WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA VIII- a życie sobie płynie...

za kocinkę :ok:

- to niewiarygodne co jej zrobiono

. Neigh, czeka Cię niesamowite zadanie.

I :ok:

za Laleczka i za kotkinsu :ok:

Test jednej dłoni...doooobre!
Próbowałam zrobić Leosiowi: moje dwie i dwie MK się PRAWIE domknęły na leosiołkowym brzusiu.
Jasmina a próbowałaś ich foodować liofilizowanym tłuszczem wołowym? Tak prowadziłam tucz Leosia, z doskonałym skutkiem.
Tłuszcz dostaje też Lal, bo lubi mięsko chude raczej.
Wyjątkowo oporne egzemplarze dostają w strzykawce z suplementami , rozmieszany z wodą.

Ja bym nie mogła mieć orienta: tuczyłabym do upadłego. Kotek ma być piękny i okrągły.
Z naciskiem na OKRĄGŁY.

Ja bym mogła mieć egzotyka. U nich widać ,że są dobrze odżywione.
Dlaczego ja nie mam egzotyka, właściwie???

Mogłabym mieć: basseta, buldożera francowatego, RATLERKA (tak, to mój wymarzony pies!), pekińczyka oraz akitę inu (pieseł!)
Ponadto jamnik długowłosy, bo lubię wyzwania.
Z kotów tylko persy i egzotyki.

Mogę też mieć wnuczkę.
Nawet będę miała... :mrgreen:

[quote="kotkins"]Test jednej dłoni...doooobre!
Próbowałam zrobić Leosiowi: moje dwie i dwie MK się PRAWIE domknęły na leosiołkowym brzusiu.
No i dowiedzione, Leon miał być Kotkinsowy, teraz dąży do kształtu doskonałego - Leu - kulo -kota :ok:

Jasmina a próbowałaś ich foodować liofilizowanym tłuszczem wołowym? Tak prowadziłam tucz Leosia, z doskonałym skutkiem.
Czekam na zamówione przez internet oleje, jakiesik pasty, ale tego też poszukam, a co...... - moje też kiedyś utuczę, zobaczysz, Kotkins, nu pogodi :wink:

Ktoś tu sprzedaje , tylko nie pamiętam czy na bazarku, czy na pchlim targu.
Mam dokładnie taki jak sprzedaje ten ktoś, zeżarli już 3/4.

Nie dogonisz nas, Jasmino, widziałaś mojego synka Leosia?
Osiołek ma słuszny brzuszek, rozkoszne baczki i udka jak dorosły indorek.
O rozmiarach Fiońci nie wspomnę, ona jest typową kotką rosołową- tam gdzie inne kotki mają dziurki ona miewa górki niestety... i pracowicie uzupełnia.
Nawet chory Laluszek ma pod brzusiem maleńką poduszeczkę , pracujemy nad jej powiększeniem:)
Obyśmy mieli dosyć czasu...

Amelka wygląda jak wyrośnięty kurczak, ale nie chudy kurczak.
Ona ma taki mięciutki kocięcy tłuszczyk na sobie.
Amka bowiem kofa teraz mleczko bez laktozy.
Oraz spanie na mnie o 4 nad ranem...

kotkins pisze:

Se popacz Jasmino i pozazdrość TAKIEGO Leosia!!!! :mrgreen:

kotkins pisze:
kotkins pisze:

Se popacz Jasmino i pozazdrość TAKIEGO Leosia!!!!

Zzieleniałam, wrrrrrrrrr...... :twisted:

Gdyby Leoś trafił do mnie (a przez moment mnię to chodziło po głowie) - byłby teraz kotem nie tyle rosołowym, co wyścigowym... A tak jest szczęśliwy :love:

Mój Dupek popatrzył na Leosia i popadł w kompleksy....Chce teraz zmienić imię na Pół-Dupek

Szukam mu terapeuty.... :roll:

Bogowie dowolni, Newa, gdy trafiła do mnie, ważyła chyba więcej niż ta bida, a była dobre dwa razy mniejsza! W tej chwili nie wiem, jaką ma wagę, ale trzeba ponad półtorej mojej dłoni (a nadal nie jest duża na długość i wysokość). Ciotka to prawie trzy moje dłonie w najcieńszym miejscu kota… Rany, Stary w ostatnim dniu swego życia nie był tak chudy

Za Lala wciąż kciuki z całej siły. A przy okazji za Kotkinsowe nerwy i zdrowie, żebyś się nam, kobito, nie wypaliła tym stresem.

tę biedulkę, dzięki Shirce , widziałam na fejsie, to się w głowie nie mieści

KOtkinsie, za Lalka wielkie :ok:

No, kilka dni nie było forum i taka pustka w życiu :-)

Nie miałam komu relacjonować życia białej puchatej.
Biała puchata chyba ma poważnych starających się, ale poinformowałam, że kot do wydania pod koniec kwietnia i odłożyłam sprawę na po powrocie z urlopu, bo już nie zdążę przed wyjazdem.
Wycieki z oczu po kropelkach się wyraźnie zmniejszyły.
A w ogóle biała jest STRASZNIE fajna. Będzie mi bardzo smutno ją oddawać.

Dalio, a jak ta druga biała? Bo nie chcę zapeszać, ale jeśli moje plany wypalą, to kto wie, kto wie, może będę miała dwa starające się domki do wyboru...

Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM

Miałyśmy przymusowy odwyk od miau.
Patrzę na wczorajsze wasze wpisy i ja o tej godzinie nie miałam jeszcze dostępu.
Ostatni raz sprawdzałam po 21.
To oznacza, że są użytkownicy uprzywilejowani?

Grandziołka obejmuję jedną dłonią, Szajkę już nie.
Koty mi schudły, bo od kilku dni ledwo pół porcji dziennej zjadają.
Przeżyliśmy też niespodziewaną rujkę Grandziołka.
Darła się jak diwa operowa przez trzy doby, aż ochrypła.

Trzymaj Ania dobry domek trzymaj - bo hmm nooo bo to nigdy nic nie wiadomo......

Ania i pamiętaj - nowy dom jest poproszony o zwrot części kosztów. Bez możliwości negocjacji. Ktoś dostanie fajnego charakterowo, młodego, zdrowiuteńkiego kota z pełnym i dokładnym tiuningiem. I nie moze się to dziać naszym kosztem. Tym bardziej, że wszelakiej nędzy nie brakuje.....

A co do Herezji - wiecie tak w sumie to kota jest łatwiej utuczyć niż odchudzić. Tylko na początku trzeba uważać, bo można krzywde zrobić. Raz zaliczyliśmy biegunkę, ale spoko nic wielkiego. Norma, trzeba ustablizować trawienie. Jeszcze to chwilę potrwa

I dopytam, bo mnie to jedna nadal dręczy. NAPRAWDĘ? ale tak naprawdę, naprawdę jest tu ktoś, kto uważa, że nie należało Herezji odkupić?! W imię moralności??? ech....Czy też te wypisywane tu i tam teksty to jest tylko potrzeba zaistnienia, moze tak nie myślę, ale za to wyglądam...Dobra przepraszam, nie chce rozpoczynać dyskusji, ale wiecie.......ja codziennie na nią patrzę.......I wyć mi się chce......

Bez patosu........na moje oko to temu kotu wiele życia by nie zostało. To nie o to chodzi, ze ona odreagowała i inaczej się zachowuje........noo też. Ale przede wszystkim to ona po prostu odżyła........ myślę, ze w obozach zagłady wygłodzeni ludzie też niespecjalnie interesowali się otoczeniem.

Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM

W czasie tej przerwy weszłam na forum "koty" i mnie poraziło.
Tematy typu "Moja kotka urodziła", no wiecie taka w typie rasy i mnóstwo gratulacji, jak to fajnie, ze będą takie fajne i puchate....
Inny o tm, że kotka miała podane jakieś leki i teraz płody prawdopodobnie są uszkodzone, ale dziewczyna zdecydowała się, że kotki przyjdą na świat i jej niewysteryllizuje, bo ona tak nie umie, a jak urodzą się z wadami to je uśpi, a jak kotka nie przeżyje porodu, to trudno widocznie tak ma być. A inni przyklaskują. Nie byłam w stanie dalej czytać, bo mnie krew zalała.

czołem, kluski z rosołem...
w pierwszej chwili myślałam, że to nie przerwa techniczna, tylko eufemizm jakiegoś zbiorowego bana, hehehe!

właśnie próbowałam testem dłoni sprawdzić naszą europejsko-dachową Królewnę - bo się odchudzamy - usłyszałam oburzone miaaaau i dwie ręce mi starczyły na styk, w końcu ma 4,3kg czyli...więcej niż mc Herezja... cóż, porównanie jej do więźniów obozowych - nader trafne.. :cry:

kciuki zatem nadal trzymamy - i za (pod)warszawskie zdrowienie i za Lalkowe! :ok:

ab. pisze:Miałyśmy przymusowy odwyk od miau.
Patrzę na wczorajsze wasze wpisy i ja o tej godzinie nie miałam jeszcze dostępu.
Ostatni raz sprawdzałam po 21.
To oznacza, że są użytkownicy uprzywilejowani?

na adresie forum.miau forum mi nie wchodziło i nie wchodzi nadal
wchodzę natomiat na adresie forum1.miau - ten mi działa
prawdopodobnie wczoraj tak miało sporo użytkowników - jedni wchodzili na forum inni mogli tylko przez forum1

ab. pisze:W czasie tej przerwy weszłam na forum "koty" i mnie poraziło.
Tematy typu "Moja kotka urodziła", no wiecie taka w typie rasy i mnóstwo gratulacji, jak to fajnie, ze będą takie fajne i puchate....
Inny o tm, że kotka miała podane jakieś leki i teraz płody prawdopodobnie są uszkodzone, ale dziewczyna zdecydowała się, że kotki przyjdą na świat i jej niewysteryllizuje, bo ona tak nie umie, a jak urodzą się z wadami to je uśpi, a jak kotka nie przeżyje porodu, to trudno widocznie tak ma być. A inni przyklaskują. Nie byłam w stanie dalej czytać, bo mnie krew zalała.

(zdziwię się jeno, bo nie wiem za bardzo co napisać)

WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA VIII- a życie sobie płynie...

Kto przegląda forum