pisze:Ojeju jeju, jaki maciupki Teemuś! Ale był chudzinek! Teraz śliczny dorodny kocur, niedługo będzie większy niż Muszu
miałam wczoraj to napisać ale już nie miałam siły ...

Cześć chłopaki i mizianki dla Was

No właśnie mam wrażenie, że może być w przyszłości większy od Muszerona

Miziaki przekazane :1luvu:

Miraclle pisze:Doberek Kochani

Hej Basieńko :1luvu:

Jaki słodki Garfield :mrgreen:

po_prostu_ania pisze:Jaki chudziutki Teemuś Teraz jest nie do poznania!

Rośnie, rośnie mój maluszek. Już prawie dorosły, ale dla mnie maluszkiem zostanie chyba na zawsze

U nas pogodajka się popsuła, zaczął padać deszcz.
Kocurki siedzą na parapecie w kuchni pilnując mikrofalówki, w której od rana rozmraża się kurczaczek

Będą tak siedzieć dopóki nie zacznę gotować

Spryciarze :mrgreen:

Koteczki są cierpliwe poczekają :ryk:

Rilla07 pisze:U nas pogodajka się popsuła, zaczął padać deszcz.
Kocurki siedzą na parapecie w kuchni pilnując mikrofalówki, w której od rana rozmraża się kurczaczek
Będą tak siedzieć dopóki nie zacznę gotować

Mnie Nola też zawsze pilnuje w kuchni kiedy kroję kurczaka :roll:

Wczoraj podczas przygotowywania obiadu rzucałam jej tłuste kawałki które odkrajałam z filetów, a potem spadł mi na ziemię kawałek cukinii... Nie wiedziałam że koci pyszczek może tak dobitnie wyrażać rozczarowanie :lol:

♥ Muszu i Teemuś ♥ Jest lepiej :D

Kto przegląda forum