

Ma ok.1,5 roku, jest śliczną drobną burasią o wielkich wiecznie zdziwionych oczach. Jest już zdrowa, chociaż jej przeszłość jest smutna. Ktoś wywiózł kotkę na obce osiedle i wyrzucił z samochodu. Kicia długo żyła na ulicy, chorowała, nabawiła się zapalenia płuc. Była mała, wyglądała jak 6-7 miesięczny kociak. Kiedy została zauważona przez dobrą duszę była już w bardzo złym stanie, charczała.
Mimi jest po operacji. Okazało się, że w gardziołku miała dwa guzy, stąd charczenie i trudności w oddychaniu. Guzy zostały usunięte, badania histopatologiczne nie wykazały nic złego, czego obawiałyśmy się najbardziej. Koteczka jest już całkowicie zdrowa, urosła i jest normalną wesołą, skorą do szaleństw koteczką.
Jest wysterylizowana, zaszczepiona, ma zrobione testy na choroby wirusowe FeLV/FIV, oba ujemne. Pięknie korzysta z kuwety, apetyt dopisuje, bardzo lubi zabawy z innymi kotami. Bardzo kocha też człowieka, sama zaczepia łapką, żeby ją głaskać. Jest bardzo kochaną koteńką.
Teraz Mimi szuka domu najlepszego na świecie. Takiego, który już nigdy jej nie porzuci, domu w którym będzie traktowana jak członek rodziny. Kicia szuka domu niewychodzącego, z zabezpieczonymi oknami i balkonem i najlepiej gdyby w domu był już jakiś kotek, bo Mimi jest bardzo towarzyska.
Mimi aktualnie przebywa w domu tymczasowym w Rzeszowie, ale do wymarzonego domku jesteśmy w stanie zorganizować transport. Przy adopcji wymagana będzie wizyta przedadopcyjna i podpisanie umowy adopcyjnej.
Kontakt w sprawie adopcji:
e-mail: zuzinka96@wp.pl lub przez forum.miau
Taka jestem piękna







