23,03, Buriś i Nioreczek przeprowadzili się do swojego domu .
I choć wypada się z tego faktu cieszyć bo opiekunowie są naprawdę fajni ,
to ja jak zwykle jestem rozklekotana .
Dom opustoszał ,
drapaki świecą pustkami ,
zabawki smętnie leżą w pudełkach ,
odczuwam straszny brak tych małych gamoni ,
kawałek serducha mi chyba wyparował .
I ciężko się otrząsnąć bo ''one'' ,te małe gamonie za każdym razem są fajniejsze
Ale robota kocia nie pozwala na nudy ,wczoraj złapałam dwa kotki na zabiegi
Mała czarna z kociego domu wyszła z klatki i ucieka jak rękę do niej wyciągam ,no cóż będę
łapać

,Duża czarna spoko milusińska dziewczynka ,bardzo rozrywkowa
Brzusio wojuje z Kynciem i się nie poddaje ,zuch dziewczyna ,tylko mogła by przestać
się kłaść pod nogami ,bo się kiedy o nią zabiję
Babcia Strzałka była parę dni w klatce ale już została uwolniona ,powróciła dumna na swojego
barana na półpiętrze
Jacek i Agatka oraz Pysia wietrzą futra w wolierze.
Niedługo wyprowadzka Rudego i Szylki .