
ulvhedinn pisze:Ja też bym miała problem oddać Kleszczyka(i też bym pewnie umierała ze strachu, kurcze ja bym się bała i ją mieć i oddać ..).
też się bałam dlatego chciałam szybciutko oddać

Oczywiście mowa o warszawskich domkach .
Tylko takie biorę pod uwagę bo muszę się liczyć ze zwrotem suni (sikanie czu kupa na łóżku)
njo i chciała bym mieć ją blisko.
dwie młode osoby sama brzydko mówiąc skreśliłam w przyszłości dzieci..a tego się boję.
Ja do dziś śpię jednym okiem pilnując drobiny.
Dla mnie to ona już duuuuzia

Ale Kuba jak zobaczył te patyczki jak dotknął to też wymiękł mówiąc że żadne zdjęcie nie oddaje jej kruchości.
|Nad ranem ma straszny kaszel ,jak astma jak tchawica ,wszystko w tej maliznie jest nie takie .
Kupy już się nie wyciska robi sama ,ale bywa że dla niej to za duży wysiłek i się przewraca

Freya właśnie wylała wodę


Nie miałam nawet jednego zapytania o nią

czekamy .
Miłego dnia kochani
