WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA VIII- a życie sobie płynie...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 17, 2014 21:37 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA VIII- potrzebujemy wsparci

MK ogląda właśnie "Grę o tron" i mówi ,że Amelia powinna się nazywać Danyerys Zrodzona z Burzy , Matka Smoków (?).
Zastanawiające... :mrgreen:

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon mar 17, 2014 21:43 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA VIII- potrzebujemy wsparci

Beza też mi się plątało, ale miało być księżniczkowe.
Ona jest taka ulotna, może Mgiełka?

Neigh, toś mi Ludmiłą pojechała :oops: Dobrze że się mama nie zgodziła i nie mam tak na pierwsze :roll:
"Istnieje tylko jedno imię stosowne dla kota - Wasza Wysokość."
"(...)życie to zbyt poważna sprawa, by brać je na poważnie."

Helen Brown "Kleo i ja"

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=160260

megrita

Avatar użytkownika
 
Posty: 264
Od: Nie lut 02, 2014 13:35

Post » Pon mar 17, 2014 21:45 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA VIII- potrzebujemy wsparci

A niebieską może podpaść jakąś karmą skoncentrowaną, dla rekonwalescentów, wiem że istnieje takie cóś.
"Istnieje tylko jedno imię stosowne dla kota - Wasza Wysokość."
"(...)życie to zbyt poważna sprawa, by brać je na poważnie."

Helen Brown "Kleo i ja"

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=160260

megrita

Avatar użytkownika
 
Posty: 264
Od: Nie lut 02, 2014 13:35

Post » Pon mar 17, 2014 21:48 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA VIII- potrzebujemy wsparci

tez proponowalam Beze... Albo lepiej Szara Nedza, to szczesliwe imie ;)
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pon mar 17, 2014 21:52 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA VIII- potrzebujemy wsparci

megrita pisze:Beza też mi się plątało, ale miało być księżniczkowe.
Ona jest taka ulotna, może Mgiełka?

Neigh, toś mi Ludmiłą pojechała :oops: Dobrze że się mama nie zgodziła i nie mam tak na pierwsze :roll:



Weż się opamiętaj - LUDMIŁA to jest zajefajne imię ! Ludka byla bohaterką ksiązki, ktorą czytałam w dzieciństwie. BARDZO jej zazdrościłam imienia.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pon mar 17, 2014 21:55 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA VIII- potrzebujemy wsparci

Może dziewczynom nowy wątek założyć, tam by były i rozliczenia, i opowieści o nich samych... bo tu to się człowiek szybko zgubi :mrgreen:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pon mar 17, 2014 21:55 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA VIII- potrzebujemy wsparci

Neigh - chciałabyś kota nazwać Beza??? 8O A może jeszcze kupić jej śliczną różową kokardkę?
A niebieska to może imienna jest?
A propos - niebieska może nazywać się Chudzina.

Nie wygląda na Adelkę. To imię dla podstarzałej paniusi z pretensjami.
No, Arabella była nawet blondynką w białej sukience. A pamiętacie, jak się nazywała jej matka? Też była blondynką w białej sukni i jeszcze z perłami.

U mnie też biała strasznie mało je. Dziś łaskawie wzięła z ręki kilka kawałeczków mięska. I to jedyne, co zauważyłam, że zjadła, choć ma różne różności w miskach. Nie wiem, czy pani doktor nie zaordynuje obu dziewczynom "hamburgera" w kroplówce.

O, masz 25 miseczek? Ja mam tylko ze 12 i TŻ się ze mnie śmieje, bo mi się nie mieszczą na półce. Ale to tylko 3 komplety na 4 koty albo 4 na 3. Miałabym więcej, ale daję kotom w wyprawce. Miseczki ostatnio się pojawiły w Kakadu, jeśli jest w Poznaniu. Co prawda tylko dwa wzory (w tym jeden okropny z myszą i widelcem) i z 50% droższe niż w Animalii, ale sobie dokupiłam i jeszcze kupię.

A, bo mnie wkurzyła. Ja uważam za moralnie wątpliwe hodowanie kotów w ogóle. Ale czy wchodzę na wątki hodowców i im pier...ę na ten temat? Jeśli już tam bywam, to pozachwycać się kociakami (bo jest czym) i życzyć im, by się dobrze chowały i dobrego domu itd. (szczerze).

Ja kiedyś miałam być Walerią. W tamtych czasach było to jednak dośc wieśniackie imię i zostałam Anią. Ale teraz Waleria mi się podoba.
Obrazek Kawunia?

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Pon mar 17, 2014 21:56 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA VIII- potrzebujemy wsparci

PS. Osobny wątek już jest - adopcje puchatych. Tylko trzeba się tam przenieść.
Obrazek Kawunia?

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Pon mar 17, 2014 21:59 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA VIII- potrzebujemy wsparci

Jest RC Convalescence. Ale to chyba trzeba z wetem omówić, bo z tego, co pamiętam, jakoś obciąża wątrobę czy coś.
Obrazek Kawunia?

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Pon mar 17, 2014 22:02 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA VIII- potrzebujemy wsparci

Neigh pisze:
megrita pisze:Beza też mi się plątało, ale miało być księżniczkowe.
Ona jest taka ulotna, może Mgiełka?

Neigh, toś mi Ludmiłą pojechała :oops: Dobrze że się mama nie zgodziła i nie mam tak na pierwsze :roll:



Weż się opamiętaj - LUDMIŁA to jest zajefajne imię ! Ludka byla bohaterką ksiązki, ktorą czytałam w dzieciństwie. BARDZO jej zazdrościłam imienia.

Eeeee... wolę Małgosia. Mój tata miał takie zapędy, brat miał być Ziemowit :mrgreen:
Tak się złożyło, że chrzcili go na cito w szpitalu, bo umierał. Mama z rozpaczy zapomniała jakie to miało być imię.
Pielęgniarka (mama mówi że była młodziutka i śliczna) powiedziała że jej babcia mówiła, żeby umierającemu chłopcu na imię Adam a dziewczynce Ewa to przeżyje. I został Adam. Przeżył :mrgreen:
"Istnieje tylko jedno imię stosowne dla kota - Wasza Wysokość."
"(...)życie to zbyt poważna sprawa, by brać je na poważnie."

Helen Brown "Kleo i ja"

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=160260

megrita

Avatar użytkownika
 
Posty: 264
Od: Nie lut 02, 2014 13:35

Post » Pon mar 17, 2014 22:06 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA VIII- potrzebujemy wsparci

Ja kiedyś miałam być Walerią. W tamtych czasach było to jednak dośc wieśniackie imię i zostałam Anią. Ale teraz Waleria mi się podoba.[/quote]

Oooo, Waleriana - też niezłe imię dla kotki, niekoniecznie dla którejś z wyżej wymienionych 8)
"Istnieje tylko jedno imię stosowne dla kota - Wasza Wysokość."
"(...)życie to zbyt poważna sprawa, by brać je na poważnie."

Helen Brown "Kleo i ja"

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=160260

megrita

Avatar użytkownika
 
Posty: 264
Od: Nie lut 02, 2014 13:35

Post » Pon mar 17, 2014 22:16 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA VIII- potrzebujemy wsparci

megrita pisze:
Neigh pisze:
megrita pisze:Beza też mi się plątało, ale miało być księżniczkowe.
Ona jest taka ulotna, może Mgiełka?

Neigh, toś mi Ludmiłą pojechała :oops: Dobrze że się mama nie zgodziła i nie mam tak na pierwsze :roll:



Weż się opamiętaj - LUDMIŁA to jest zajefajne imię ! Ludka byla bohaterką ksiązki, ktorą czytałam w dzieciństwie. BARDZO jej zazdrościłam imienia.

Eeeee... wolę Małgosia. Mój tata miał takie zapędy, brat miał być Ziemowit :mrgreen:
Tak się złożyło, że chrzcili go na cito w szpitalu, bo umierał. Mama z rozpaczy zapomniała jakie to miało być imię.
Pielęgniarka (mama mówi że była młodziutka i śliczna) powiedziała że jej babcia mówiła, żeby umierającemu chłopcu na imię Adam a dziewczynce Ewa to przeżyje. I został Adam. Przeżył :mrgreen:

Kurka. To mi przypomniało historię rodzinną. Jak najbardziej prawdziwą.
Mój tata miał być Ryszardem. Ale zanim go jeszcze zdążyli ochrzcić, to zmarł. Babcia zemdlała, poza nią w domu była jeszcze moja ciocia - najstarsza siostra taty. I to ona go ochrzciła, a że zapomniała, jakie dać imię, to dała pierwsze jakie jej się przypomniało - Adam. W międzyczasie sąsiadka docuciła babcię, zabrały mojego tatę do lekarza, który to lekarz (ponoć dobry, a nie jakiś konował) stwierdził zgon. Wrócili do domu, cała rodzina smutna, siedzą w kuchni i płaczą - a tu nagle po kilku godzinach mój tata ożył! jak usłyszeli wrzask dziecka z pokoju, to im szczęki poopadały do podłogi.
Po czym bodajże następnego dnia wybierają się z tatą do kościoła, żeby już go ochrzcić - na wypadek gdyby znów umarł. A tu ciocia się przyznaje, że ona już ochrzciła...
No i musieli tacie zmieniać imię.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35206
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon mar 17, 2014 22:16 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA VIII- potrzebujemy wsparci

koteczekanusi pisze:Neigh - chciałabyś kota nazwać Beza??? 8O A może jeszcze kupić jej śliczną różową kokardkę?


A może Pavlova - niby też beza, ale taka bardziej wykwintna, a do tego primabalerina :mrgreen:
"Istnieje tylko jedno imię stosowne dla kota - Wasza Wysokość."
"(...)życie to zbyt poważna sprawa, by brać je na poważnie."

Helen Brown "Kleo i ja"

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=160260

megrita

Avatar użytkownika
 
Posty: 264
Od: Nie lut 02, 2014 13:35

Post » Pon mar 17, 2014 22:20 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA VIII- potrzebujemy wsparci

MB&Ofelia pisze:
megrita pisze:
Neigh pisze:
megrita pisze:Beza też mi się plątało, ale miało być księżniczkowe.
Ona jest taka ulotna, może Mgiełka?

Neigh, toś mi Ludmiłą pojechała :oops: Dobrze że się mama nie zgodziła i nie mam tak na pierwsze :roll:



Weż się opamiętaj - LUDMIŁA to jest zajefajne imię ! Ludka byla bohaterką ksiązki, ktorą czytałam w dzieciństwie. BARDZO jej zazdrościłam imienia.

Eeeee... wolę Małgosia. Mój tata miał takie zapędy, brat miał być Ziemowit :mrgreen:
Tak się złożyło, że chrzcili go na cito w szpitalu, bo umierał. Mama z rozpaczy zapomniała jakie to miało być imię.
Pielęgniarka (mama mówi że była młodziutka i śliczna) powiedziała że jej babcia mówiła, żeby umierającemu chłopcu na imię Adam a dziewczynce Ewa to przeżyje. I został Adam. Przeżył :mrgreen:

Kurka. To mi przypomniało historię rodzinną. Jak najbardziej prawdziwą.
Mój tata miał być Ryszardem. Ale zanim go jeszcze zdążyli ochrzcić, to zmarł. Babcia zemdlała, poza nią w domu była jeszcze moja ciocia - najstarsza siostra taty. I to ona go ochrzciła, a że zapomniała, jakie dać imię, to dała pierwsze jakie jej się przypomniało - Adam. W międzyczasie sąsiadka docuciła babcię, zabrały mojego tatę do lekarza, który to lekarz (ponoć dobry, a nie jakiś konował) stwierdził zgon. Wrócili do domu, cała rodzina smutna, siedzą w kuchni i płaczą - a tu nagle po kilku godzinach mój tata ożył! jak usłyszeli wrzask dziecka z pokoju, to im szczęki poopadały do podłogi.
Po czym bodajże następnego dnia wybierają się z tatą do kościoła, żeby już go ochrzcić - na wypadek gdyby znów umarł. A tu ciocia się przyznaje, że ona już ochrzciła...
No i musieli tacie zmieniać imię.

Zawsze myślałam o historii mojego brata, że przeżył bo miał przeżyć. Widać coś w tym jest 8O
Z drugiej strony wierzę w intuicję i różne takie tam...

edit:literówka
Ostatnio edytowano Pon mar 17, 2014 22:22 przez megrita, łącznie edytowano 1 raz
"Istnieje tylko jedno imię stosowne dla kota - Wasza Wysokość."
"(...)życie to zbyt poważna sprawa, by brać je na poważnie."

Helen Brown "Kleo i ja"

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=160260

megrita

Avatar użytkownika
 
Posty: 264
Od: Nie lut 02, 2014 13:35

Post » Pon mar 17, 2014 22:21 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA VIII- potrzebujemy wsparci

megrita pisze:....
Pielęgniarka .... powiedziała że jej babcia mówiła, żeby umierającemu chłopcu na imię Adam a dziewczynce Ewa to przeżyje. I został Adam. Przeżył :mrgreen:


Ja tak :mrgreen: Ewą zostałam

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5067
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Kankan, Wojtek i 26 gości