Herbaciana norka Alienorka - 98 exo DT/DS

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 03, 2014 15:05 Re: Zmachana norka Alienorka już po raz trzeci

Cudownie jest miec normalne koty. Ale moje nie do końca są normalne - Kotori często je tylko z palca; Fionka czeka z jedzeniem, aż ze 2 razy podsuniemy miskę; Rukia czasem je chętnie, ale zwykle życzy sobie osobistego karmienia (zwłaszcza jak mamy mięso); Ciel i Fuks uważają, że każda pełna miska jest ich; Lara i Maurycy kochają papu i żądaja go donośnie, ale wolą jeść w ukryciu przed resztą; a oba Justiny łatwo dają się odgonić od miski. Zwłaszcza młodszy, który kocha miłością wielką zamknięcia od kartoników Bozity i woli zabawę nimi niż normalne jedzenie :roll: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto mar 04, 2014 9:50 Re: Zmachana norka Alienorka już po raz trzeci

a istnieją normalne koty???? 8O
ja nie spotkałam :oops:

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28704
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto mar 04, 2014 14:36 Re: Zmachana norka Alienorka już po raz trzeci

Podobno istnieją normalne koty, nawet sama miałam - śliczną, słodką Julinkę, która mieszka pod Rybnikiem. W sumie Fuks i Ciel to normalne rozpuszczone kociska, podobnie jak oba Justiny i Lara to normalne nieśmiałe do ludzi koty. No i Maurycy - jedynak, który jednak radzi sobie ze stadkiem bo musi, by być blisko człowieka, być niedaleko kotów. Kotori, Rukia i Fionka normalne nie są, przy czym Rukia jest najmniej szalona, ale pozostałe to nadrabiają odpałami :mrgreen: .

PS. Zmiana tytułu związana jest z zakupem "Broken homes" Aaronovitcha i ""Under heaven" Kaya oraz zakupieniem biletów na "Koriolana" z Tomem Hiddlestonem w roli głównej. :D . Widziałam już Sherlocka w roli dra Frankensteina, teraz pora na Lokiego w roli patriotycznego zdrajcy. :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto mar 04, 2014 15:18 Re: Zangielszczona norka Alienorka

A brzmi jakby koty zaczęły mówić/rozumieć/ słuchać po angielsku :mrgreen:
I właściwie... powinnaś - dostosowując sie do tytułu - zacząć tak z nimi rozmawiać.

To ja powiem inaczej. Z punktu widzenia kotów. Wszystkie ich zachowania są normalne.
Nasz punkt widzenia jest mniej istotny, acz bywa to uciążliwe :mrgreen:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25647
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto mar 04, 2014 15:22 Re: Zangielszczona norka Alienorka

morelowa pisze:A brzmi jakby koty zaczęły mówić/rozumieć/ słuchać po angielsku :mrgreen:
I właściwie... powinnaś - dostosowując sie do tytułu - zacząć tak z nimi rozmawiać.

To ja powiem inaczej. Z punktu widzenia kotów. Wszystkie ich zachowania są normalne.
Nasz punkt widzenia jest mniej istotny, acz bywa to uciążliwe :mrgreen:


Jako że nie sądzę, by koty czytały napisy, są całkiem nieźle osłuchane z angielskim i hiszpańskim :D . Niektóre także z japońskim i koreańskim. Plus ociupina francuskiego, gdy z Alą ćwiczymy. :mrgreen:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto mar 04, 2014 15:24 Re: Zangielszczona norka Alienorka

masz koty – poligloty :lol:
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Śro mar 05, 2014 7:10 Re: Zmachana norka Alienorka już po raz trzeci

Alienor pisze:Cudownie jest miec normalne koty. Ale moje nie do końca są normalne - Kotori często je tylko z palca; Fionka czeka z jedzeniem, aż ze 2 razy podsuniemy miskę; Rukia czasem je chętnie, ale zwykle życzy sobie osobistego karmienia (zwłaszcza jak mamy mięso); Ciel i Fuks uważają, że każda pełna miska jest ich; Lara i Maurycy kochają papu i żądaja go donośnie, ale wolą jeść w ukryciu przed resztą; a oba Justiny łatwo dają się odgonić od miski. Zwłaszcza młodszy, który kocha miłością wielką zamknięcia od kartoników Bozity i woli zabawę nimi niż normalne jedzenie :roll: .


Alienorku jak bym czytała o swoich Kotach :lol:
Dużo Zdrowia Wam życzę Dziewczyny

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Śro mar 05, 2014 8:48 Re: Zangielszczona norka Alienorka

Życzenia się przydadzą Kociamko - Rukia obudziła mnie w nocy płaczem, bo ją naszło na pieszczoty i to ze mną. Zwlokłam się do łazienki, zrobiłam sobie barłóg i poszłam z nią spać, miziając Cesarzową. Przykryłam się dwoma kocami, ale i tak zmarzłam i jestem siąkająca nieco. Mam nadzieję, że te bolące kości to tylko efekt spania na twardym części nocy.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro mar 05, 2014 8:55 Re: Zangielszczona norka Alienorka

Alienor pisze:Życzenia się przydadzą Kociamko - Rukia obudziła mnie w nocy płaczem, bo ją naszło na pieszczoty i to ze mną. Zwlokłam się do łazienki, zrobiłam sobie barłóg i poszłam z nią spać, miziając Cesarzową. Przykryłam się dwoma kocami, ale i tak zmarzłam i jestem siąkająca nieco. Mam nadzieję, że te bolące kości to tylko efekt spania na twardym części nocy.


Super :lol: ja też jak spałam z chorą tymczaską ta małą tam na dole to się obudziłam cała połamana i do tego z nogą w węglarce
spałam na tym materacu co powietrze z nigo ucieka :oops: chyba pamiętasz,do dzisiaj mnie męczą wyrzuty sumienia bo wtedy pewnie tez byłas cała połamana ale nic nie mówiłaś
muszę załatać ten materac jakoś

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Śro mar 05, 2014 9:50 Re: Zangielszczona norka Alienorka

Znaczy to z kociej strony tylko fanaberia? Czy czegoś nie doczytałam i ona musi być w łazience?
Bo dlaczego w łazience ? 8O
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25647
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro mar 05, 2014 10:23 Re: Zangielszczona norka Alienorka

Rukia ma białaczkę więc mieszka w pokoju Ali. Dlatego skoro koniecznie chciała się do mnie przytulić (a Ala nie miała ochoty wstawać i się zamieniać na pokoje w środku nocy), to musiałam iść z nią spać do łazienki. W ten sposób reszta kotów nie była narażona.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro mar 05, 2014 10:58 Re: Zangielszczona norka Alienorka

Alienorku, współczuję.
Ja spałam na podłodze z obydwiema tuż-po-sterylkowymi pannicami. Z Ofelią - w łazience, na kocu, z Czarnidełkiem - na dywanie w sypialni, przykryta częściowo kocem (zmarzłam niesamowicie).
Czego się nie robi dla tych naszych kotów :wink:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35145
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw mar 06, 2014 8:44 Re: Zangielszczona norka Alienorka

Od wczorajszego popołudnia jestem półprzytomna. Ciśnienie musiało polecieć ostro w fół więc funkcjonuję na bardzo wolnych obrotach. Mimo przespanej nocy i espresso z samego rana jestem śnięta, więc z góry przepraszam za ewentualne zawalanie rzeczy i powolne reakcje.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw mar 06, 2014 9:00 Re: Zangielszczona norka Alienorka

Biedactwo!
Ja za to dziś trochę lepiej, ale wczoraj potuptałam do wyrka trochę wcześniej, a dodatkowo rano mi się przysnęło po budziku. Na szczęście Ofelia mnie obudziła.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35145
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt mar 07, 2014 8:48 Re: Zangielszczona norka Alienorka

Dziś spałam o wiele krócej, bo miałam problemy z zaśnięciem, ale dzięki podwójnemu espresso jest już lepiej. Swoją drogą miałam ciepłe przebudzenie - Kotori spała przytulona do mojego brzucha, a na plecach (co odkryłam gdy chciałam wstać miałam przekładaniec z kotów: Ciela, Justina jr, Fionkę i Justina. Maurycy wartował na oknie (pewnie Kyo przyszedł coś przekąsić w nocy na balkon).

PS. morelowa, masz ważne pw -odbierz przed 12.30 :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google Adsense [Bot], sherab i 748 gości