Koty p.Basi bezpieczne,te z białaczką proszą o wsparcie i DS

[CatAngel]

Jak będą już zdjęcia tych kotów bez fotek dajcie mi znać na pw bo mogę przeoczyć jakieś wpisy. To puszczę ogłoszenia.

[meg11]

:piwa:
czekamy na fotki kotek bezfotkowych. Ktoś chętny by zasponsorować ich ogłoszenia?

Zapłacę.

[sylwia1982]

:piwa:
czekamy na fotki kotek bezfotkowych. Ktoś chętny by zasponsorować ich ogłoszenia?

Zapłacę.

britta jakby co to dawaj znać, które koty są do ogłaszania, mojego maila masz

[britta]

dzięki dziewczyny będę pisać jak pojawią się fotki. Nebbia pisała, że w tygodniu będzie u kotów i zrobi zdjęcia. I można by ogłosić jak poprzednio -dwa różne ogłoszenia wrzucane przez cat angel i sylwię
Cały czas myślę, komu by tu kota wcisnąć....pytałam, ale bez efektu kilka osób. zostało 12 dni

[Nebbia]

Wróciłam

Mam nadzieję, że dziś uda mi się podejść do kociaków i zrobię zdjęcia. Porozmawiam też z panem Michałem, który jest podłamany, bo co zrobić z 10 kociakami, które są przyzwyczajone do domku... Jeszcze te dwa pieszczochy z piwnicy... Żeby chociaż na cito te zdrowe kociaki znalazły domki, te przytulaki największe, to byłoby SUPER!

Na razie zero telefonów... A czasu jest malutko

Dzięki!

[britta]

hej pozdrów koniecznie Pana Michała.
Przydałby się jakiś plan B...Jakieś miejsce (piwnica? choćby garaż..) gdzie by można przenieść koty z mieszkania, tak by nie mogły wychodzić i zarażać. A może właściciele mieszkania zgodziliby się przedłużyć pobyt kotów?
Mam też takie dwa pomysły. Napisać do fundacji prozwierzęcych w kujawsko pomorskim i mazowieckim. napisać do gazet lokalnych. Nebbia zgodziłabyś się podać swój nr telefonu? może ktoś chciałby napisać artykulik.
Sama nie dam rady, może ktoś mógłby pomóc? Do tych gazet napisać maile
na razie powrzucałam nasze wydarzenie na strony prozwierzęce na FB (ok 10 fundacji) ale to nie to samo co mail.

[BOZENAZWISNIEWA]

prasa lokalna jest najważniejsza...
martwię się o koty białaczkowe,one "pójda" szybko jak nie beda miały stałego domu stres je wykończy.


co z Zajączkiem?

[wibryska]

Nebbia wklej proszę te 2 banerki do pierwszego postu najlepiej chyba na samym początku - dziękuję
najpierw kliknij na "cytuj" potem skopiuj cały tekst dotyczący banerków i wklej

2 banerki do wyboru, z szukającymi domu- Marynią i Blondyną:

Kod: Zaznacz cały

[url=http://tiny.pl/qjxsz][img]http://wstaw.org/m/2014/03/17/Blondyna1_jpg_300x300_q85.jpg[/img][/url]

Kod: Zaznacz cały

[url=http://tiny.pl/qjxsz][img]http://wstaw.org/m/2014/03/17/marynia_jpg_300x300_q85.jpg[/img][/url]

[britta]

prasa lokalna jest najważniejsza...
martwię się o koty białaczkowe,one "pójda" szybko jak nie beda miały stałego domu stres je wykończy.

co z Zajączkiem?

ogłoszony jako wychodzący, możesz porobić/zamówić mu ogłoszenia jako domowemu

[Nebbia]

Byłam, wróciłam. Wstawię zdjęcia kociaków, którym udało się zrobić zdjęcia. Te dwa szaruszki z domu są takie dzikie, że nie ma szans żeby wyadoptować je do domu, pochowane, przerażone, nie udało się cyknąć fotek.
Z domu najbiedniejszy jest ŻUCZEK Jest malutki, zestresowany, chudziutki, taki biedny, że aż serce ściska... Zrobi z siebie taką kuleczkę i siedzi na kocyku. On w piwnicy nie przeżyje

Największa przytulanka to Serafinka, przeszkadzała w robieniu zdjęć, zachęcała do głaskania, jest prześlicznym pieszczochem. Filemonek też wielkie cudo! No i Marynia i Malwinka, dwie łagodne, oswojone panny. Bardziej bały się Blondyna i Frezja, ale dały radę

W piwnicy do pilnej adopcji są właściwie 4 kociaki: FRASZKA (szara, mała koteczka), BAZYLI, ZAJĄCZEK (który prawie się nie bał, nawet dał się pogłaskać:)), TEODOR (ze śmiesznym dłuższym pyszczkiem, wielki kocur). Reszta to totalne dzikusy. Mamuśka i Synuś ---> ich nie było, ale bardzo prawdopodobne, że któreś z tych szarych kotków to właśnie jedno z nich, nikt nie ma pewności...

[CatAngel]

A tak zapytam.
Czy czy te typowe dzikusy nie mogą być wypuszczone na podwórko i dokarmiane, tak jak to jest z wolnożyjącymi kotami. Budki itp. Nie czytałam cały wątek więc mogłam coś przeoczyć.

[wibryska]

Z domu najbiedniejszy jest ŻUCZEK Jest malutki, zestresowany, chudziutki, taki biedny, że aż serce ściska... Zrobi z siebie taką kuleczkę i siedzi na kocyku. On w piwnicy nie przeżyje

2. Żuczek - białaczka, 7 m-cy. Uszkodzone oczko. Ostatnio przyniesiony z piwnicy, przytulaśny, kochany. Ma czasem problemy z krtanią (przeziębienia), ale to przez pobyt w zimnej piwnicy, w domku jest już dobrze.

[britta]

[BOZENAZWISNIEWA]

prasa lokalna jest najważniejsza...
martwię się o koty białaczkowe,one "pójda" szybko jak nie beda miały stałego domu stres je wykończy.

co z Zajączkiem?

ogłoszony jako wychodzący, możesz porobić/zamówić mu ogłoszenia jako domowemu

Myślałam,ze było powiedziane,żeby mu zrobic jako niewychodzacemu.Nie rozumiem dlaczego dla jednego kota robi się kilka ogłoszeń.Było ustalone,że Zajączek idzie do domu niewychodzacego.Ma zrobione testy?
meg 11 opłacała ogloszenia u Gosi,a Gosia napisała,żeby nie dublowac ogłoszeń,wieć po co to pisanie;"mozesz mu zrobić ogłoszenia."
Mozesz mu zrobić testy i jak negatywny może do mnie przyjechac -to tez juz oficjalnie pisałam....

[britta]

nie wiem czy Gosia ogłaszała go jako wychodzącego czy nie. Ogłoszenia były dodawane przez dwie dziewczyny. Mają inne tytuły i treść, nie dublują się. Co w tym złego? im więcej ogłoszeń tym lepiej.