LAURA została i niech tak zostanie !

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie kwi 06, 2014 19:38 Re: LAURA została i niech tak zostanie !

Nie mam domu dla siostry Laury. Wiem, że kicia jest w głębi podwórka. Mam tam trudności z wejściem...
Spotkalam karmicielkę śmietanką...o niej myślałam, jako o domu. Niestety, opary alkoholu...Flaszka w torbie. Wracala z zakupów. Razem z siostrą tak tankują. Nie ma co, brudna, polepiona. Zresztą mówi, że nie będzie brała kotów, bo ma kredyt...Straszny jest los samotnych, zaburzonych alkoholiczek...to się nie leczy.

Dalam jej jedzenia dla kotów. Obiecała, że mi pomoże - w środę łapię!
Albo siostrę albo ciężarówkę...Muszę wcześniej zacząć. Dzień :oops:
Jestem kotem

Soseki Natsume

lamiglowka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1133
Od: Pt paź 08, 2010 13:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie kwi 06, 2014 21:38 Re: LAURA została i niech tak zostanie !

lamiglowka pisze:...Straszny jest los samotnych, zaburzonych alkoholiczek...to się nie leczy.

No cóż, niektórzy tak uciekają od problemów, a potem nie wiadomo kiedy są już za daleko....
Moje sąsiadki też czasem przesadzają i potem jedna od drugiej wraca na czworakach. Choć to kilka metrów i można trzymać się ściany.
Ale tak wogóle to je lubię. I moje koty też.
Ta Twoja Pani wie doskonale co sobą reprezentuje i co ludzie o niej myślą więc napewno ją cieszy, że jej nie omijasz.
I każde dobre słowo to dla niej duża przyjemność.
Napewno Wam się uda.
I podziękuj jej także od "kibica"

Nas troje

Avatar użytkownika
 
Posty: 317
Od: Sob kwi 09, 2011 11:31

Post » Nie kwi 06, 2014 22:42 Re: LAURA została i niech tak zostanie !

Zaburzenia osobowości plus alkoholizm albo i choroba psychiczna rokują fatalnie.

Kocice łapiemy od środy !
Jakby ktoś chciał kopię Laury, super marmurkę do oswojenia
- przyjmuję zamówienia...śliczna jest, u tych kotów to rodzinne.

Obrazek

Obrazek
Jestem kotem

Soseki Natsume

lamiglowka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1133
Od: Pt paź 08, 2010 13:07
Lokalizacja: Warszawa


Post » Pon kwi 07, 2014 9:49 Re: LAURA została i niech tak zostanie !

? Dlaczego ? Mam jej ciocię Munię Dziubek. Oswoiła się w kwiecie wieku. Była straszną dziczyzną...Pewnie, że zdarzają się "nieoswajalne" koty, ale ta Niunia wygląda mi na przylepę. Gdybym nie była w żałobie po FIPkach, to bym ja potrzymała po sterylce, coś by się wydało. Śliczna jest i robi identyczne miny, jak Laura :1luvu:
Jestem kotem

Soseki Natsume

lamiglowka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1133
Od: Pt paź 08, 2010 13:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 07, 2014 10:09 Re: LAURA została i niech tak zostanie !

potwierdzam - nie widzę granicy wieku dla oswajania kota
będąc juz na tym forum - parę futer to pokazuje
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Nie kwi 13, 2014 17:56 Re: LAURA została i niech tak zostanie !

Jakie wieści po środzie?

Nas troje

Avatar użytkownika
 
Posty: 317
Od: Sob kwi 09, 2011 11:31

Post » Pon kwi 14, 2014 9:10 Re: LAURA została i niech tak zostanie !

Zatrułam się... Już ok.

Łapałam w sobotę. Cięzarowka znikła, złapałam Wściekła Mamusię, tę wysterylizowaną matkę grudniowych kociaków. Wygląda wspaniale, jakaś tęga. Walneła mnie przy wypuszczaniu z klatki. Musiałam poszukać długiego patyka, tak wymachiwała pazurzastą łapą przez kratkę. To jest zołza. Podobno daje sie głaskać ...?

Chodzę i szpieguję. Narazie mogę upolować siostrę Laury, ale wolałbym Ciężarówkę. Jest bura w marmury...znowu bezie wysyp marmurków... :oops:

Trochę jestem zdenerwowana, może na zapas. Mojej Mrumru odnowił się wrzód eozynofilowy. Wetki trafiły z lekarstwem-to nie jest steryd- i spokój trwał przez 3 lata. Teraz jest ohydny strup na wierzchu ucha i chyba afera w ustach, nie da zobaczyć. Je dużo, jak zawsze...Wygląda na masywna ciotkę, ma 8 lat. Jedziemy dzisiaj, dzwoniłam, żeby wetka przejrzała dotychczasowe leczenie...Mrau :oops:

Obrazek

Mrunia w buzi ma super. Ucho po biopsji - OK. Jeszcze jedna biopsja 19 04.

Może nie będzie tak źle, biopsja nic nie wykazała. Alergia i bakterie...Za 2 tyg następna biopsja, żeby było nape...Convenia itd...
Ostatnio edytowano Pt kwi 25, 2014 9:36 przez lamiglowka, łącznie edytowano 1 raz
Jestem kotem

Soseki Natsume

lamiglowka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1133
Od: Pt paź 08, 2010 13:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 15, 2014 15:49 Re: LAURA została i niech tak zostanie !

Szukam ciężarówki, pozostałych chyba nie ma sensu przed Świętami łapać...
Niestety pracuję do 18 :oops:
Jestem kotem

Soseki Natsume

lamiglowka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1133
Od: Pt paź 08, 2010 13:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 15, 2014 16:03 Re: LAURA została i niech tak zostanie !

Wszystko jest sens łapać. Pierwszy miot siostry Laury może być mało liczny i przez to mało widoczny.

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Wto kwi 15, 2014 16:25 Re: LAURA została i niech tak zostanie !

Siostrę Laury widzę...na razie nie zaciążyła.

Martwię się ciężarówką, którą wcieło, chodzę po podwórkach, postawiłam czteropak dozorcy, żeby informował. Raz ją widziałam, siedziała po 24 na placyku Zapiecka i była taka załamana. Akurat byłam z moimi suniami...

Myślę, że siostrę Laury capnę tuż po Świętach...

Jeszcze widzę łaciatego Romea- ten to jest bon vivant, zadowolony z siebie - biega przez plac Zamkowy! Taki łaciatek, z miną zamyśloną, pruje obok kolumny gdzieś za Świętą Annę. Tego to bym capneła chętnie.
Jestem kotem

Soseki Natsume

lamiglowka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1133
Od: Pt paź 08, 2010 13:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 15, 2014 16:42 Re: LAURA została i niech tak zostanie !

Jeśli złapiesz ciężarówkę, to w miarę możliwości sprawdź, czy już nie karmi :|
Powodzenia :ok:
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Śro kwi 16, 2014 9:17 Re: LAURA została i niech tak zostanie !

Oczywiście...zreszta widać gołym okiem, że zawartość brzunia już na świecie. Już tydzień jej nie ma. Kiedyś porwałam się na uśpienie ślepego miotu, ale to była inna sytuacja. Szukam, mogę nie znaleźć.

To może być kotka z dalszego sąsiedztwa. Albo z Muzeum Historycznego Warszawy.
Oni tam miewali hodowle, nie ma wejścia, wszystko zamknięte... Potem dostałam Bazyliszka z ichniej piwnicy do osojenia. Marmur ogromny...Znalazł super dom :1luvu:

Obrazek

Jeszcze trafiłam na zdjęcię Bazylcia kochanego :1luvu:

Obrazek


Ciężarówka to nie jest moja znajoma kotka.

Jak np Wściekła Mamuśka :ryk:
Ostatnio edytowano Pt kwi 25, 2014 9:26 przez lamiglowka, łącznie edytowano 1 raz
Jestem kotem

Soseki Natsume

lamiglowka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1133
Od: Pt paź 08, 2010 13:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 17, 2014 0:52 Re: LAURA została i niech tak zostanie !

lamiglowka pisze:Oczywiście...zreszta widać gołym okiem, że zawartość brzunia już na świecie. Już tydzień jej nie ma. Kiedyś porwałam się na uśpienie ślepego miotu, ale to była inna sytuacja. Szukam, mogę nie znaleźć.

Biedna ta kocia i w dodatku zimno.
Chyba łap siostrę...wiem, radzić łatwo.
Ale jak narazie dajesz radę.
A z ciężarówką to może po świętach ktoś z Jokota pomoże.
Choć sama nie wiem czy pomysł dobry szukać ich teraz.

Nas troje

Avatar użytkownika
 
Posty: 317
Od: Sob kwi 09, 2011 11:31

Post » Czw kwi 17, 2014 9:15 Re: LAURA została i niech tak zostanie !

Nie mam gdzie trzymać Siostry Laury. Jestem ciągle po FIPie.

Złapię i co dalej, zamkną w klatce na święta i będzie wegetować tydzień?

Ciężarówki nie widać. Gdyby była i była nie do zlapania na pewno już dawno prosiłabym Jokota o pomoc.

Obawiam się, że gdzieś urodzila, czy przyjdzie z małymi do mojego kwartału, czy zostanie np. w Muz Warszawy...?

Trzymajmy łapki za Ciężarowkę.

WESOŁEGO JAJKA !
Jestem kotem

Soseki Natsume

lamiglowka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1133
Od: Pt paź 08, 2010 13:07
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 334 gości