P(uchacz)K(rówczak)F(obos) Klub :)

Ależ zgrabna krówka ^^ Ostatnie zdjęcie - jakbym nie wiedziała, że to wytrzęsiony Krówczak to zabrałabym do domu, bo wygląda kompletnie jak mój Junior. Zwłaszcza z tą miną

Choć Junior zwykle otwiera paszczę jak do mnie pyskuje

A stopy czarnula zupełnie mnie zawojowały. *uwielbia kocie stopy*

Oj tak, kocie syrki są magiczne.

A jak w dodatku są nasmarowane kremikiem, to tylko schrupać.

Krówek piękny w całej okazałości, taki egipski

Z oseskiem na pewno jest wiele pracy i poświęcenia, ale potem zostają piękne wspomnienia (ale rym)

Czasem zastanawiam się jak wyglądał Muszek jako maleństwo, do mnie trafił mając jakieś 6-7 miesięcy

Co do spraw zdrowotnych, to zobaczysz co wet powie, dobrze jest czasem iść do innego weta na kontrolę.
Być może zleci badanie kupki na inne pasożyty takie jak lamblia, ale przy tym byłyby inne objawy.
Jeśli krew jest jasna, żywo czerwona to problem tkwi w jelicie, coś podrażnia i robią się ranki.
Najczęściej chodzi o dietę, jakąś nietolerancję, stąd mogą pojawiać się stany zapalne.

Za zdrowie Foboska :ok:

Anike pisze:Oj tak, kocie syrki są magiczne. A jak w dodatku są nasmarowane kremikiem, to tylko schrupać.

Kremem? Nakręcasz moje zboczeństwo

Rilla.: To może weźmiecie trzeciego kotka, takiego typowego maluszka, dla zdobycia nowych doświadczeń, i satysfakcji ? :mrgreen:

Dellarine.: Hihi :mrgreen:

Raz w tygodniu ścinam kotom pazurki, i smaruje opuszki kremem ochronnym.

Anike pisze:Rilla.: To może weźmiecie trzeciego kotka, takiego typowego maluszka, dla zdobycia nowych doświadczeń, i satysfakcji ?

Jakbym miała więcej przestrzeni to czemu nie :mrgreen:

Na razie dwa futra wystarczą, chociaż nigdy nic nie wiadomo... Muszu został nam prawdopodobnie podrzucony a historia lubi się powtarzać

Mi się marzy jeszcze rudzielec do kolekcji :roll:

Anike pisze:Mi się marzy jeszcze rudzielec do kolekcji

Rude są piękne, to fakt

Mi się zawsze marzył albo klasyczny burasek albo cały czarny kot.
Trafił się Teemcia, który jak ja to mówię był biały... ale wpadł do komina i jest dymny

Ciekawa interpretacja, nie powiem.

Ale ciężki poniedziałek...

No napracowały się kocurki

Słodko śpią :1luvu:

I bardzo fajny drapak :ok:

Funkcjonalny, i przestronny, ale niestety już się psuje... :-/
Niedługo będziemy się przeprowadzać, i zainwestuję w dwa mniejsze.

Jakbym miała większe lokum to bym na pewno coś pokombinowała z kocimi udogodnieniami

Na razie mają 2 mniejsze drapaczki i fajnie z nich korzystają :wink:

Jakby były warunki, już dawno urządziłabym im pokój.

Taki odpowiednik małpiego gaju.

Dzień dobry

Przeurocze kocurki :1luvu:

Będziemy razem z Nolą zaglądać i trzymamy kciuki za zdrówko Fobosa :ok:

P(uchacz)K(rówczak)F(obos) Klub :)

Kto przegląda forum