Tulinek ,czyli kot, który. DO ZAMKNIĘCIA -dziękujemy

Poczytuję cały czas i baaaaardzo się cieszę, że się udało i kocio jest szczęśliwy :ok:

Wymiziaj ode mnie Tulisia

i proszę nakręć jakiś filmik z tego jego "radosnego" biegania.

morelowa pisze:Ola, a Ty jak?

a dziękuję,Dobrusiu, a dooopy :evil:

, wiec pomijam :mrgreen:

Amiko, Myślałam o filmiku, ale nijak nie wiem jak to zrobic i jak dodać- tylko filmik może ukazać, jak on śmiga , po prostu śmiiiiiga - startuje , jak na wyscigach , sprint przez cały korytarz 8 m i hamuje na dywaniku w pokoju dużym :lol:

Wygłupiaja sie z Parysem -dlatego musze kontrolowac, bo jeszcze na siłowanie za wcześnie, ale na parapecie bez problemu bywa, sofy, fotele nie ma sprawy no i najwazniejsze,że ma humor -po prostu widac, jaki jest wesoły , jak sie cieszy tym stanem :ok:

Tak bardzo się cieszę :1luvu:

smarujemy się i leczymy grzybka
Tuliś ma to gdzieś, że coś ma i szaleje :wink:

fantastycznie! a jak Twoje zdrowie?

czarno-czarni pisze:fantastycznie! a jak Twoje zdrowie?

a pogoda piękna, dziękuję , Dag, wiosna w ogródku w pełni-muszę zdjęcia porobić

(resztę pomińmy, co będę biadolić :wink:

)

a to jeszcze ostatni śnieg tej zimy w ogródku podwórkowym -centrum starego miasta -tam rządzi czarnuszek i jeż - parę dni temu się obudził :wink:

obecnie jest kolorowo, bo w pełni zakwitły hiacynty , żonkile , forsycje

Jeżowa budka jest w kącie po lewej na 2 zdjęciu, na 1 widac po prawej karmik dla ptaków powyżej krzewów i jedną z kocich budek

takie tam w międzyczasie pomiędzy tulinkowymi zdjęciami, bo padł mi kabel do przegrywania z aparatu :evil:

Tzw. miganie sie od odpowiedzi.
Znaczy dobrze nie jest, skoro nie chcesz mówić

Trzeba trzymać kciuki za Ciebie jeśli nic innego się nie umie

Ogródek uroczy! Szczególnie jak się o tym śniegu zapomni :mrgreen:

Porobię jutro zdjęcia komórką, aby pokazać, żem nie gołosłowna co do kwitnienia cebulek :wink:

W ogródku lepiej się czuję -jest maleńki i moge sie roztkliwiać nad każdym kwiatuszkiem :lol:

Tak enklawa jedyna w tym kwartale, inne ogródki swołocz tak użytkuje , mimo,że parking jest zwykle pusty

podziwiać tylko talent naszego narodu do brudu i niszczenia , kiedyś pzry każdej kamienicy były piękne ogródki, a dla zwierząt posadzone mirabelki, leszczyna, jarzębina ...kiedyś to było piękne miasto ....

codziennie przechodzę obok tego parku w drodze do pracy- połamane drzewa, miejsce po fontannie, ubite klepisko , śmieci ...
jeszcze za czasów mojego dzieciństwa (czyli tego tak krytykowanego socjalizmu)była działająca fontanna i ławeczki,sklepik z lodami i ciastkami, gdzie chętnie ludzie z dziećmi chodzili na spacer, dziś mają smród , bagno i resztki drzew ...

Możemy tylko powspominać dobre stare dzieje.Niedawno rozmawiałam z dwudziestoparolatkami i pytali czy rzeczywiście było lepiej.Pamiętam sprzatania trawników ulic,czyny społeczne.Dzieci i młodzież mogła się wyganiać na powietrzu .Sąsiadka wycięła drzewa a ja lubiłam siadać na balkoniku od strychu,była taki mały zaciszny zakątek.teraz jak na talerzu wszystko widać.Oko mogę zatrzymać tylko na chałupach.Pozdrawiam.

na parki nie bardzo poradzimy, choć tak naprawdę tez moglibyśmy, bo zarządza miasto i ma kasę na zieleń, jesli mieszkańcy postulowali by o to, można by było wyegzekwować, ale jesli chodzi o przydomowe ogródki to zależy od nas :wink: