PALUCH 10!MRAU.Dużo kotów,dużo potrzeb,mało wolontariuszy :(

W ostatnim pokoju była właśnie bura z białym mrużąca prawe oczko 85/14 (co widać na zdjęciu) przeniesiona wczoraj. Obróżka była ogromna i przypięta do klatki w A2 , więc w pokoju w A1 położona "luzem" . Poza podaniem kropli do tego oczka lekarz nie widział innych przeciwwskazań aby poszła do adopcji. Miejmy nadzieję że szybko wróci do A1 . To koteńka , której nie przeżyło ani jedno dziecko z miotu.

Pomimo tego, że fantastycznie się nimi opiekowała

.

Revontulet pisze:
kuba.kaczor13 pisze:....W ostatnim pokoju zastałem małą burą koteczkę bez obróżki i numeru ,za to z tak zaropiałym
prawym oczkiem ,ze nie mogła go otworzyć .Na biegu kot wylądował u weta..Do 16 nie uzyskałem info co z nim .
..... i znalazłem obróżkę 85/14 bez kota. Cuda zaiste .

przepraszam za tak brzydko powycinany cytat

To małe bure cofnięte do szpitala to nie to?:
Revontulet pisze:
85/14

Jeśli miała za dużą obróżkę to mogła ją sobie zdjąć.
To by wszystko wyjaśniało.
Oby dziewczynka szybko wróciła do A1
.

to by się zgadzało .

Dawno mnie tu nie było ale jak czytam o tych wszystkich zwrotach to mi się włos na głowie jeży... Z drugiej strony ludzie tak maja 100 na weta to dużo a 200 na poidełko srututu to nie tak dużo. Mam znajomych którzy kota nie zaszczepili na wirusówki bo drogo a majątek wydają na "bajery". Nigdy tego nie pojmę...
Strasznie szkoda tych kotów które po kilka razy wracają z byle powodu. Biedactwa puchate.
Nawiasem mówiąc jak patrzę na wasze zdjęcia to na paluchu jest cała masa pieknych futerek. Przepiękne są. :1luvu:

Kuba, gdybyś rzucił garść spostrzeżeń o 4/14 i o Albince 767/13? Zsumuję do ogłoszenia.

boniedydy pisze:Kuba, gdybyś rzucił garść spostrzeżeń o 4/14 i o Albince 767/13? Zsumuję do ogłoszenia.

Bonie , oba koty spokojne ,proludzkie ,i łagodne. 4/14 roztapia się pod ręką jak wosk ,mruczy jak traktorek .Albinkę trzeba troszkę zachęcić.
przy obu kotach były dzieci ( około 10 i 6 lat) , koty zero stresu , 4/14 wręcz pchał się pod ręce do głaskania.

Ps: Mobiś w TDT. w ciągu tygodnia się może coś wyklaruje

Dzięki. Może coś sklecę

Witajcie.
Najprawdopodobniej w ten weekend nie będę mógł pomóc w schronie.
Jeśli wszytko wypali to w sobotę wiozę Mobisia do TS/DT , w niedzielę
obowiązki rodzinne wykluczą mnie na cały dzień .
Rozplanujcie proszę Waszą obecność tak aby w weekend Paluszki nie zostały same.

Dzięki .
Q.

kuba.kaczor13 pisze:jako piąty , na deser ,do domku pojechał Hipnotyzer 740/13. tu mam trochę wątpliwości ,ale oglądałem zdjęcia
kotów z domu ,są domownikami ,śpią w łóżku z ludźmi ,może to będzie dobry dom.

Słusznie miałeś wątpliwości, już jest z powrotem w schronisku :evil:

Do adopcji poszedł za to przedwczoraj 4/14.

kuba.kaczor13 pisze:Najprawdopodobniej w ten weekend nie będę mógł pomóc w schronie.
Jeśli wszytko wypali to w sobotę wiozę Mobisia do TS/DT , w niedzielę
obowiązki rodzinne wykluczą mnie na cały dzień

Dobrze, że wcześniej uprzedziłeś! Na ile się da, postaramy się wypełnić lukę po Twojej nieobecności, choć życie pozaschronowe też i u nas niesie ze sobą różne obowiązki...

Hipnotyzer dostał nowe imię (jakoś to poprzednie mi nie pasowało..) - Apollon.
I ma też swoje ogłoszenie, czekamy tylko na publikację.
Oby tym razem mu się poszczęściło :ok:

148/14 (poprz. 740/13) - Apollon

Ludzie są podli!

A wiadomo, czemu wrócił..?

a juz miałam się do Kuby uśmiechnąć

a za tydzień mógłbyś zabrac gazety?

Szalony Kot pisze:A wiadomo, czemu wrócił..?

Nie wiem.
W weekend spróbujemy czegoś więcej się dowiedzieć.
Kot zapewne został wzięty za urodę. A w domu okazało się, że ma wyrazisty charakterek....

Kuba,jak ci ludzie zapatrywali sie na koniecznosc izolowania kotow?
Dawałeś im telefon do nas? Nikt nie dzwonił

.
Zawsze jest mi przykro, że ludzie nawet nie zadzwonią, nawet nie próbują rozwiązać "problemów", tylko tak po prostu odwożą kota do schroniska

.

Z gazetami nie musimy się już tak napinać. Od 2 tygodni gazety są dostarczane z BOSiu i to przez nich, a w razie potrzeby podobno mogą i więcej dostarczać.

Maykaw pisze:a juz miałam się do Kuby uśmiechnąć a za tydzień mógłbyś zabrać gazety?

jasne .Za tydzień będzie ok. zdzwonimy się :ok:

Ludzie od nieudanej adopcji Hipnotyzera chcieli nim wypełnić lukę w domu jak powstała po śmierci
jednego z ich kotów.Widać ambicji i aspiracji starczyło na zachwyty w schronie :evil:

.

Rev ,oczywiście że dostali naszą broszurkę GPK. Na niej zanotowałem im swój numer .

widać przeczucia nie mylą :evil:

.

Pozdrawiam Was .Q.

PALUCH 10!MRAU.Dużo kotów,dużo potrzeb,mało wolontariuszy :(

Kto przegląda forum