Serce na szczęście jeszcze w nienajgorszej kondycji
Ja sie po prostu chyba za bardzo wszystkim denerwuję i przejmuję. Muszę popracować, jak to zmienić, bo zaczyna mi to przeszkadzać.
Ostatnio trochę się wydarzyło - również rodzinnie - i przypomniało mi to prawdę, którą kiedyś dobrze poznałam, że wiele spraw, którymi się na codzień denerwujemy i emocjonujemy - w obliczu prawdziwych problemów niewarte jest tego zdenerwowania... Na razie próbuję schudnąć

Ciekawe, jak długo w tym wytrwam

I na jak długo osiągnę oczekiwany efekt

O ile go w ogóle osiągnę

Obecnie... powoli zamieniam się w królika
Dla relaksu:
Umyłam okna - nie wszystkie, ale wiekszość, wyprałam całkiem nowy dywan, który wczoraj Laki postanowił ozdobić herbatą

, posadziłam troszkę kwiatków na balkonie i u Karmela - wiosennie się zrobiło
