Pusto w pokoju Felvików
Dobrze, że mała Teffi ma trójkę w pełni ją akceptujących towarzyszy i nie została na tym świecie sama.
Cała czwórka zachowuje się normalnie, więc mam nadzieję, ze jest ok.
Wczoraj sprzątałam, a dzisiaj postanowiłam przeprowadzić maluchy ze Starówki do większej klatki i przygotować już ostatecznie puste klatki dla nowych, którzy pewnie niedługo się pojawią.
Tż złożył nowy mały drapaczek klatkowy, który dostaliśmy jeszcze w zeszłym roku i nasza trójeczka ma teraz zupełnie nowe, fajne, większe M.
Pozostałe klatki zostały jeszcze raz wyczyszczone, zasłonięte od tyłu i z boków, dostały podłogi i kocyki i teraz spokojnie sobie czekamy.
Ciekawe jak długo
Czterołapy czują się w miarę dobrze, tylko Mobilek wciąż tak bardzo głośno rzęzi.
Umówiliśmy się z wetami na kontrolną, pełną diagnostykę z rtg włącznie.
edit: fotki



