Rudi i Pysia VII Dziennik niecodziennik ;)

AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA :1luvu:

To bije wszystkie!
Pyśka ma tu oczy w kolorze liści tego storczyka.
Normalnie mistrzostwo świata :!:

shira3 pisze:

Cudowne

Rudie chłopie przydała by się jakaś dieta :ryk:

shira3 pisze:

Miraclle pisze:Rudie chłopie przydała by się jakaś dieta

Wysokokaloryczna? :mrgreen:

shira3 pisze:
Miraclle pisze:Rudie chłopie przydała by się jakaś dieta

Wysokokaloryczna?

taka na ogonek, bo w porównaniu z resztą ciałka ma za chudy :lol:

shira3 pisze:Wysokokaloryczna?

O innej nie ma mowy :ryk:

Pysia w storczykach to jest boskie :1luvu:

Się śmieją z Rudusia :evil:

A to tylko od podłogi plaskaty się zrobił, no, złudzenie optyczne :ryk:

shira3 pisze:Się śmieją z Rudusia A to tylko od podłogi plaskaty się zrobił, no, złudzenie optyczne

Pan Puma jest po prostu DUŻYM kotkiem i ma adekwatne do swojej wielkości okrycie :mrgreen:

Coś pięknego :1luvu:

Normalnie urlop pod palmami :1luvu:

Przepiękne zdjęcia słonecznych kotków

shira3 pisze:Się śmieją z Rudusia A to tylko od podłogi plaskaty się zrobił, no, złudzenie optyczne

nikt się nie śmieje

kotuś ma dobrze wyglądać

Annaa pisze:
Coś pięknego

Normalnie urlop pod palmami
Przepiękne zdjęcia słonecznych kotków

Zdecydowanie najlepsze fotki, noż to jest istny weekend pod palmami - ino drinków z parasolką brak :ryk:

shira3 pisze:Się śmieją z Rudusia A to tylko od podłogi plaskaty się zrobił, no, złudzenie optyczne

Ależ to rzecz oczywista - rude tak majom , że sie rozlewajom :mrgreen:

Dziękujemy

Zalałam Was fotkami....ale taka piękna pogoda a w słonku wszystko najpiękniej wygląda. Aż miałam problem z wyborem fotek. Gdybym miała porządny aparat fociłabym chyba bez przerwy :ryk:

Co zrobić, że tak kocham te kudłate zarazy i tak mi się podobają w pozycji....każdej

A taka pogoda mogłaby być cały czas jak dla mnie. Nie za ciepło ale i nie zimno....najlepiej się czuję w taki czas tylko doba za krótka i siły już niestety nie tyle, ile by się chciało. Gór nie przerobię, ale pomału, pomału, do przodu. Staram się też wygospodarować czas na rower, na razie malutkie traski bo kondycja przez zimę poszła gdzieś..... mam nadzieję, że trochę jej wróci, w końcu urlop się kończy, czas myśleć o powrocie do pracy.... :roll:

Śmiać z Rudisia - nigdy :mrgreen:

Puchaty brzusio, można molestować godzinami :oops:

Tu widzę - zalew fotek - jest się czym napawać :-)

A moje co - po prostu tylko... czarne

Rudi i Pysia VII Dziennik niecodziennik ;)

Kto przegląda forum