Tymczasowe Niekochane VI- chcą do stałych domów

Domu to my szukamy cały czas :evil:

Niedługo to ja się wyadoptuję chyba

Noooooo....

Byłam w sobotę na wizycie poadpocyjnej u mojego Mironka - piękna spokojna okolica, pola, piekny dom z ogrodem, zabezpieczony i tak myślę, kiedy wezmę nowego tymczasa, to se zrobie ogłoszenie mniej więcej tej treści:

"Tymczas odda opiekunkę. Do domu wychodzącego z ogrodem." :mrgreen:

ech, z tego mojego odmóżdżenia zapomniąłm spytac wczoraj jak tam było.
Fajnie ,ze fajnie :wink:

mamaju- jak tam?

Ze Szczuchą dobrze.Rano byłam u weta z Julką,bo ma dalej katarzysko i wspomniałam o Szczaw...Oczywiście nie wytrzymałam i juz o 12.30 byłam i z nią.A już przyjmowali zakłady,czy jeszcze dzisiaj wrócę :evil:

Temp.w normie,trzęsła się z bólu i szoku pewnie,ale MUSIAŁAM sie upewnić.Dostała jeszcze trochę tolfiny.
Czyli generalnie to ja się powinnam leczyć.

A jutro Claus (absolutnie nie tymczas) straci jajka

Kurcze dopiero przyniosłam go jako maluszka do domu a już koniec dzieciństwa :roll:

Oficjalnie informuję ,że Szczawinka i Jerzyk pojechały wczoraj do domu w Sosnowcu.RAZEM!Rozsądna pani i dwunastolatek do zabawy.
Noc minęła spokojnie,ładnie się aklimatyzują.Oby :ok:

mamaja4 pisze:Oficjalnie informuję ,że Szczawinka i Jerzyk pojechały wczoraj do domu w Sosnowcu.RAZEM!Rozsądna pani i dwunastolatek do zabawy.
Noc minęła spokojnie,ładnie się aklimatyzują.Oby

NO super

Mam nadzieję, że będzie im tam dobrze. :ok:

No, cholerka, to tylko moja Majka została z zeszłorocznej dzieciarni nie wyadoptowana? :oops:

No wiem puskas Bombi też ale on jak na razie do adopcji podobno się nie nadaje :roll:

mamaja4 pisze:Oficjalnie informuję ,że Szczawinka i Jerzyk pojechały wczoraj do domu w Sosnowcu.RAZEM!Rozsądna pani i dwunastolatek do zabawy.
Noc minęła spokojnie,ładnie się aklimatyzują.Oby

SUPER!

Czyli plan wykonany w 200 procentach

Szczęścia Maluchy!

A Ty zapewne cierpisz na syndrom pustego gniazda? :mrgreen:

Myślę, iż ,możemy Ci w tym temacie pomóc :ryk:

Czuję się jak zbrodniarz-one przecież nie wiedziały,że są tymczasami!Kto tak je będzie kochał,jak my?buuuuuuu

Moje wypłosze tez są z ubiegłego roku.
Nareszcie pozbyły się strupów ale jeszcze nie pozarastały.
Zaczęły już perfumować więc na środę jestem umówiona i już mnie brzuch zaczyna boleć na samą myśl.

Tamal już coraz bardziej śmiały. Oko jeszcze zamglone.
Bubuś wygląda dalej śmiesznie. Obaj zresztą maja futro trochę jak wyłysiałe trikolorki. Tylko łapki dolne części mają normalne futerka. Tami ma normalniejsze futerko ale Bubuś jest naprawdę pokraczny. Za to Tami ma krzywe łapki.
Żeby było śmieszniej, możecie na mnie krzyczeć, ale wygląda na to, że przez tą pokrakę Bubusiową to chyba ich nie oddamy. On teraz jest przez ten brak futra bardzo cieplutki i w nocy kładzie się na mnie albo obok i głośno mruczy. Tak śpimy:))

Oj Lidzia

To jest "zemsta tymczasa"
A Ty po prostu zawistna jesteś :mrgreen:

i zwyczajnie nie fcesz nikomu oddac takich cudnych kotów :mrgreen:

Tylko o sobie myslisz ( i o Jacku?)
Po prostu czystej wody egoizm :wink:

A Mamaja - zapewne czekasz na jakiś telefon od nowych opiekunów, co, przyznaj się? :mrgreen:

Że te koty takie niegrzeczne som i trzeba je zabrac bo niszczom

Przejrzałaś mnie :lol:

Na razie cudowne som

gratulacje :1luvu:

świetna wiadomość

Oby tylko cudnie było, a tymczasów nigdy za wiele, Podopiecznych zawsze jest chętnych :wink:

mamaju- gratulacje

))))))))))))))))
bardzo sie cieszę, mam nadzieje ,że to Ten Dom i nic nie wyskoczy

Lidka, Lidka :wink:

ostatnio prawie robiłam zakłady z Martą czy je oddasz, przemyśl to dobrze

Tymczasowe Niekochane VI- chcą do stałych domów

Kto przegląda forum