TOSCA już w nowym domu

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob kwi 05, 2014 7:21 Re: Poszłam po gazetę - wróciłam z kotem...TOSCA

:1luvu: Śliczna dziewczynka. Domki powinny się zacząć o nia bić. A tak na marginesie, posłałam link córce
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Sob kwi 05, 2014 7:32 Re: Poszłam po gazetę - wróciłam z kotem...TOSCA

Dzięki.
Mam nadzieję, że w weekend uda mi się zrobić nowe zdjęcia.
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Sob kwi 05, 2014 11:03 Re: Poszłam po gazetę - wróciłam z kotem...

Amica pisze:Pospieszyłam się z nadaniem imienia, Frida w ogóle do niej nie pasuje, myślę że TOSCA będzie odpowiedniejsze. Jej też bardziej się podoba :wink:
Kotka bardzo ładnie bawi sie zabawkami, po południu przyszła sąsiadka i Tosca natychmiast wpakowała się jej na kolana.Dzis moje koty dwukrotnie wtargnęły do kuchni, okazało się, że nowa przestała na nie burczeć. W czwartek idziemy ponownie do lecznicy, dopytam kiedy bede mogła bezpiecznie puścić ją na pokoje.

oczy mam zmęczone od przeziębienia, przeczytałam "Tośka" :)

ewick

Avatar użytkownika
 
Posty: 5976
Od: Pon lis 27, 2006 16:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 05, 2014 15:17 Re: Poszłam po gazetę - wróciłam z kotem...TOSCA

ewick pisze:oczy mam zmęczone od przeziębienia, przeczytałam "Tośka" :)

Zdrobniale Tosia, jak najbardziej pasuje :wink:

Dzisiaj zajrzałam w miejsca gdzie rozwiesiłam ogłoszenia o znalezieniu kotki - wszystkie zniknęły :(
Tosca ma się coraz lepiej, dziś na obiad koty miały przemrożonego indyka i mała zjadła z wielkim apetytem. Smutno jej tylko samej w kuchni, ale musi wytrzymać jeszcze trochę.
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Nie kwi 06, 2014 17:43 Re: Poszłam po gazetę - wróciłam z kotem...TOSCA

Otworzyłam kuchnię, nie dało się dłużej tak żyć: w kuchni miaucząca i nudząca się Tosca, pod drzwiami - chór wielbicieli walący łapami w drzwi i domagający się wpuszczenia. Mała zwiedziła już mieszkanie, śmiesznie to wyglądało, bo Mru i Drupi nie odstępowali jej na krok idąc po obu bokach niczym osobista ochrona. Dymek jest bardzo zainteresowany ślicznotką ale obwąchiwanie się skończyło się obopólnym syczeniem. Gucio i Whisky zachowują się jakby Tosca mieszkała z nami od zawsze, Sonia ma napad furii jak tylko poczuje ją w pobliżu a Kuba i Figa jeszcze jej nie widzieli.
Dziś napisałam pierwsze ogłoszenia do rozwieszenia w lecznicach weterynaryjnych w Konstancinie, ale nie mam toneru i muszę poczekać aż siostra mi wydrukuje. Z ogłoszeniami w necie muszę się wstrzymać aż uszy będą w lepszym stanie. Przed oddaniem jej do nowego domu chciałabym ja zaszczepić i wysterylizować, dla tego zrobiłam na ten cel bazarek: viewtopic.php?f=20&t=161499
Zapraszam do kupowania.
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Pon kwi 07, 2014 8:15 Re: Poszłam po gazetę - wróciłam z kotem...TOSCA

Obrazek Obrazek Obrazek

Dzisiejsza sesja fotograficzna - Tosca pozowała na lodówce :wink:
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Pon kwi 07, 2014 10:47 Re: Poszłam po gazetę - wróciłam z kotem...TOSCA

zrobiłam banerek :)

Obrazek

kod do wstawienia:
Kod: Zaznacz cały
[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=161499][img]http://wstaw.org/m/2014/04/07/baner_amica.jpg[/img][/url]

ewick

Avatar użytkownika
 
Posty: 5976
Od: Pon lis 27, 2006 16:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 07, 2014 13:31 Re: Poszłam po gazetę - wróciłam z kotem...TOSCA

ewick, dzięki wielkie :wink:
I jeszcze kilka dzisiejszych fotek, tym razem balkonowych.

Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Wto kwi 08, 2014 13:26 Re: Poszłam po gazetę - wróciłam z kotem...TOSCA

:1luvu: Nic, tylko się zakochać :1luvu:
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Wto kwi 08, 2014 15:28 Re: Poszłam po gazetę - wróciłam z kotem...TOSCA

Nie rozumiem, jak można wywalić kota w ogóle, a już taką piękność w szczególności!
Za dobry, odpowiedzialny domek dla Toski :ok:
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Wto kwi 08, 2014 15:37 Re: Poszłam po gazetę - wróciłam z kotem...TOSCA

Przez ostatnie lata na naszym osiedlu było bardzo wiele podrzuconych kociaków, często pięknych i odchowanych. Myślałam, że już się takie praktyki skończyły, bo dawno żaden nowy kot się nie pojawił, ale jak widać myliłam się. Najważniejsze, że nic się jej nie stało i już jest bezpieczna. I pomyśleć,że gdybym po gazetę poszła tą sama drogą co zwykle w ogóle bym jej nie spotkała :wink:
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Śro kwi 09, 2014 15:28 Re: Poszłam po gazetę - wróciłam z kotem...TOSCA

Jesteśmy po kolejnej wizycie w lecznicy - uszka wyczyszczone, lek na świerzb zapuszczony.
Tosca ma rujkę, nie można było jej niestety zaszczepić, dostaliśmy zamiast tego proverę (w tabletkach). Rujka komplikuje nam plany (najpierw chciałam ja zaszczepić, potem sterylizować). Pani doktor zgodziła się na zabieg z rabatem, koszty sterylki zostaną pokryte z Kociego Funduszu Awaryjnego "Kociego Zakątka". W tej chwili jestem w trakcie ustalania formalności związanych z przyznanym dofinansowaniem.
Na razie mamy nadwyżkę wpływów nad wydatkami, przed nami jeszcze jedna wizyta za tydzień (trzecia dawka leku na świerzb) i szczepienie. Dodatkowo będę musiała kupić kaftanik pooperacyjny, bo ten po Śnieżce jest dużo za duży. Jeżeli będą jeszcze jakieś pieniążki z bazarku to wspólnie zdecydujemy na co je przeznaczyć.
Rozliczenie znajduje się w pierwszym poście i będzie na bieżąco uzupełniane.
Ostatnio edytowano Śro kwi 09, 2014 20:31 przez Amica, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Śro kwi 09, 2014 18:05 Re: Poszłam po gazetę - wróciłam z kotem...TOSCA

Amica pisze:... będę musiała kupić kaftanik pooperacyjny, bo ten po Śnieżce jest dużo za duży....

nie kupuj kaftanika. lepiej kup najtańsze leginsy gdzieś na bazarze. takie, co to mają w sobie duuużo sztucznego. obetniesz nogawkę, zrobisz dziurki na łapki i to będzie lepsze, niż firmowy kaftanik.
tu Kredka w "kaftanie leginsowym"
viewtopic.php?f=46&t=117586&p=6593056&hilit=leginsy#p6593056
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro kwi 09, 2014 20:39 Re: Poszłam po gazetę - wróciłam z kotem...TOSCA

To wyjdzie niewiele taniej, a jak tu kotkę rozbierać z takiej "rurki"? Przed laty, gdy sterylizowałam moją pierwszą kotkę Amicę nie było kaftaników, musiałam uszyć sama - wytłumaczyła mi pani spotkana w poczekalni u weterynarza. Zrobiłam go z podkoszulka, nie miał wiązań, zaszywałam go na kotce na okrętkę. Za każdym razem :mrgreen:
Zobaczę, może ten po Śnieżce da się jakoś przerobić. Jest trochę czasu, bo sterylizacja najwcześniej pod koniec miesiąca.
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Śro kwi 09, 2014 23:41 Re: Poszłam po gazetę - wróciłam z kotem...TOSCA

Stosowałam i kaftaniki, i "rękawy" (pamiętacie Zawieszkę jako prosiaczka?) i za każdym razem nie było fajnie, a kocice nieszczęśliwe.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Nul i 36 gości