DT u Hani, czyli nasze Felviki+ Wojtuś[*]

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Śro mar 05, 2014 8:51 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+ reszta.Lala/Ellie[*]

:ok: :ok: za zdrowie wszystkich podopiecznych, ze szczególnym uwzględnieniem chorowitków :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24278
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro mar 05, 2014 11:38 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+ reszta.Lala/Ellie[*]

Witam,
Maksiu w pełni się do nas przekonał,fakt na kolana nie wchodzi,ale kładzie się obok i bez problemu daje głaskać:)
Wczoraj mieliśmy paczkę z ZOOPlus i partner przerobił pudła na kryjówkę dla kotów,które są tym zachwycone:)

Pozdrawiam

Anowi88

 
Posty: 3
Od: Wto lut 18, 2014 19:01

Post » Czw mar 06, 2014 20:37 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+ reszta.Lala/Ellie[*]

a Rożek jest chyba szczęśliwy z nowym kolegą ;)
Obrazek
Obrazek
ObrazekObrazek

Romi85

Avatar użytkownika
 
Posty: 1808
Od: Wto lut 18, 2014 12:29
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 07, 2014 8:15 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+ reszta.Lala/Ellie[*]

Anowi88 cieszę się bardzo, że wszystko się ułożyło i ze chłopaki w pełni zaakceptowali już nowy dom i Was :ok:
Agatko witaj :1luvu:
Rożek-Pierożek-Twarożek ma u Was jak pączek w maśle, dlatego tak szybko się rozhasał i dokazuje :ryk:

U nas w miarę spokojnie.
Chorzy braciszkowie coraz lepiej, co prawda kłuje i tabletki wpychane do pyśków nie poprawiają naszych więzi, ale grunt żeby jak najszybciej byli zdrowi.
Szóstka felviczków wciąż ok, choć niektóre oczka są mocno zafaflunione. Oczy zakraplamy, Karolinkowe dziąsła smarujemy, a wszystkich wzmacniamy. Dziennie koteczki zjadają dziewięć puszek pasztecików i właśnie musiałam zrobić kolejne zamówienie, bo poprzednia dostawa już się kończy 8O W dodatku kończy się też suche dla dużych i lada moment czeka mnie kupno chociaż Sensibla, bo na Intestinala dla wszystkich to już na pewno nas nie stać (po tych diabelskich kokcydiach wszyscy mają trzaśnięte jelita i bardzo muszę uważać co jedzą, żeby nie mieć obes.... kuwet :| )Zastanawiam się, na który bank zrobić napad :twisted:
a..i jeszcze żwir też na wykończeniu... :roll:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 07, 2014 8:21 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+ reszta.Lala/Ellie[*]

Jak na bank ruszysz to ja też. Nasi Januszowie postają na czatach a my wdziękiem swym niezawodnym, powalimy ochronę.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56067
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Pt mar 07, 2014 9:22 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+ reszta.Lala/Ellie[*]

Ja się chętnie dołączę do tego napadu :twisted:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa


Post » Pt mar 07, 2014 14:39 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+ reszta.Lala/Ellie[*]

ASK@ pisze:Jak na bank ruszysz to ja też. Nasi Januszowie postają na czatach a my wdziękiem swym niezawodnym, powalimy ochronę.

tia, żeby to takie łatwe było :roll:
OKI pisze:Ja się chętnie dołączę do tego napadu :twisted:

zapraszam, im nas więcej, tym większa szansa na powodzenie przedsięwzięcia :twisted:

Szalony Kot pisze:Czy ja mogę podkraść zdjęcia na FB do albumu "z nowych domów"? :oops:

Martynka, Ty się nawet nie pytaj, tylko bier :mrgreen:

---
Byłam dzisiaj u swojego weta, a wracając odwiedziłam mieszkających po sąsiedzku Maćka i Kizunię/Orange.
Jakie to duuuże koty, a jakie piękne, jakie mają lśniące futra, a ile energii i humoru :1luvu:
Koty zakochane w Panu, a Pan zakochany w kotach :piwa:
Jaka to radość odwiedzać takie Domki, to taki kop pozytywnej energii :lol:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 07, 2014 18:06 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+ reszta.Lala/Ellie[*]

Mizian dba o młodszego brata :1luvu: (link do filmu na YT)
Obrazek
ObrazekObrazek

Romi85

Avatar użytkownika
 
Posty: 1808
Od: Wto lut 18, 2014 12:29
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 07, 2014 19:39 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+ reszta.Lala/Ellie[*]

Agatka, dziękuję za ten filmik :D
Powinien mieć tytuł: królewicz Rożek :1luvu:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 09, 2014 14:08 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+ reszta.Lala/Ellie[*]

Piękna pogoda, więc od rana pootwierałam balkon i okna, żeby futrzaste mogły się nacieszyć powietrzem.
Cieszą się wszystkie.
Wszystkie oprócz Christie.
Maleńka dziewczynka, która połowę swojego życia spędziła na wolności tak jej pragnie, że przerażona chowa się w najciemniejsze kąciki, jak tylko
otwieram szeroko okno lub balkon :|
Widzieliśmy jej strach już wcześniej dwa razy i nie mieliśmy pewności co jest przyczyną, ale po dzisiejszym jesteśmy z Tż już przekonani, że koteczka tak bardzo boi się właśnie tej przestrzeni za drzwiami otwartego balkonu.
To wygląda jakby bała się, ze wróci na tę wspaniałą wolność.
Po zamknięciu balkonu i tylko lekkim uchyleniu okien, od razu się uspokaja.
Musiała zażyć szczęścia w tym swoim poprzednim życiu :|

Choruski powoli zdrowieją, już są bez kłujów, a tylko na tabletkach.
Niestety Malince, Tepsi i Bączko-Pączko-Okruniowi znów lekko leje się z pupinek.
Wśród Felviczków ciągle najbardziej niepokoi mnie Tymek, ma najbardziej mokre oczka, powiększone węzły i jest najsmutniejszy. Wypływ z oczu mają też
ciągle Takt i Karolka. Na szczęście wszyscy ładnie jedzą i się bawią. Cieszę się, bo momentalnie się zżyli. Często sypiają w kilkoro pośrodku łóżka
:1luvu:

Jutro rano idziemy na kontrolne kłucie z Jackiem i Plackiem.

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 09, 2014 17:35 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+ reszta.Lala/Ellie[*]

Miałam i mam takie koty co zaznawszy wolności boją się nawet okien uchylnych. Tak im dobrze było. Nasza pierwsza "dorosła tymczaska" Kićka warczała na uchylone nawet okno i chowała się w dziurę. Żyła na wolności 4 lata. Nasz osobisty Pikuś co 7 lat żył na wolności i urodził się jako "dziki" kot, znika w niebycie jak okna zaczynają być otwierane.Wiele zgarniętych kotów z ulicy za diabła nie zbliża się do drzwi nawet. Serce się kraje na myśl co je tam spotkało.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56067
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Wto mar 11, 2014 8:33 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+ reszta.Lala/Ellie[*]

Wyniki Jacka i Placka powinny być dzisiaj. Chłopaki byli zestresowani, ale w domu szybko się uspokoili.
Zabraliśmy też Tymusia i wet jednak nakazał podawanie antybiotyku i p/zapalnego.
Widać, że mały poczuł się lepiej, bo od popołudnia jest znacznie bardziej energiczny.
Reszta felviczków na razie wydaje się ok.
Sraluszki wciąż bez zmian, ale zmiana diety na pewno da efekty, trzeba chwilę poczekać.
Dostają probiotyki.
Bączki/Pączki skończyli już leczenie antybiotykowe i wydają się chwilowo prawie zdrowi (poza kłopotami ze sr...) :mrgreen:
Mała Tepsinka znowu ma silniejsze te swoje nerwowe wstrząśnięcia. W czasie jednego snu potrafi tak podskoczyć kilka razy :| Od pewnego czasu przyzwyczaiła się wieczorem zasypiać w łóżku, kładąc się koło mojej poduszki. Po ostatnim jedzonku czeka aż pościelę (jak się spóźniam, to i tak wskakuje na łóżko i chodzi szukając swojego miejsca), a potem układa się przytulając do miękkiej podusi i tak zasypia. Czasem budzę się koło drugiej/trzeciej i mała wciąż jest obok :1luvu:
Mobilek co kilka dni ma takie krótkie niby-ataki duszności. Wciąż łyka swoje piguły.
Malinka znowu mocniej fafluni i kicha, słyszę też znowu jak ciężej czasem oddycha, ale rozrabia i tuli się na zmianę, jak zawsze :1luvu:
Bajka i Napo na swoich dietach na razie ok.
Reszta jako-tako.

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 11, 2014 13:05 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+ reszta.Lala/Ellie[*]

Za jako tako :ok: :ok:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Wto mar 11, 2014 18:16 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+ reszta.Lala/Ellie[*]

W ciągu dnia rozłożyła się Malinka.
Gorączka prawie 40st, nie chciała jeść tylko leżała, ten diabełek wcielony, którego wszędzie pełno :|
Zaordynowano standard, czyli antybiotyk i kłuje p/zapalne.
Teraz czuje się znacznie lepiej, bo je i rozrabia, ale to działanie Tolfy.
Czyżbym za bardzo uwierzyła w wiosnę i zbyt mocno wietrzę :?

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510, puszatek, Wix101 i 163 gości