WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA VIII- a życie sobie płynie...

[quote="koteczekanusi"] a nie, jak zwykle "na cele statutowe".

A mi się właśnie ten tytuł wpłaty wydaje najfajniejszy - bo najbardziej perwersyjny :oops:

PS: Wyobrażacie sobie ten statut

Żadna z Was nie planuje brać kredytu? Mnie do kredytu potrzebny był wydruk historii operacji z konta sprzed 6 miesięcy.
Pojawił się np. przelewy od brata z fantazyjnym tytułem pt. "zapomoga" lub "jałmużna".

ab. pisze:Ja też przypominam, że mam na bazarek wytwór prawie własny kolekcjonerski, owocowo-drożdżowy, no taki winny

Proszę mi słać na maila zdjęcie i wycenić obiekt!

Jek! Czekam tysz na zdjęcia od cie!

Reszta pięknie mi się odliczyła. :mrgreen:

Neigh pisze:..TO mnie przerosło. Poniej niektóre tytuły wpłat:

"MIAUWA"
"wiadomo na co"
"na FANABERIE"
"tańczyłam na rurze na rzecz niebieskiej"
"za nierząd"
"na koty z papierami, żeby grube i zdrowe były na pohybel ostracystom"
"dla niebieskiej na waciki"

monitor zapluty, łzy strumieniem sie lejom :ryk:

podziwiam fantazję i inwencję dziewczyn.
Mam takie zapytanie - siedze teraz prawie na okrągło przed kompem, czytam pytania o nr konta. Posiadam go i czy mogę zapytującemu od ręki przesłać ? Oszczędziłoby to czasu tym najbardziej zaangażowanym - kotkinsowi, Neigh, koteczkowianusi...

A Laleczkowi drapanki przesyłam

Zosik pisze:
ab. pisze:Ja też przypominam, że mam na bazarek wytwór prawie własny kolekcjonerski, owocowo-drożdżowy, no taki winny

Proszę mi słać na maila zdjęcie i wycenić obiekt!

Jek! Czekam tysz na zdjęcia od cie!

Reszta pięknie mi się odliczyła.

Ja też mam, ale u mnie się nie upominają.
A takie piękne butelki odkopałam...

kfiatek 1983 pisze:
Zosik pisze:
ab. pisze:Ja też przypominam, że mam na bazarek wytwór prawie własny kolekcjonerski, owocowo-drożdżowy, no taki winny

Proszę mi słać na maila zdjęcie i wycenić obiekt!

Jek! Czekam tysz na zdjęcia od cie!

Reszta pięknie mi się odliczyła.

Ja też mam, ale u mnie się nie upominają.
A takie piękne butelki odkopałam...

To co się nie odzywasz? Wracaj mi na pewu i przesyłaj zdjęcia, opisy, ceny.

Ja muszę iść spać, bo nic już nie widzę...
Od dwóch godzin składam fanty i wrzucam zdjęcia...
Kto ma tyły, to proszę nadrobić, bo jutro chcę mieć już gotowy bazar.
Rzekłam.

A są jeszcze jacyś chętni?

Ja się zajmuję logistyką: dogaduję transporty, kontaktuję z sobą zainteresowane strony...czasem czuję się jak sekretarka w sporej firmie:)
Także do mnie dzwonią DS-y na rozmowy wstępne.
Ja także wysyłam nr konta.
W obecnie panującej tu atmosferze (mówię o forum) lepiej będzie jeśli będzie to robiła jedna osoba.
Izka , jak chcesz znajdziemy Ci zadanie:)
Może byś pozamieszczała np. ogłoszonka?
My baaardzo nie mamy czasu...

Podrzucimy Ci treść i zdjęcia.
Marylin np. będzie potrzebowała, po (mam nadzieję...) wyadoptowaniu Pyzy...

Podział pracy musi być.

Taka Neigh np. wymyśla imiona kotom... :mrgreen:

A jak tam biała? Została Mufką?

Zosik? A czy to aby legalne???

kotkins pisze:Może byś pozamieszczała np. ogłoszonka?

tylko podpowiedzcie gdzie - bo wiadomo , fejs, gumtree, tablica..., ale są pierdyliony stron , na które trafiają pojedyńcze osoby. Po prostu gdzie jest sens zamieścic ogłoszenie, aby trafiło choć do kilkunastu ludzi a nie do dwóch - tzrech. Bo tak czytałam ostatnio taki spis i większość tych nazw to pierwszy raz słyszę i widzę :oops:

ab. pisze:Ja też przypominam, że mam na bazarek wytwór prawie własny kolekcjonerski, owocowo-drożdżowy, no taki winny

Całkiem niewinny chyba?

Już Kotkins odpisał, ale też chciałam, że Kotkins (albo Neigh - nie wiem konkretnie) mają skarbonkę. Jeśli ktoś nawet ma moje konto z jakichś moich wpłat, proszę mi nie wysyłać pieniędzy. Zgłoszę zapotrzebowanie po wizycie u weta, ewentualnie przed jakąś kolejną.
Mam nadzieję, że biała nie będzie wymagała jakichś dodatkowych wydatków niż wstępne badania + szczepienia + sterylka + czipowanie. W sumie na razie martwi mnie tylko jej słabe jedzenie.
Dostałam też wyniki jej wymazu z oczu, robionego tydzień temu, pewnie będzie musiała dostać jakieś krople (te akurat niekoniecznie są tanie, ale może nie trzeba będzie od razu takich za 80 zł).

O imieniu jeszcze nie zdecydowałam. Mufka nie, bo kota uprzedmiotawia. To tak, jakby o kobiecie mówić "Cycata".
Podoba mi się Fanaberia. Pasuje do takiej małej, białej, puchatej. Jest takie ulotne jak chmurka. I "zaskoczyło" - tak, ten kot właśnie TAK mógłby się nazywać. Na razie to mój typ na 99%.
Ale z drugiej strony - czy jeszcze kiedyś będę miała okazję nazwać kota "Królewną Śnieżką"? :cry:

Przy okazji - po fińsku KŚ to Lumikki. Ładnie, nie? Nadaje się na imię dla jakiegoś śfinksa.

Ja zamieszczam głównie na tablicy. Z resztą dałam sobie spokój.

Witajcie Ziemianie:-)

W nagrodę Wam wkleją zdjęcia kota - bo wysłałam niektórym...........

Się zastanowią ,ale pewnie wkleją.

Podałam trzy kroplówki podskórne, w sobotę myślałam, że Lal odchodzi.
Nadal nie wiemy co się stało, zbieramy wyniki- kotek od rana przestał chodzić, nie mógł podnieść głowy...o dziwo domagał się jedzenia.
Nasz doktor dał kroplówkę i jakoś, powoli...
Mamy na razie tylko wyniki morfologii- znaczna leukocytoza, ale podejrzewamy ,że kotek pojadł bo nam nie wyszła biochemia.
Pobraliśmy następnego dnia , poszło do zewnętrznego laboratorium , będzie też jonogram , próby wątrobowe.
Jutro pobieramy mocz do badania.

Lal ma się dobrze, dziś niestety zwymiotował dwa razy...apetyt dopisuje, kroplówki znosi nieźle (ja -gorzej...)

Czekamy na wyniki.

Dobra , idę popracować nad zdjęciami do wklejenia...

CO SIĘ STAŁO?!
Zniknęło wszystko, co było pisane tuż przed wyłączeniem forum!
Zrobiłam dwa wielkie bazarki!!!!
Nie ma ich!!!!!!!!!!!!
Ja oszaleję!!!!
Dwa dni nad tym siedziałam!!!!
Ja pierdzielę!!!!!!!!!!!!! :evil:

Zdjęcia nowej , neighowej nędzy...

Jak dla mnie- wstrząsające...to jest maine coon...
Przy niej Amelia to KAWAŁ kota, a Leoś to potęga...
Chyba chudsza od Etioki/Nevy floxannowej...?

Kotu było bardzo trudno zrobić zdjęcia, bo się bała, co zresztą wyraźnie widać. Kotka jest przeraźliwie chuda, próbowałam to pokazać. Serio ja można niemal objąć palcami jednej dłoni, a nie mam rąk niczym łopaty.......

Kondycja psychiczna zdecydowanie lepsza, aczkolwiek do spokojnego, wyluzowanego kota, to jej jeszcze daleko.Jak przeraźliwie jest chuda najlepiej widać, kiedy stoi, a ten stan z aparatem w dłoni nieosiągalny na razie.

Etiopka/Newa była bardzo chuda, ale jednocześnie mniejsza, drobniejsza. Wyglądała jak niewyorśnięty kociak. Ta jest większa, solidniejsza ( choć do rozbudowanego maine coona to jej daleko.........). W każdym razie przy jej obecnych gabarytach powinna ważyć 2 kg wiecej......czyli niemal dwa razy tyle.

[quote="Neigh"] ja można niemal objąć palcami jednej dłoni, a nie mam rąk niczym łopaty.......

Latam po domu i robię test "jednej dłoni" moim kotom.....
Moje chude koty (zwierzałam się już, że mam obsesję na tym punkcie) z ledwością obejmuję dwiema dłońmi i to na docisk :roll:

a ja mam drobne persy i orientkę, która powinna być szczupła......Teraz wszystkie siedzą i patrzą na mnie z wyrazem "pogięło Cię, kobito

"....
Nic to, trochę tuczu gospodarskiego i będzie jak Grycanka :wink:

WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA VIII- a życie sobie płynie...

Kto przegląda forum