
Klara-no cóż-od dzisiaj dostaje koci Kalm Aid-podobno łososiowy, ale w/g Klary całkiem paskudny-ciężko bedzie z podawaniem, ale nie ma rady, bedzie tez dostawała od dzisiaj PERITOL w tabletkach , bo w/g mnie to nie problem bólu, lecz psychiki .
Na razie z chęcią je gotowane ryby morskie-na parze, wymieszane z masełkiem. Kupiłam też u wetki Fortiflora saszetki do posypywania karmy-oj smakuja koteńce baaaardzo-1g-4 zł

Szkoda,że nie ma u nas wyboru gerberków-jest tylko kurczak i indyk, ale smakująjej i podaję naprzemian-zjada na raz słoiczek, ale to tylko 80 gram. Ja i z tego się cieszę, bo potem poje rybki z masłem i coś tam w tym brzuszku jest.
Fantunia:

