ARIA [*]

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Pon mar 17, 2014 22:39 Re: ARIA - niech zdrowieje śpiewająco!

Agneska pisze:W ogole te psy oblesne sa, nie wiem jak mozna mieszkac z czyms takim pod jednym dachem. ;)

O to to to :twisted:
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 18, 2014 15:43 Re: ARIA - niech zdrowieje śpiewająco!

Kiedy wstałam rano, Aria leżała na legowisku, ale nie pod a na kocyku. Mimo to plamy w kuchni nie było, co mnie zmartwiło, bo wlałam w nią wczoraj ponad litr kroplówek, a do tego przecież piła i jadła mokre jedzenie...Dałam jej poranne zastrzyki, obejrzałam i zmieniłam opatrunek i chciałam zabrać na podwórko, ale nie chciała się ruszyć... :( Śniadanko zjadła z apetytem (kurczak z odrobiną gotowanej marchewki). Kotom ten zestaw nie przypadł za bardzo do gustu, więc była nadzieja, że nie wyjedzą Arii drugiego śniadania (a przynajmniej nie całe :twisted: ). Po tych wszystkich zabiegach położyłam się jeszcze na trochę - a psica natychmiast przyszła się przytulić pod kołderkę, żeby się dogrzać... po chwili już spała... :1luvu: Zanim zasnęłam :twisted: zameldowałam, że popracuję dziś w domu...Wstałam koło południa, pies był już z powrotem na legowisku, drugie śniadanko było zjedzone, a w kuchni zastałam piękną plamę na środku chodnika w kuchni (dokładnie w tym miejscu, gdzie miała być, żeby było łatwo sprzątnąć :wink: )...Psica była wyraźnie zawstydzona tym siusianiem, próbowałam jej pokazać, że się na nią nie gniewam...

Podałam jej antybiotyk i podłączyłam kroplówkę - z poprzedniej zostało mi jakieś 150ml - zazwyczaj Aria leży spokojnie podczas kroplówek, ale tym razem była niespokojna...Nie dawała się uspokoić, więc odłączyłam płyn i wtedy psica puściła pawia...Niedużo, bez kawałków jedzenia - czy to mogła być reakcja na antybiotyk? A może za szybko po antybiotyku podałam kroplówkę?

Teraz znowu podłączyłam jej kroplówkę - leży bardzo spokojnie i drzemie. Na wszelki wypadek podałam jej jeszcze Torecan, choć pan doktor powiedział wczoraj, że gdyby odruch wymiotny był bardzo silny, to ten czopek nie pomoże...
Jak skończy się kroplówka, spróbuję ją nakarmić i może będzie bardziej chętna, żeby wyjść na podwórko...Czas już najwyższy, żeby zrobiła kupę - martwię się... :roll:

Edit:
Kroplówka ciągle płynie, zrobiło się cicho i spokojnie - postanowiłam udokumentować, jak sobie zwierzaki ucinają popołudniową drzemkę (Aria może niezupełnie mieści się w tej kategorii - ale jak wszyscy, to wszyscy... :wink: ):

Aria:
Obrazek

Sierżant: :mrgreen:
Obrazek
Kuba:
Obrazek

Mańka:
Obrazek

Luśka:
Obrazek

i Pulpet:
Obrazek

Mania2

Avatar użytkownika
 
Posty: 931
Od: Śro lut 11, 2009 21:35

Post » Śro mar 19, 2014 0:29 Re: ARIA - niech zdrowieje śpiewająco!

Wyjęłam psicy wenflon, bo wydawało mi się, że plaster uciska za mocno łapkę - poniżej wenflonu łapka była chłodna, zdecydowanie chłodniejsza niż druga, a skóra była szara...Jeśli to normalne i spanikowałam - to trudno, ale będę spać spokojnie... :roll:
Poranek będzie ciężki, bo oprócz trzech standardowych kłujów dojdzie jeszcze antybiotyk, który był podawany dożylnie...A nowy wenflon dopiero po pracy...
Ale tak poza tym to jest nieźle - apetyt dopisuje, dołączyłam ryż do kurczaka, marchewki i rosołu - i taką porcję - jakieś 250g psica wciągnęła ze smakiem...To i regularne kroplówki przyniosły już widoczne efekty: uszka i dziąsła się zaróżowiły, łatwiej złapać fałdkę do zrobienia zastrzyku - ale przede wszystkim jest więcej energii: powitanie przy drzwiach, kiedy wróciłam z zakupów, szczekanie na sąsiadów kręcących się na klatce i (niestety) większy opór przy robieniu zastrzyków... :roll:
Tylko jak chcę iść na podwórko, to pies jest taaaki słaby :roll: Jak już muszę wietrzyć tyłek, to mnie nieś! Ale i tak się nie wysikam! :twisted:
Mam mocne postanowienie, że z nią nie wyjdę, dopóki nie poprosi! W końcu targanie na rękach 16-kilowego psa nie jest szczytem moich marzeń... :evil:

Mania2

Avatar użytkownika
 
Posty: 931
Od: Śro lut 11, 2009 21:35

Post » Śro mar 19, 2014 20:20 Re: ARIA - niech zdrowieje śpiewająco!

6:00, dzwoni budzik. Otwieram oko i widzę stojącą nade mną Arię. Kiedy widzi, że na nią patrzę, włącza swój alarm (coś pośredniego pomiędzy skowytem a piskiem :roll: ) i zaczyna mnie lizać po twarzy. Oczywiście blokuje mi przy tym dostęp do telefonu - budzik wyje coraz głośniej, to pies też! :twisted:
Irytujące - ale od razu wiadomo, że pies się lepiej czuje ! :mrgreen:

Idziemy na spacerek - założyłam Arii tylko obrożę, wychodząc z założenia, że bez smyczy łatwiej mi ją będzie przynieść z powrotem...A tymczasem psica wyrwała do przodu w kierunku jeziorka - i za nic nie chciała wracać, rzeczywiście musiałam ją wnieść na górę :roll:

Żeby nie było zbyt radośnie, zwymiotowała, ale podejrzewam, że to skutek podania antybiotyku, który tym razem musiała dostać podskórnie a nie dożylnie... Podobno jest piekący i nieprzyjemny :( Ale poza tym, że bolało, psica włączyła tryb drama queen, każdy zastrzyk musi być teraz okupiony zawodzeniem w rodzaju coś ty mi zrobiła, czemu mnie tak męczysz, och, jak to strasznie boli! - wystarczy poszczypać w tyłek, zanim jeszcze wbiję igiełkę i już zaczyna... :twisted:

W drodze z pracy kupiłam w ciucholandzie dziecięcą kamizelkę z kapturem, żeby zabezpieczyć psicę, zanim znów nabierze odporności. Nie pomyślałam o tym wcześniej, to teraz trzeba było improwizować :wink:
Wygląda to tak (normalnie pod spodem jest jeszcze operacyjny kubrak - przynajmniej na razie, bo choć ranki na brzuszku już się zagoiły, to trzeba jeszcze przez jakiś czas chronić szwy):
Obrazek Obrazek
Jest nawet kaptur na wypadek, gdyby padało :mrgreen:

Kamizela się spodobała, w ramach spacerku odwiedziłyśmy weta, gdzie Aria grzecznie dała sobie założyć nowy wenflon, po drodze był porządny sik, a co najważniejsze - wreszcie też porządna kupa! 8)
Chojraczka nie chciała wcale wracać z podwórka, ale kiedy po powrocie zjadła porcję rosołku z kurczaczkiem, z widoczną przyjemnością zakopała się pod kocykiem... :mrgreen:

Mania2

Avatar użytkownika
 
Posty: 931
Od: Śro lut 11, 2009 21:35

Post » Śro mar 19, 2014 20:23 Re: ARIA - niech zdrowieje śpiewająco!

A gdzie zdjęcie kupy :?: :mrgreen:
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024, Pusia [*] 3 października 2024, Alan [*] 17 października 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6965
Od: Czw sie 30, 2007 17:42

Post » Śro mar 19, 2014 20:26 Re: ARIA - niech zdrowieje śpiewająco!

Było kiepskie światło, nie było szansy na dobre ujęcie :twisted:

Mania2

Avatar użytkownika
 
Posty: 931
Od: Śro lut 11, 2009 21:35

Post » Śro mar 19, 2014 20:55 Re: ARIA - niech zdrowieje śpiewająco!

Rany, alez ta psica okrecila sobie Ciebie dokola paluszka. ;)
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Śro mar 19, 2014 23:09 Re: ARIA - niech zdrowieje śpiewająco!

Agneska pisze:Rany, alez ta psica okrecila sobie Ciebie dokola paluszka. ;)

Dookoła wenflonu... :twisted: Przez tę chorobę rzeczywiście wszystko zaczęło się nagle kręcić wokół niej...Powoli muszę zacząć wprowadzać pewne elementy dyscypliny (i już zaczęłam, a co!), bo mi jeszcze jakiego Munchhausena dostanie, tfu, tfu!

Mania2

Avatar użytkownika
 
Posty: 931
Od: Śro lut 11, 2009 21:35

Post » Śro mar 19, 2014 23:18 Re: ARIA - niech zdrowieje śpiewająco!

Ej, powiedz Kubie, że to jest psie legowisko! :twisted: ;)
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 19, 2014 23:26 Re: ARIA - niech zdrowieje śpiewająco!

A co mam powiedzieć Sierżantowi? :twisted:

Mania2

Avatar użytkownika
 
Posty: 931
Od: Śro lut 11, 2009 21:35

Post » Śro mar 26, 2014 22:07 Re: ARIA - niech zdrowieje śpiewająco!

I jak psica? Mam nadzieję, że już zdrowa :ok:
Obrazek

monika794

Avatar użytkownika
 
Posty: 3696
Od: Sob kwi 18, 2009 1:24
Lokalizacja: Warszawa Ursus

Post » Czw mar 27, 2014 11:19 Re: ARIA - niech zdrowieje śpiewająco!

Przepraszam - mam urwanie głowy w pracy - więc na razie króciutko: :roll:
Aria wyszła już z zapalenia otrzewnej, ale niestety nadal wymiotuje... :? Antybiotyki już odstawiliśmy, ale leki przeciwzapalne wciąż musi przyjmować :roll:
Po próbach z różnymi rodzajami pożywienia, w tej chwili zjada tylko gotowanego kurczaka w rosołku, większość się w żołądku utrzymuje, ale co jakiś czas jakiś pawik ląduje na chodniczku, legowisku ( :evil: ), łóżku ( :evil: ), choć jest tyle miejsca na gołej podłodze... :roll:
Psica je bardzo łapczywie, często już w trakcie jedzenia się ksztusi - wszelkie próby karmienia małymi porcjami nie przynoszą rezultatów... Może wypróbuję miskę spowalniającą jedzenie? :roll: A może ktoś już sprawdzał jak to działa? Widziałam też taki patent z wkładaniem dużej kuli do miski, żeby psu było trudniej manewrować...A może ktoś z Was miał doświadczenia z łapczywie jedzącym psem i ma jakieś sprawdzone sposoby?

Mania2

Avatar użytkownika
 
Posty: 931
Od: Śro lut 11, 2009 21:35

Post » Czw mar 27, 2014 22:26 Re: ARIA - niech zdrowieje śpiewająco!

cerenię dostawała czy nie jest to wskazane?

czy ona po prostu je łapczywie i to jest powód wymiotowania?
jeśli tak - może rzeczywiście taką miskę z wypustkami spróbować?
to chcąc nie chcąc musi działać ;) tylko nie wiem czy do mokrego pokarmu też?

a może jej wydzielaj w małych porcjach (dwa gryzy na raz) co załóżmy 20 minut?
Mania2 pisze:wszelkie próby karmienia małymi porcjami nie przynoszą rezultatów...

a czemu? też wymiotuje czy po prostu nadal je łapczywie? to może jeszcze mniejszymi porcjami?
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 30, 2014 19:36 Re: ARIA - niech zdrowieje śpiewająco!

[']['][']
Dla kochanej, dzielnej psiny z wielką wolą życia, pokonanej przez cholerną kostuchę :crying: :crying: :crying:

Tyle walki na próżno :cry: :cry:
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024, Pusia [*] 3 października 2024, Alan [*] 17 października 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6965
Od: Czw sie 30, 2007 17:42

Post » Nie mar 30, 2014 19:37 Re: ARIA - niech zdrowieje śpiewająco!

:( :( :(
[*]

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości