Oj, biedna Hera
Trzymam kciuki za poprawe
Co do slabego apetytu, probowales karmic Here z reki?
To jedyna metoda, ktora juz od paru lat dziala u nas na Puszka-niejadka. Czasem, jak mu podsune dlon z chrupkami pod nos, je chetnie sam, czasem musze namawiac, zeby zaczal, a czasem, jak naprawde nie ma apetytu, kilka razy dziennie biore mala porcyjke, wkladam mu po jednej chrupce do pysia i namawiam do przelkniecia (albo wrecz trzymam pysio, az przelknie, jak przy tabletkach), na ogol "zaskakuje" i zaczyna brac sam, jak nie, to wciskam po jednej. Ale z miski to w ogole slabo je, musze pilnowac i dokarmiac recznie.
Moze u Hery tez podziala?
Edit: A, i wazne jest, zeby to byly niewielkie porcje na raz, co jakis czas, bo inaczej wymiotuje.