Anna61 pisze:Tu już Basiu nie chodzi o odświeżanie ogłoszeń, bo te koty już nie nadają się na zmiany, bo za stare, chore i bardzo przywiązane do mnie i tylko do mnie, poza mną nikt nie może ich pogłaskać a wydać byle wydać to nie ja, ja adopcji do statystyk nie potrzebuję a liczy się tylko dobro kota.
Oczywiście do sprawdzonego domku, cierpliwego, mogłabym dać Kubusia, Tolę i Bolusia, ale dzikitakże niewidomą Bisię z siostrą Tusią, ale Bisia reaguje na zmiany, stres zapaleniem pęcherza a Tuśka dzik.
Agata, Kaśka starsze panie tolerujące tylko mnie, bu, a Miśka chora na nerki.
Rozumiem

Przy odpowiednim podejściu i odpowiednim domu - można by pomyśleć o adopcji innej opcji nie ma.
Tak to jest

Niestety sa i te "trudniejsze" one również zasługują na dom.
Jesteś tak kochająca i dobra dla nich, że nie wyobrażają sobie życia bez Ciebie


