Proszę o pomoc dla kotków z Zakopanego

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 27, 2014 17:54 Re: Proszę o pomoc dla kotków z Zakopanego

I co u kotkow? :roll:
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4798
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob mar 29, 2014 7:50 Re: Proszę o pomoc dla kotków z Zakopanego

W zeszłym tygodniu miałam kolejne pytanie o kotki.
Podałam numer tel. do toz. Mam nadzieję, że coś dobrego z tego wyszło.

terra

 
Posty: 574
Od: Pon lip 03, 2006 16:54
Lokalizacja: omc Orawa

Post » Sob mar 29, 2014 8:01 Re: Proszę o pomoc dla kotków z Zakopanego

terra pisze:W zeszłym tygodniu miałam kolejne pytanie o kotki.
Podałam numer tel. do toz. Mam nadzieję, że coś dobrego z tego wyszło.


Ja tez mam taka nandzieje. Ciezko mi zrozumiec, ze ktos zaklada watek, prosi o pomoc a kiedy ja otrzymuje przestaje sie interesowac zarowno watkiem jaki i (obym sie mylila) kotami....
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4798
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob mar 29, 2014 10:21 Re: Proszę o pomoc dla kotków z Zakopanego

Cindy pisze:
terra pisze:W zeszłym tygodniu miałam kolejne pytanie o kotki.
Podałam numer tel. do toz. Mam nadzieję, że coś dobrego z tego wyszło.


Ja tez mam taka nandzieje. Ciezko mi zrozumiec, ze ktos zaklada watek, prosi o pomoc a kiedy ja otrzymuje przestaje sie interesowac zarowno watkiem jaki i (obym sie mylila) kotami....

A potem się dziwimy, że ludzie nie chcą pomagać, bo nic z tego nie wynika :evil:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56212
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob mar 29, 2014 19:39 Re: Proszę o pomoc dla kotków z Zakopanego

Znowu miałam pytanie o kotki. Osoba dzwoniła pod podany numer, ale tam nic nie wiedziano o kotkach a to numer do toz-u. Aby nie zaprzepaścić domku podałam stacjonarny tel. do toz. Może tam ktoś coś będzie wiedział.
Co z tymi kotami, czy one są nadal potrzebujące?
Nie lubię takich sytuacji, tłumaczę się przed ludźmi a nic właściwie nie wiem.

terra

 
Posty: 574
Od: Pon lip 03, 2006 16:54
Lokalizacja: omc Orawa

Post » Sob mar 29, 2014 19:53 Re: Proszę o pomoc dla kotków z Zakopanego

terra pisze:Co z tymi kotami, czy one są nadal potrzebujące?

Kotki pewno są potrzebujące, ale co z tego? :cry: Po co w ogóle był ten wątek?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56212
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon mar 31, 2014 5:27 Re: Proszę o pomoc dla kotków z Zakopanego

Witajcie tak się składa że jestem z córką na operacji w Zakopanym Cindy poprosiła mnie aby odwiedzić panią Renatę i wczoraj na chwileczkę udało mi się to zrobić.Zaraz wychodzę do szpitala do córki więc na razie napiszę krótko więcej późnym wieczorem.Powiem tak jak weszłam do pani Renaty i zobaczyłam w jakich warunkach mieszka to byłam i w szoku i łza się w oku zakręciła.Nie rozumię jak miasto oraz rodzina mogą na to pozwolić mamy przecież XXI wiek.Pomocy potrzebują zwierzęta ale także pani Renata.Jeśli chodzi o zwierzęta są tam 4 dorosłe dorodne koty (płci nie sprawdzałam bo pani mówiła że są kastrowane) dwa młode koty w wieku ok 6-8 miesięcy do zabiegów kastracji (pręgowana kotka ta z dworu oraz czarno biały kocurek).Są też dwa super pieski.Tego długowłosego kota od dłuższego czasu pani nie widzi.Ta pręgowana młoda koteczka co była na dworze jest w mieszkaniu pani Renaty jest bardzo płochliwa na razie nie dała mi się pogłaskać wygląda na zdrową tylko trzeba wysterylizować.Rudy kocur potrzebuje leczenia w pierwszej kolejności.Ogólnie tak wszystkie koty potrzebują podleczenia bo kichają lub kaszlą one jedno od drugiego się chyba zarażają lub były nie doleczone.Pani Renata jest starszą schorowaną kobietą nie ma pieniędzy żeby sobie nawet leki wykupić pierw kupuje jedzenie zwierzętom a potem dopiero dla siebie.Ma cztery recepty nie wykupione bo nie ma za co.Na dzień dzisiejszy warunki
pani Renaty oraz zwierzaków się nie poprawią miasto tak szybko nie da jej innego lokum tak mi się wydaje.
Jak można pomóc:
Przede wszystkim nie oceniajmy to nic nie da tu trzeba pomóc.Potrzebna jest karma dla zwierząt i dla kotów i psów,żwir oraz pomoc finansowa na sterylki i leczenie i wydaje mi się że pomoc w zawiezieniu kotów i psów do weta tez by się przydała tylko pytanie czy tu na forum jest ktoś z Zakopanego ?
Paczki do pani Renaty dotarły bardzo wam wszystkim ona za to dziękuje.Kotom strasznie smakowała karma chyba Smilla w ciemnym opakowaniu niby miała być.
Zapomniałam dodać najważniejsze pani Renata jest bardzo sympatyczną osobą i te jej zwierzaki są cudowne wszystkie się łasiły brakowało mi rąk do głaskania miziania.
Reasumując pomoc jest tam potrzebna.
Muszę lecieć do szpitala postaram się wieczorem odezwać.
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon mar 31, 2014 5:45 Re: Proszę o pomoc dla kotków z Zakopanego

Super, że napisałaś :1luvu: Chyba zdajemy sobie sprawę, że pomoc jest potrzebna i trochę jej już udzielono.Te dwa młode koty powinny pójść do adopcji, za dużo zwierząt u p.Renaty.Starszych przecież nie odda.O ile wiemy, koty były u weta i były leczone.Coś nowego wyskoczyło?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56212
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon mar 31, 2014 6:51 Re: Proszę o pomoc dla kotków z Zakopanego

kinga-kinia, jak dobrze, że byłaś u P. Renaty.
Mam do Ciebie wielką prośbę, bo tel. które podałam w ogłoszeniach po prostu nie działają.
Wczoraj osoba zainteresowana znowu do mnie napisała, że nie może się dodzwonić. Podała swój nr tel. i info, że jak chcę oddać koty to ona je weźmie i prosi o kontakt.
Teraz, dzięki Tobie wiemy, że młode koty nadal potrzebują domu.
Czy istnieje możliwość, żebyś znalazła chwilkę, żeby zadzwonić (podam nr tel. na pw) i dogadać z osobą zainteresowaną szczegóły?

terra

 
Posty: 574
Od: Pon lip 03, 2006 16:54
Lokalizacja: omc Orawa

Post » Pon mar 31, 2014 8:01 Re: Proszę o pomoc dla kotków z Zakopanego

Może coś się ruszy? :ok: :ok: :ok:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56212
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon mar 31, 2014 14:37 Re: Proszę o pomoc dla kotków z Zakopanego

KINGA jesli bedziesz miala jeszcze kontakt z p.Rnata to popros bardzo Cie prosze o nr komorki (bo stacjonarnego chyba nie ma skoro nie ma proadu?)
Nie ma tez internetu a chcialabym miec z nia kontakt jak zajdzie taka potrzeba.W sobote 5.04 - wysylam paczke swiateczna dla p.Renaty i dla kotkow :wink:
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4798
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon mar 31, 2014 17:38 Re: Proszę o pomoc dla kotków z Zakopanego

Cindy napisałam PW :)
Kochani pani Renata oprócz kotów uwielbia robić na drutach myśle że bardzo by się ucieszyła z ładnych włóczek wełny.
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon mar 31, 2014 17:54 Re: Proszę o pomoc dla kotków z Zakopanego

terra

 
Posty: 574
Od: Pon lip 03, 2006 16:54
Lokalizacja: omc Orawa



[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Paula05 i 98 gości