Chłopczyk może być jeszcze Likier, Rum, Muszkat/Moscatel (tak, wiem, że to wino, ino mocne ), Advocat/Ajerkoniak, Amaretto, Kirsh, Sheridan... Ale bez sensu tak nie znając kolorków. No i jeszcze mogło by być imię złożone i odpowiednio się kojarzące (posiadam Vocabulario de cocteles, więc mogę podrzucać nazwy) - Crazy Ivan, Kamikadze, Mojito, Cuba Libre, Peach Surprise .
PS i oczywiście czekam z niecierpliwością na efekty akcji.
Akcja wew toku. Siem uda bo ja koordynujem. Wasza Amka
No, to już ffszysko wiecie. Ja tam kołuję od rana kolejnego persa. Czy będzie będę wiedziała jutro-pojutrze. W związku z czym bieżącą akcję koordynuje Amelka. Zrobiła już nawet siczki w przedpokoju z emocji:)
Dalia w trasie, Cairo gotowa, zaraz dzwonię do transportu czyli niezawodnej Aracny. Czy Koteczekanusi wie o zmianie planu? Że koty przyjadą z Aracaną? I czy mogę podać w zw. z tym Twój telefon Arcanie? Podobno teraz pociągi z Poznania przyjeżdżają na dworzec gdański, więc masz blisko. Resztę powie Arcana.
Powiem Wam ,że Dalia ma na pokładzie rudego miaukuna. Już ma. Ufff... Teraz udaje się po naszego persa do Wrocka. Teraz bez nerwów: ma go "Nasz Człowiek", już został zabrany z domu rokującego sprzedaż do pseudo... Podobnie jak MCO. Dwie dziewczynki , nie sterylizowane rzecz jasna.
Wielki ukłon dla "Naszego Człowieka", który kota odbił. Może zechce się ujawnić...? Drugi wielki ukłon dla Dalii- która odbiła miaukunkę.
Teraz trzeba skoordynować transport. I zatroszczyć się o trzeciego persa.
Ja tu tylko śledzę Ale tym razem... kurczę, patrzę za okno i "myśl jak sen złoty" - no wariatki A opis akcji jak "Porwanie Baltazara Gąbki" i to niejednego. Potraficie sobie zorganizować łykend;]
Ja pójdę na łatwiznę i wesprę wasze szaleństwo groszem, czekam tylko na sygnał;] No grzech chociaż biernie w tym nie uczestniczyć.
Z imion, to nie padło Sake;] Krwawa Mary to chyba zbyt przegięte, co? Źle wróży opiekunom...
Drugi pers jest niewiadomy póki co. Pers u Cairo całkiem niezły (jak na persy, które miałyśmy przyjemność przejmować) Miaukun nie jest niezły...ale niech napisze Dalia. Ona widziała na swoje osobiste oczy...
Oczywiście koty dotarły, teraz druga część przerzutu - Poznań- Warszawa. Jutro...
Amelka bardzo się zmęczyła i śpi na Dużym. Leoś syczy przez szybkę na pana z Ikei co przywiózł kanapy do nowej siedziby Kotkinsowa. Panowie z Ikei to widać zuo w czystej postaci. Się wie...