WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA VIII- a życie sobie płynie...

[kotkins]

Wiesz tu się dzieją tak różne rzeczy...znikają posty, wątki, osoby...że NIC nie powinno dziwić...

[Neigh]

Wiesz tu się dzieją tak różne rzeczy...znikają posty, wątki, osoby...że NIC nie powinno dziwić...

Tia - słuchajcie może trzeba się jakoś oznakować.......w sensie adresówka czy cuś.......na wypadek zniknięcia

[koteczekanusi]

To ja muszę podzielić się swoim oburzeniem.
Słowem wstępu - dziś mała z Kornelkiem byli na czyszczeniu zębów, a Kawa u weta (ale o tem potem). Futrzaste woził i odbierał TŻ, bo ja w pracy. Niby dałam mu na to kasę, ale jako że na konto, to płacąc kartą, jakoś tego nie odczuł.
Teraz część główna i oburzająca: Otóż powoli zaczyna się robić sezon rowerowy, więc rozglądam się różnymi akcesoriami do zakupionego w ubiegłym roku roweru. Wczoraj zanabyłam sobie przez internet torbę rowerową, taką na bagażnik. Dziś dzwoni TŻ, czy coś kupiłam i czy zapłaciłam itd., bo dostał maila ze sklepu. No i tak sobie gadamy, w końcu TŻ mówi z pretensją: "Bo ty sobie torby kupujesz, a mogłabyś na koty wydać!"
No!

Co do Kawy - oczywiście nie wiadomo, co jej jest, ale dostała kroplówkę odżywczą, antybiotyk i przeciwzapalny. Zachowuje się po tym trochę lepiej, ale czy ja wiem. Zobaczymy, co dalej.
Jedyną zaletą było, że w ramach wizyty Kawa podobno znacznie się ożywiła. Głównie wokalnie.

[kfiatek 1983]

To ja muszę podzielić się swoim oburzeniem.
Słowem wstępu - dziś mała z Kornelkiem byli na czyszczeniu zębów, a Kawa u weta (ale o tem potem). Futrzaste woził i odbierał TŻ, bo ja w pracy. Niby dałam mu na to kasę, ale jako że na konto, to płacąc kartą, jakoś tego nie odczuł.
Teraz część główna i oburzająca: Otóż powoli zaczyna się robić sezon rowerowy, więc rozglądam się różnymi akcesoriami do zakupionego w ubiegłym roku roweru. Wczoraj zanabyłam sobie przez internet torbę rowerową, taką na bagażnik. Dziś dzwoni TŻ, czy coś kupiłam i czy zapłaciłam itd., bo dostał maila ze sklepu. No i tak sobie gadamy, w końcu TŻ mówi z pretensją: "Bo ty sobie torby kupujesz, a mogłabyś na koty wydać!"
No!

Brawa dla tego Pana!
Słuszność ma - polać mu

[kotkins]

edit: zadałam pytanie, ale bez sensu:-).

Sama zmieniłaś czy Ci zmoderowali?
Tak z ciekawości pytam...

[Monika_Krk]

Wiesz tu się dzieją tak różne rzeczy...znikają posty, wątki, osoby...że NIC nie powinno dziwić...

Tia - słuchajcie może trzeba się jakoś oznakować.......w sensie adresówka czy cuś.......na wypadek zniknięcia

Witajcie persomaniacy i nihiliści.

Uhahaaa haaa ou yees - nasza zima zua.
Wpadłam Ci ja na wątek po nieobecności krótkiej i od razu w śmiech - jak to ja.
No ale - nie o to , nie o to - tym razem poważnie.

Ja proponuję nieśmiertelniki ale takie wojskowe.
Można by nawet bazarek zrobić/zakupić i grawerowane wysyłać - tylko czy to legalne ?
Założyć skarbonkę na "znikające z tablicy koty " bo a nuż któryś nie zniknie to i grosz gotowy
będzie na podorędziu.
Tylko pod wcześniejsze zamówienia wysyłka !

Ja zamówiłabym z nickiem forumowym, grupą krwi może ( cholera wie po co ta grupa krwi , ale na
forum się wszystko
może mi przydać ).
A na odwrocie nieśmiertelnika napisać :
Byłem , widziałem , zniknąłem ( ewaporowali mnie ) - czy coś takiego .


Znikają ludzie , znikają ogloszenia ... jak u Bułhakowa - siły nieczyste chyba grasują.
Przypomniała mi się fraszka Sztaudyngera
"Myjcie się dziewczyny nie znacie dnia ani godziny"
Idę pod prysznic .


Edit : Znikają koty - oczywiście . Ludzie póki co nie.

[Monika_Krk]

P.S.

I jeszcze mam pomysł na legalny handel : koszulki z podobiznami Kotkinsowych persów w tym koniecznie jambnika.
Ja bym chciała z Amelką i Melem na jednym obrazku.
Można z opcją licytujemy - żeby było fajniej.

[kotkins]

Yyyyy ...

A kto TO kupi?? Z napisem "KOFFFAM KOTKINSA"- fani będą się rozpoznawali na ulicy...

Lalek minimalnie lepiej: kreatynina z 3,3 na 3,1, mocznik z 170 na niecałe 160.
Morfologia wzorcowa, środki normy:))))

W domu wszyscy zdrowi: Melon szalał z piłką i śpi zmęczony, Leoś zjadł DUŻO i jest nadal głodny, Fio kocha RC Intestinala (wszyscy tu kochają...), Amelia jest guuupia i siczkuje na podkłady ,zaś MK udaje ,że się uczy.
Małż wpadł w szał badania się i mu wyszły za wysokie trójglicerydy. Zarządził zakaz pieczenia ciasta, a ja bym wolała zakaz zjadania połowy blachy na jedno posiedzenie.
Kotkins kupił krzesła, które teraz będzie malowała na biało bardzo niesolidna przyjaciółka plastyczka.
Daj boże do czerwca pomaluje te marne sześć sztuk...

Idę TO wszystko ogarnąć, a potem zlec w pozycji horyzontalnej z książką w dłoni!

[Monika_Krk]

To zróbmy listę kto kupi :

Ja - z przodu Amelia i jambnik
z tyłu ( pardą na plecach) "Kocham Kotkinsa
miau.pl"

Kto jeszcze ?

Wpływy do skarbony i mamy grosz na ratunek kocich bid.

[Neigh]

Kotkinsie - sama ja sama.

O koszulek to można mrowie wyprodukować haseł to ja mam od razu kilka......ale nie wiem czy mogę:-) hihihihi Zaraz potem zniknę........

[ab.]

A jak te koty są z KGB i Putin przyjedzie je ratować?

[kotkins]

To się Putina za karę wykreśli z naszego fejsbuka!!

Mjałam dobry dzjeń : se wywaliłam wazonek zez kfjatem co go Durza dostała ot Durzego. Normalmnie zrobjałam se morze na stole a potem siem wew njem bawjałam. Musijeli mje szuszyć szuszarkiem .Durza na mje kszyczała straszmnie a ja se poszedłam i se wywaliłam drugiego wazona . Durza złapała jego wew locie.
Szkada, nje było morza.
Zrobjałam tesz siczki tak szprytmnie ,że polcieli poza kuwetem.
Durzy se spszontnoł ,a co.
Durza muwja ,że ja jedzem straszliwy zbuj.
Chociaż wyglądam jak ksienżniczka.
A Młody Durzy co ja go lubjem muwja ,że ja jezdem brokułem.
Mam kfjatostana wokół głufki a potem jezd łodyszka i puchatki.
Normanmnie pjenkana jezdem jak Fjo.
Tak se myślem dzie by tu jeszcze jeim nasiczkować...
Wasza Amelja

[ab.]

Fotkę brokuła poproszę.
Amka nasiczkuj wew wazona.
Grandziołek

[koteczekanusi]

A ja się dziś nie załapałam na tulipany. Tak długo siedzieliśmy u weta, że się pan ze stoiskiem zwinął.
Ale zamiast 60 tulipanów dostałam 60 witaminek dla kotów i preparat na odrobaczanie. TŻ zasponsorował.
No pewnie - co mam po próżnicy wydawać, skoro można na koty???

Dzięki, Kotkinsie za telefon, choć akurat rozproszona byłam.
Ale za to szary podczas wizyty się wyjątkowo postarał i był jak miód - malina (czytaj: dał się głaskać i trzymać na rękach). A spodziewałam się, że wepchnie się pod komodę i tyle będziemy go widzieli.
Miał się dziś przeprowadzać, ale przez weta przenieśliśmy na jutro.

Co do weta - spędziliśmy tam 3 godz. + podróż prawie godzina.
Zrobiliśmy Kawie test trzustkowy, na szczęście negatywny. Morfologia też ok. Dostała wzmacniającą kroplówkę i antybiotyk.
Za to waga Kawy spadła. 20.02. ważyła 6.850, wczoraj 6.45, dzisiaj 6.55. Choć oczywiście taka zmienna waga nie jest dobra. Ale myślalam, że większe różnice.

[MB&Ofelia]

Amelja. Nasiusiaj do kapciów. I pomiaucz, coby ci dali miąska i rypcię. Bo dzisiaj dzień kocich książniczek.
Książniczka Ofelja