» Sob mar 01, 2014 14:40
Re: Co tylko było można....staram się ratować Wojtka.
Po przebytej panleukopenii Wojtus zafundował sobie cos w rodzaju FIP.
Piszę " cos w rodzaju ", bo jest kilka watpliwości.
Bedzie konieczna dalsza diagnoza, najpewniej w poniedziałek Wojtuś pojedzie na konsultację do lubelskiego lekarza, który być może podejmie walkę.
To dla Wojtusia już chyba jedyna szansa.
Jeszcze raz serdecznie zapraszam na zakupy...
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "