Myszolandia pisze:charmku nie wiedziałam,ze tam jest to rosarium.Ono jest na okrągło cały rok? czy trzeba jeździć w sezonach jakichś ?
Ale bym sie przejechała tam,jesoos
A jeszcze jak pisnęłaś o tym chlebku,to kurka
to po prostu kawałek parku, bez biletów, itd, czynne cały rok, ale wiadomo, róże kwitną raczej w określonej porze roku, zimą można tam chodzić, ale kwitnącej róży się nie zobaczy
Myszolandia pisze:No i teraz dałaś mi klopsa z kradnięciem,bom zgłupiała którą wziąć do banerka
O matko,te zdjęcia tam,to Twoje dzieła ?

ja pikole,jakie Ty cuda działasz
Oj,podejrzewam,że kradzież będzie yyy...złozona
tak, to moje zdjęcia
jest tam też bardzo dużo zdjęć kotów ze schroniska, jakieś tam wakacyjne, i sporo zdjęć jedzenia
(inne albumy też są moje

)
Myszolandia pisze:O,to dziwnie rzeczywiście rozpracowali te różyczki.tak bez opisów
A gdzieś na gablocie,czy drzwiach nie było,jakie rodzaje są akurat w danym miejscu ?
Muszę sobie wygoglać to rosarium,z ciekawości jak to wygląda ogólnie
obawiam się, że masz trochę zły obraz rosarium - tam nie ma drzwi, gablotek, itd - po prostu w jednym miejscu w parku jest zasadzone pareset gatunków róż, są klomby, na każdym inny gatunek, dzieci się bawią, ludzie jeżdżą na rowerze (choć od jakiegoś czasu jest zakaz, chyba po tym, jak ktoś się wyp... i wylądował w krzaczkach...), ławki, oczka wodne, drewniane pseudo altanki, itd - idealne miejsce, żeby wziąć książkę, poczytać, pospacerować po pracy, itd..
aczkolwiek gdzieniegdzie są numerki

no i jesienią wieczorem pięknie pachnie
nie mam zdjęć rosarium takich bardziej "ogólnych", ale parę z google

