TYSKIE MRUCZKI XIII Koniec zła passa trwa- chorujemy :(:(:(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 14, 2014 7:43 Re: TYSKIE MRUCZKI XIII Koniec zła passa trwa- chorujemy :(

Justa&Zwierzaki pisze:
Alienor pisze:Z tego co pamiętam mam sporo fiprexu w sprayu. Tylko trzeba by załatwić kogoś, kto to przewiezie, bo szklane opakowanie i poczta polska :strach: . Przy okazji dostałabyś te gurmeciki dla Matyldy :ok: .

O super :):):)
Ja zaraz po naszej rozmowie ( wiesz wtedy co kupiłaś Matyldzi gourmeciki ) dzwoniłam do mojej koleżanki i podałam jej twój nr tel , bo prosiła i mówiła że sie z Tobą skontaktuje , nie wiem może jeszcze raz do niej zadzwonię :?

A dzis przyszła karma rc urinary hd 6 kg , wielkie wielkie dzieki :1luvu: :1luvu: :1luvu:

A Bartuś dostał dzis carthophen , a koszt szczepienia jednego kota to koszt 50 zł .

A Fibi , no ten lek jest niesamowity :lol: :lol: :lol: , drogi ale jaki skuteczny , ja dzis Fibiego wręcz goniłam :twisted: , a jak wracaliśmy to na klatce schodowej dostał takiej głupawki jak by miał o 5 lat mniej , jaki on jest teraz szczęśliwy bo wreszcie żyje bez bólu !!!

Matyldzi po wczorajszym sterydzie czuje sie dobrze i nawet za laserkiem goniła :lol:

A Bona tez czuje sie lepiej :lol: , jutro antybiotyk .


No takie wiesci to mozna czytac i czytac:D Super kochani ze u Was lepiej :1luvu: :1luvu: :1luvu:

AgaS1987

 
Posty: 3677
Od: Wto mar 12, 2013 9:33

Post » Pt mar 14, 2014 9:28 Re: TYSKIE MRUCZKI XIII Koniec zła passa trwa- chorujemy :(

Alienor pisze:Jeśli ma nr zastrzeżony a dzwoniła gdy byłam w pracy to odebrać nie mogłam a oddzwonić tym bardziej :( .

Niema zastrzeżonego. Jest tylko teraz strasznie zaganiana. Ma firmę sprzątającą , na wiosnę wszyscy robią porządki :)
Nie masz jak przetrzymać tego w pracy? Bo w Katowicach pracujesz tak?
Wtedy mogła by odebrać przy okazji, gdyby była akurat w pobliżu.

Cieszę się że u zwierzaczków ok. Chwilo trwaj :) :ok:
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob mar 15, 2014 23:02 Re: TYSKIE MRUCZKI XIII Koniec zła passa trwa- chorujemy :(

Puk puk, zaglądamy :)
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob mar 15, 2014 23:12 Re: TYSKIE MRUCZKI XIII Koniec zła passa trwa- chorujemy :(

U nas paskudna pogoda , Laryska sie dziś tak wystraszyła wiatru ze dopiero wieczorem normalnie sie załatwiła bo wcześniej od razu uciekała do domu :(

No a wczoraj mieliśmy odwiedzinki miko bs z mama i siastrą i zaprosiły mnie na zwiedzanie żywych rekonów a potem bylismy na spacerze z tym że dziewczyny na dłuższym z Lara i Maksiem bo Fibi i Etna wróciły ze mną wcześniej do domu :)

A wracając do tych rekinów to mam mieszane uczucia :? fakt ze jest ono reklamowane ratowaniem gatunku , ale dla tych 4 szt to raczej nie jest to dobre , bo mimo iz wody w ciężarowce jest 15 tyś litrów to dla 4 rekinów to raczej troszke za mało , tym bardzie że jeden z nich był bardzo duży bo 3 to takie około metrowe , ale ten duży to około 2 m i ledwo sie mieścił na zakrętach i mam takie wrażenie że one sie tak czują jak lwy w zoo :(:(:( Tu jest link do tego https://www.facebook.com/events/674341502608165/
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Nie mar 16, 2014 11:08 Re: TYSKIE MRUCZKI XIII Koniec zła passa trwa- chorujemy :(

No tak, czytałam o tych rekinach, też mam mieszane uczucia...
Obrazek

Agulas74

Avatar użytkownika
 
Posty: 4566
Od: Pt maja 11, 2007 12:30
Lokalizacja: Tychy

Post » Nie mar 16, 2014 21:22 Re: TYSKIE MRUCZKI XIII Koniec zła passa trwa- chorujemy :(

Wreszcie dotarła na neta:) No tak, rekiny byłyśmy zobaczyć, z założenia ma to edukować ludzi, tak jak jest to opisane na evencie.
Spacer udany, Fibi po tych lekarstwach naprawdę jest lepszy, żwawy i energiczny, nawet pobiegał chwilę. Ale też nie można go przemęczać, więc był tylko na krótkim spacerze. Za to Larysę z Maksem udało się odrobinę wybiegać:)

miko_bs

 
Posty: 984
Od: Pt lis 30, 2012 22:34

Post » Nie mar 16, 2014 22:26 Re: TYSKIE MRUCZKI XIII Koniec zła passa trwa- chorujemy :(

Paskudna pogoda daje sie we znaki nam , czyli połamańcom , dzis Fibi już tak ładnie nie chodzi , Wincenty nie pozwala sie osikać , pewni odczuwa ból złamanego kręgosłupa :( Gaja nie pozwoliła ani chwilkę poćwiczyć , Szłapuś cały czas cpi i nawet gotowanego kurczaka nie chce jeść a Maksiu tez jakby spokojniejszy a i ja tez odczuwam stare połamania :(:(:(
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Pon mar 17, 2014 1:32 Re: TYSKIE MRUCZKI XIII Koniec zła passa trwa- chorujemy :(

Od wtorku ma się ponoć unormować pogoda :)
Niestety przy takiej jak jest, odzywają się wszystkie urazy, nawet te zadawnione. :(
Choroby krążenia też się odzywają. Ja mieszkam w trójkącie między trzema skupiskami szpitali, karetki wczoraj i dziś ciągle jeździły na sygnale :(

Moje kociaste niby zdrowe, a spały dziś cały dzień i ledwie skubnęły jedzonka. Dziadeczka Kmicica widać że bolą stawy, przez pół dnia kazał się masować. :(

Co do rekinów, też mam bardzo mieszane uczucia. Niby ma to na celu uświadomienie ludzi o ginącym gatunku, ale one się męczą na tak małej przestrzeni :( Przecież w naturze mają ją nieograniczoną. :(
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon mar 17, 2014 12:27 Re: TYSKIE MRUCZKI XIII Koniec zła passa trwa- chorujemy :(

Justyna a jak tak twoje badania :oops: ?
Obrazek

Agulas74

Avatar użytkownika
 
Posty: 4566
Od: Pt maja 11, 2007 12:30
Lokalizacja: Tychy

Post » Pon mar 17, 2014 22:01 Re: TYSKIE MRUCZKI XIII Koniec zła passa trwa- chorujemy :(

Zapraszam serdecznie na kartkowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=161175&p=10492430#p10492430 dochód przeznaczony oczywiście na Tyskie Mruczki :) kartki wielkanocne i okolicznościowe, w większości haftowane matematycznie... 105 kartek - jest w czym wybierać...
_________________________________________________________
Kajko, Kokos(z), Kilek oraz Kazio (Aslan) - czyli pingwin, krówka, tygrys i duże lwiątko pod jednym dachem :D

LSVC

 
Posty: 2558
Od: Pon gru 28, 2009 22:25
Lokalizacja: Chorzów

Post » Pon mar 17, 2014 23:23 Re: TYSKIE MRUCZKI XIII Koniec zła passa trwa- chorujemy :(

Agulas74 pisze:Justyna a jak tak twoje badania :oops: ?

Wczoraj mąż kolezanki zrobił mi badanie cukru i mam wzorcowo , mam nadzieje ze to tylko infekcja bo nadal jestem słaba ale przejdzie ....
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Pon mar 17, 2014 23:30 Re: TYSKIE MRUCZKI XIII Koniec zła passa trwa- chorujemy :(

LSVC pisze:Zapraszam serdecznie na kartkowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=161175&p=10492430#p10492430 dochód przeznaczony oczywiście na Tyskie Mruczki :) kartki wielkanocne i okolicznościowe, w większości haftowane matematycznie... 105 kartek - jest w czym wybierać...

Kochana LSVC bardzo dziękujemy za tak fajny bazarek :1luvu: :1luvu: :1luvu:
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Pon mar 17, 2014 23:37 Re: TYSKIE MRUCZKI XIII Koniec zła passa trwa- chorujemy :(

Jestem bardzo zmartwiona Fibim , znów sika pod siebie , czy to z bólu czy to coś innego :( Jest przecież na silnym leku przeciw bólowym ...

A też dzis mieliśmy odwiedzinki forumowej Ani.G i jej mamy i były prezenty dla nas i mizianko i fotki , było superowo :1luvu: :1luvu: :1luvu:
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Wto mar 18, 2014 10:45 Re: TYSKIE MRUCZKI XIII Koniec zła passa trwa- chorujemy :(

Justa&Zwierzaki pisze:
Agulas74 pisze:Justyna a jak tak twoje badania :oops: ?

Wczoraj mąż kolezanki zrobił mi badanie cukru i mam wzorcowo , mam nadzieje ze to tylko infekcja bo nadal jestem słaba ale przejdzie ....

Oo, to dobrze :ok:
Obrazek

Agulas74

Avatar użytkownika
 
Posty: 4566
Od: Pt maja 11, 2007 12:30
Lokalizacja: Tychy

Post » Wto mar 18, 2014 18:54 Re: TYSKIE MRUCZKI XIII Koniec zła passa trwa- chorujemy :(

Coś złego sie dzieje na moim podwórku z bezdomniaczkami :(, większość z nich poznikała , i to tak od 2 tygodni , jeden z nich zaginął na 10 dni ale wrócił , myślałam że może ktoś go złapał na sterylke , ale raczej nie bo nie ma ucha ciachnietego , ale za to miski z jedzeniem znikają a były w 2 okienkach i to w głebi wiec to nie ani pies , ani wiatr , boje sie o tego Czarnego i chyba będę musiała go złapać , ale co dalej , a i skąd wziąć środki na sterylke i czas na łapanke :? , jak teraz trzeba odrobaczać i szczepić a pampersy, podkłady , chusteczki nawilżane ech ...
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 209 gości