Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen III-ciorna pątera

barbarados pisze:Ja Czeska tak karmiłam , jak wybrzydzał Otwierałąm mu ryj i po trochy saszetke pchałam . Podobało mu się

A Czesiek to Twoja świnka, Ciociu?
Inka

Cześć Dziewczyny!

Dziś powrót do domciu?

Dziś będziemy wracac do domciu, ale dopiero wieczorem. Na razie trwa walka z kompem.
PS. wiem że robię błędy literowe, ale jak próbuję wcisnąc "c z kreseczką" to włącza mi się coś, jakieś okienko wyskakuje, nie wiem co to za badziewie i jak to wyciepac na amen.

MaryLux pisze:
barbarados pisze:Ja Czeska tak karmiłam , jak wybrzydzał Otwierałąm mu ryj i po trochy saszetke pchałam . Podobało mu się

A Czesiek to Twoja świnka, Ciociu?
Inka

To mój kochany , rozpieszczony jak nie wiem kocurek

barbarados pisze:
MaryLux pisze:
barbarados pisze:Ja Czeska tak karmiłam , jak wybrzydzał Otwierałąm mu ryj i po trochy saszetke pchałam . Podobało mu się

A Czesiek to Twoja świnka, Ciociu?
Inka

To mój kochany , rozpieszczony jak nie wiem kocurek

Ależ kotki mają pysie, a nie ryje!
Inka

MaryLux pisze:
barbarados pisze:
MaryLux pisze:
barbarados pisze:Ja Czeska tak karmiłam , jak wybrzydzał Otwierałąm mu ryj i po trochy saszetke pchałam . Podobało mu się

A Czesiek to Twoja świnka, Ciociu?
Inka

To mój kochany , rozpieszczony jak nie wiem kocurek

Ależ kotki mają pysie, a nie ryje!
Inka

Masz rację Inuś . Pysie mają . :ok:

Ja zawsze mam rację, Ciociu! I proszę, nie mów brzydko o koffaniockim Czesiu!

No, jestem. Wreszcie siedzę przy kompie, na którym da się normalnie pisać.
Koty zadowolone z powrotu do domu, aczkolwiek Ofelia miło wspomina kulinarne aspekty wekendu (razem ze mną jadła ryby, a mojemu tacie wyjadała galaretkę z żołądków drobiowych). Czarnidełko oświadczyło, że zaczyna dbać o linię i przechodzi na dietę

Komputera tacie nie doprowadziłam do ładu, ale znalazł już jakiegoś znajomego kumatego w komputerach, który mu w tym laptopku pogrzebie.
W drodze do rodziców widziałam stadko kuropatw. No i żurawie, ale to akurat żadna sensacja, bo żurawi u nas na pomorzu duuużo.

PS. Zgadzam się z Ineczką - koty mają pysie :wink:

Miau, przybiegłam na kolacją

Dobrze , że już jesteś

MaryLux pisze:Miau, przybiegłam na kolacją

Ineczko. To perliczku dla cię.
Książniczka Ofelja
Obrazek

Skroiłam właśnie barfa dla panienek. Perliczkowo-indyczego. Mam dość. 1600 g mięcha! No ale jest amciu na 2 tygodnie.
Ofelja chce ba "bałkona". Nie wystarczy, że spędziła na nim kilka godzin. Miauczy, kombinuje, molestuje. Chyba ją oskubię :evil:

I będzie jej zimno

barbarados pisze:I będzie jej zimno

Zimno to mi jest, po kilkugodzinnym wietrzeniu :evil:

Wczoraj wieczorem pannice coś upolowały i skonsumowały. Nie pokazały co, zeżarły ukradkiem. Tzn. zapewne Ofelia złapała, a Mała Czarna zeżarła.
Dzisiaj raczej nie będzie długiego balkoningu, bo od rana pada i jest znacznie chłodniej. Muszę im wymyslić jakąś "domową" atrakcję. Może im jakiś karton wykombinuję?

Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen III-ciorna pątera

Kto przegląda forum