Tak, wstawię zdjęcia, może dziś wieczorem,bo z pracy wracam po 20. W rzeczywistości wygląda lepiej, jest niefotogeniczna. Pomieszaniec buraska z długowłosym,może persem. sweeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeed(to właśnie napisała Vicky

)
Rośnie jak na drożdzach, i futerko sprawia,ze wyglada na dużą,może dlatego Lori się jej obawia?! Na pewno poświęcamy Lori więcej czasu, staramy się, oby to wyszło na dobre. A w dodatku przez to smarowanie uszu( profilaktycznie) to pewnie tez ma dosyć takich przyjemności. Lori to taka dystyngowana dama. Nigdy z talerza nic nie ściągnęła, nie narzuca się,jest grzeczna i ma klasę. A mała

to szalona dziewczynka, śmiała, psotna,nic nie może zostać na stole, zupełne przeciwieństwo. Jej zabawy to takie dokuczanie Lori. Takiego obrotu spraw to się nie spodziewałam

Ale może jak na 2 tyg.wspólnego życia to nie jest źle|??!!