Działkowa Czarna Armia. I goście. Do zamknięcia.

Możliwe, ze ci opiekunowie też myśleli, ze ona jest już wysterylizowana, skoro przez kilka lat nie miała kociąt ...
Ciekawe, czy zauważą brak kota przez 2 tygodnie :roll:

Dokarmiam koty w krzakach. Po drodze zaprzyjaźniła się z nami wychodząca, domowa buraska. Z pięknym grubym (nie puchatym), takim lekko rozpłaszczonym ogonkiem. Dawała się głaskać i sprawdzała co takiego jest w miskach.
W połowie września kotka zaczęła nas witać bardzo głodna. Prawie wchodziła do pojemnika z karmą zanim zdążyłam przełożyć do misek.
Po miesiącu to mnie trochę zaniepokoiło, koteczka miała ponoć dbającą opiekunkę.
Ale sąsiadka spotkała ogłoszenie o zaginionej pod koniec czerwca burasce.
Duża przyleciała po kotkę natychmiast.
Niewychodząca kotka (zgarnięta przez nich z bezdomności) wypadła z okna na parterze i tydzień trzymała się domu razem ze swoimi dwoma wychodzącymi "siostrami".
Ale nie dała się złapać.
Ani sama nie wróciła po drabince do domu.
A potem im zniknęła.
I nie wiem kiedy pokazała się u mnie, ok. pół kilometra dalej. Bo to, ze jest głodna zauważyłam wtedy przez przypadek. Stawiałam klatkę łapkę, a ją chciałam odciągnąć.
Ile burych kotek z pięknym grubym (nie puchatym), takim lekko rozpłaszczonym ogonkiem w czarne paski można spotkać w tym samym miejscu?

No własnie, zawsze przy takich kotach garnących się do ludzi jest opcja, ze to albo zagubiony albo spacerowicz. Tak było ze Skiperem-Spikiem - mało brakowało, a uprowadziłabym cudzego kota mieszkającego w pobliżu działek.

Silva na razie na wakacjach w garażu, odpoczywa całkiem zadowolona z życia

Nikt jej oczywiście nie szuka, zadnych ogłoszeń, ze nie przyszła do domu ... Potrzymam ją jeszcze z tydzień, na razie nie stresuje jej zamknięcie. Jest zupełnie bezproblemowa, śpi, spogląda na Macha, czasem pacnie zabawkę. Mruczy na widok człowieka, ugniata powietrze, posłanko, zabawkę. Potrafi dziabnąć znienacka, ale jest spokojną kotką.

Obrazek

A co ma przy pysiu?

Kurczaka z irokezem :kotek:

chyba go lubi

Może to jej pierwsza zabawka w życiu?
Od razu go wzięła w łapki :kotek:

Życzę Silvie jak najlepiej. Jeśli jest czyjaś - czemu nie jest szukana, bo chyba nie jest

Piękna jest

MalgWroclaw pisze:Życzę Silvie jak najlepiej. Jeśli jest czyjaś - czemu nie jest szukana, bo chyba nie jest

Nie sądzę, zeby była "czyjaś". Ona pewnie mieszka przy domu, może w jakiejś szopie?
Pewnie ledwo ktoś zauważył, ze kota nie ma od paru dni :roll:

kwinta pisze:Piękna jest

Ma takie mądre, spokojne spojrzenie

A może nawet nie zauważył. A może nic to tego ktosia nie obchodzi. To tylko kot

Avian, najlepszego imieninowo :balony:

Wszystkiego naj, naj, najlepszego Iza - zdrowia dla Ciebie, gagatków i czarnoarmistów. Ściskam z całego serca

A ja mam imieniny?

Moge mieć, a co, życzenia zawsze się miłe, szczególnie jak sie spełniają

Dzieki !

(ja jestem wrześniowa

)

Działkowa Czarna Armia. I goście. Do zamknięcia.

Kto przegląda forum