Ogonek nie żyje jak dalej mam żyć?

iza.73 pisze:Bardzo za Tobą tęsknię Ogusiu,kocham, jesteś w moim sercu na zawsze

Był cudownym kotkiem.

Prawdziwym przyjacielem.

Byłam dzisiaj u Ciebie tam gdzie jesteś pochowany nie potrafię myśleć ze jest Ci tam lepiej,jeszcze jak umierałeś wyciągnąłeś łapeczkę i ciągle na mnie patrzyłeś.Wiedziałeś kiedy byłam smutna, kiedy bolał mnie kręgosłup,leżałeś przytknięty do mnie w miejscu bólu,tak jakbyś chciał mi pomóc i to robiłeś,a ja Ci nie potrafiłam pomóc.Tęsknię każdego dnia za Tobą i nigdy nie przestanę, aż do momentu kiedy się spotkamy

Tęsknię za Tobą kochanie

<3 [*]

Jesteś w moim sercu kochany

Bardzo współczuję
Ogonku[*]

Tęsknię kochanie za Tobą, bardzo

Jesteś w moim sercu na zawsze

Ogonku jestem u Ciebie codziennie,bo pochowałam Cię na działce.Sadzę kwiatki,rozmawiam i cholernie mnie to boli że Ciebie przy mnie nie ma i nie przestaje wcale boleć.Kocham Cię

Dobrze, że masz jego grób.

Mnie zostały tylko zabawki i zdjęcia.

kochanie strasznie tęsknię za Tobą

Nigdy się z tym nie pogodzę,nigdy

Nie jestem sobie w stanie wyobrazić co czujesz...

Na samą myśl, że któregoś z moich futer mogłoby zabraknąć, serce mi pęka, ale... Taka już kolej rzeczy, i my, jako element świata, musimy się do niej dostosować.

Ogonek był Twoim przyjacielem, i na pewno by nie chciał bólu Twojej duszy... Jeszcze trochę, i wyjdzie dla Ciebie słońce zza chmur, które będzie od niego znakiem, że wszystko z nim w porządku, że dobrze się ma.... I pamiętaj - on wróci. Choć może w innym futerku.
Ściskam!

Nigdy nie wiem co napisac w takiej sytuacji

Współczuje

Ogonek nie żyje jak dalej mam żyć?

Kto przegląda forum